Poseł Roman Giertych z KO ucieszył się dziś z nieprawomocnego wyroku Sądu Okręgowego Warszawa-Praga, który prezesowi TK Bogdanowi Święczkowskiemu nakazał przeproszenie „mecenasa” za pomówienie. Tyle że pod wyrokiem podpisany jest sędzia Rafał Jasiński, którego do SA nominował prezydent Andrzej Duda. W myśl ideologii rządzących Jasiński jest zatem „neo-sędzią”. O to dlaczego tak gorliwy w tych kwestiacj Giertych ignoruje ten stan, zapytał posła KO dziennikarz Patryk Słowik. Odpowiedź posła była zaskakująca.
CZYTAJ TAKŻE: Sąd stanął po stronie Giertycha. Nakazał prezesowi TK przeproszenie za wywiad ws. Polnordu. Święczkowski zapowiada apelację
Chodzi o wywiad, jakiego Święczkowski udzielił przed kilku laty „Rzeczpospolitej”, będąc wówczas Prokuratorem Krajowym. Choć Święczkowski zapowiedział apelację, Giertych już nie może się doczekać przeprosin. Sęk w tym, że pod wyrokiem podpisany jest sędzia Rafał Jasiński, którego do SO w Warszawie nominował prezydent Andrzej Duda.
Patryk Słowik przypomniał słowa Romana Giertycha sprzed roku, w których poseł KO stwierdził „neo-sędziowie nie są sędziami, nadszedł czas rozliczeń”. Kłopot w tym, że do grona neo-sędziów można zaliczyć sędziego Rafała Jasińskiego, który jako przewodniczący składu sędziowskiego nakazał sędziemu Bogdanowi Święczkowskiemu przeproszenie posła Romana Giertycha.
Panie mecenasie Giertych, w ramach dokształcania się chciałbym dowiedzieć się od Pana Mecenasa, czy ktoś, kto nie jest sędzią, może wydać wyrok, który tak znamienity adwokat jak Pan uzna.
Czy neo-sędziowie jednak są sędziami, czy wyrok nie jest wyrokiem?
Z góry dziękuję!
— zapytał na X Patryk Słowik.
Z przyjemnością zawsze służę poradami panu Redaktorowi. Sędzia Jasiński jest sędzią, bo powołał go prezydent Komorowski na podstawie wniosku prawdziwego KRS. Później był delegowany do Sądu Okręgowego. To że przyjął nominację od Dudy tylko pogłębia moją satysfakcję z wygranej
— odpowiedział Słowikowi poseł Giertych.
Do wymiany zdań włączył się dziennikarz Cezary Gmyz.
Czyli sędzia Jasiński nominowany w 2021 przez Andrzeja Dudę nie jest neo-sędzią?
— napisał na X Gmyz.
„Czyli delegacja do SO przesądza o tym, czy ktoś jest neo-sędzią”
Dziennikarz Wirtualnej Polski nie dawał jednak za wygraną i dopytywał dalej, wskazując na inne podejście Giertycha do sędziego Przemysława Dziwańskiego. Sędzia Dziwański, który został wyznaczony do składu orzekającego w sprawie posła Marcina Romanowskiego, został w ubiegłym roku z niego wyłączony decyzją sędziego Krzysztofa Chmielewskiego.
Dziękuję. To wiele wyjaśnia. Jeszcze tylko jedno pytanie. Dlaczego uznaje Pan sędziego Dziwańskiego za neo-sędziego, skoro również on został powołany na stanowisko sędziowskie na podstawie wniosku prawdziwej KRS, a potem przyjął nominację od prezydenta Dudy?
— zauważył Słowik, któremu Giertych odpowiedział, stwierdzając, że sędzia „nie był nigdy delegowany do SO”.
Czyli delegacja do SO przesądza o tym, czy ktoś jest neo-sędzią, czy nim nie jest? Nie powołanie przez prezydenta Dudę, nie przejście procedury przed neo-KRS, tylko delegacja do SO? Ciekawa to koncepcja. Dopytałbym, czy delegacji do SA też to dotyczy, czy nie, ale obawiam się, że wtedy policzyłby mi Pan za konsultację prawną. A ponoć te, gdy trzeba wykazać najbardziej ekwilibrystyczne tezy, są najdroższe.
PS. Dziwański też był delegowany do SO, zanim dostał nominację - to tak w ramach uzupełnienia ;-)
— odparował Patryk Słowik.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/726964-dlaczego-giertych-uznaje-wyrok-neo-sedziego
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.