Zdzisław Najmrodzki wyspecjalizował się w okradaniu sklepów należących do sieci Pewex ponad 70 włamań) i kradzieży samochodów; ukradł ponad 100 polonezów (dokonywał przywłaszczeń wyłącznie tej marki samochodów). To najsłynniejszy złodziej PRL.
Jego miłość do samochodów zaczęła się w szkole, w której kształcił się na mechanika. Wyniósł z niej wszystko, co było potrzebne zarówno do naprawiania aut, jak i okradania. Samochody kradł po mistrzowsku -
pisze "Super Express".
Spektakularne były również jego włamania do peweksów. Stosował włamania na tzw. plakat.
Metoda polegała na wybiciu szyby i zaklejeniu otworu plakatem, tak by nikt nic nie zauważył -
relacjonuje tabloid.
Najmrodzki wielokrotnie zatrzymywany i aresztowany, wymykał się pościgom, uciekał z konwojów lub więzienia.
w areszcie będąc sam na sam z oficerem, król złodziei obezwładnił go, przebrał się w jego mundur i ... zwyczajnie wyszedł za bramę! -
czytamy w gazecie.
Najmrodzki uciekał MO aż 29 razy. Jak pisze dziennik:
Przy trzydziestym zatrzymaniu Najmrodzkiego nastąpił przełom. Tym razem milicja zadbała o wszelkie zabezpieczenia.
Najsłynniejszy złodziej PRL w więzieniu odsiedział 11 lat. Ułaskawienie zawdzięcza prezydentowi Lechowi Wałęsie. Jego życie to gotowy scenariusz filmowy.
AP/Super Express
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/81470-29-razy-uciekal-milicji-obywatelskiej