Podczas dzisiejszej konferencji prasowej przedstawiciele Najwyższej Izby Kontroli poinformowali o wynikach kontroli połączenia Orlenu z Grupą Lotos. „Na opinie, wyceny i analizy na potrzeby procesu fuzji Orlenu i Lotosu wydano ponad 250 mln zł” - poinformował dziś Jakub Niemczyk, p.o. dyrektora Departamentu Gospodarki, Skarbu Państwa i Prywatyzacji w NIK. Były premier, wiceprezes PiS Mateusz Morawiecki powiedział, że nie traktuje raportów NIK poważnie, gdyż instytucja ta jest instrumentem w walce politycznej. Ocenił, że fuzja Orlenu z Lotosem była właściwym posunięciem. „Ta fuzja, patrząc okiem specjalistów, ekspertów z branży, była bardzo właściwym posunięciem. Nie traktuję raportów NIK poważnie. Jest to instrument w walce politycznej” - powiedział wiceprezes PiS.
Jakub Niemczyk poinformował, że według wyników kontroli „na opinie i wyceny, i analizy na potrzeby procesu fuzji wydano ponad ćwierć miliarda złotych”.
Według kontrolerów, części z tych wydatków można było uniknąć, gdyby skorzystano z doradztwa Prokuratorii Generalnej.
Niekorzystanie ze wsparcia prawnego w procesie połączenia Orlenu z Grupą Lotos od Prokuratorii Generalnej RP na warunkach korzystniejszych niż od kancelarii działających na rynku komercyjnym, było działaniem nieprawidłowym, nieoszczędnym i niegospodarnym
— dodał Niemczyk.
Przedstawiciel Izby przekazał, że w latach 2018-2023 Orlen zawarł 31 umów na usługi doradcze na blisko 200 mln zł. W przypadku Lotosu było to ok. 54 mln zł za 12 umów na doradztwo.
Za połowę wartości?
Wybrane aktywa Grupy Lotos i Orlenu zostały zbyte za połowę ich faktycznej wartości. NIK oceniła to działanie jako niegospodarne
— poinformował Jakub Niemczyk.
W ujęciu Enterprise Value (pod względem wartości przedsiębiorstwa) cena sprzedaży wybranych aktywów grupy Lotos i Orlen stanowi 49 proc. wartości wyceny NIK i 57 proc. wartości wyceny Orlenu. Oznacza to, że aktywa zostały zbyte za połowę ich faktycznej wartości. NIK oceniła to działanie jako niegospodarne
— powiedział Jakub Niemczyk.
Oznacza to, że cena sprzedaży wyniosła 5,1 mld zł, wycena Orlenu 8,9 mld zł, a wycena NIK - 10,4 mld zł.
Niemczyk dodał, że w ujęciu Equity Value (w odniesieniu do wartości generowanej dla właścicieli) cena sprzedaży aktywów wyniosła 4,9 mld zł.
W prezentowanym podejściu mówimy o cenie sprzedaży, która stanowiła jedynie 49 proc. wartości wyceny NIK i 59 proc. wartości wyceny Orlenu. Jest to cena nieadekwatna do wartości rynkowej udziałów
— podkreślił.
Przedstawiciel NIK zauważył, że Izba negatywnie oceniła również uwzględnienie wartości potencjalnych synergii w rozliczeniu ostatecznej wartości transakcji, nieskorzystanie z możliwości uzyskania pomocy od Prokuratorii Generalnej Rzeczypospolitej Polskiej oraz stworzenie ryzyk dla bezpieczeństwa paliwowego państwa.
Kontrolą fuzji Lotosu z Orlenem objęto lata 2018-2024. W 2018 roku zainicjowano proces połączenia Orlenu z grupą Lotos, który trwał do sierpnia 2022 roku.
„Niepoważne raporty” NIK
Były premier, wiceprezes PiS Mateusz Morawiecki powiedział, że nie traktuje raportów NIK poważnie, gdyż instytucja ta jest instrumentem w walce politycznej. Ocenił, że fuzja Orlenu z Lotosem była właściwym posunięciem.
Morawiecki pytany o wyniki tej kontroli odparł: „Nie traktuję raportów NIK poważnie”.
Uważam, że to jest instytucja tak skrajnie upolityczniona, że pan Banaś zniszczył tę instytucję całkowicie
— mówił wiceszef PiS.
Spuśćmy zasłonę milczenia na instytucją, która kiedyś był ważną instytucją państwa polskiego, a dzisiaj praktycznie została przez pana Banasia tak zmaltretowana, tak zgwałcona, tak zniszczona, że nie traktuję poważnie żadnego raportu
— dodał.
„Dobra decyzja”
Dopytywany czy raport dotyczący fuzji Orlenu z Lotosem został sfałszowany przez szefa NIK, Morawiecki odpowiedział, że ta fuzja „była bardzo dobra”.
Dlaczego Francuzi mają jedną wielką firmę? Dlaczego Hiszpanie mają jedną wielką firmę? A Polacy mieli się bić między sobą - Lotos i Orlen, po to żeby mieli jak najmniejsze zyski. Dlaczego? Żeby nie mogli prowadzić ekspansji międzynarodowej, badań, rozwoju, implementacji, wdrożeń różnego rodzaju. Po to się firmy łączą, żeby miały większą siłę kapitałową
— odpowiedział.
Ta fuzja, patrząc okiem specjalistów, ekspertów z branży, była bardzo właściwym posunięciem. Nie traktuję raportów NIK poważnie. Jest to instrument w walce politycznej
— ocenił.
Orlen upada
Morawiecki był też pytany w czasie konferencji prasowej o wyniki Orlenu za ubiegły rok. Były premier odparł, że jego zdaniem wszyscy Polacy widzą ogromna różnicę w zarządzaniu tą spółką.
Ma mizerne zyski i słabo prowadzi sprawy biznesowe w porównaniu do poprzedniego zarządu
— powiedział.
Morawiecki przekonywał też, że za prezesury Daniela Obajtka, spółka realizowała zyski „na innych segmentach biznesowych, a nie na portfelach Polaków”.
Fatalnie zarządzana spółka. Ogromna strata dla Polaków. Myślę, że coraz więcej Polaków w zaciszu swoich domów myśli sobie, że coś tutaj jest bardzo nie tak z zarządzaniem spółkami w czasach PO
— dodał polityk PiS.
CZYTAJ TEŻ:
maz/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/726740-raport-nik-o-fuzji-orlenu-z-lotosem-morawiecki-zabral-glos
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.