Do wszystkich wypowiadających się na temat rządu Donalda Tuska mam wielką prośbę: nie nazywajcie ich koalicją 13 grudnia! Faktem jest, że 13 grudnia ten rząd został zaprzysiężony, co oczywiście wywołało proste i naturalne skojarzenia z datą wprowadzenia stanu wojennego. Jednak porównywanie dzisiejszej Polski z Polską z grudnia roku 1981 nie jest trafionym pomysłem.
Zacznijmy od tego, że stan wojenny był wprowadzony w Polsce ponad 40 lat temu i większość Polaków nie pamięta go lub pamięta oczami kilkuletniego dziecka. Staje się wydarzeniem historycznym, niewzbudzającym wielkich osobistych emocji. Stan wojenny wyrządził Polsce i Polakom katastrofalne szkody, ale niestety według wyników badań, opinie w społeczeństwie na jego temat nie są tak jednoznacznie negatywne, jakby na to zasługiwały. Należę do pokolenia, które na własnych plecach boleśnie przeżyło stan wojenny, dlatego mam prawo powiedzieć, że to, co dzisiaj dzieje się w Polsce należy nazwać inaczej. Zostawmy zatem całą hańbę stanu wojennego jego twórcom i realizatorom.
Tusk i jego ekipa zasługują na tylko im właściwe miano OŚMIOGWIAZDKOWCY.
Każdy w Polsce, kto choć minimalnie jest zainteresowany polityką, ma swój stosunek do tego hasła. Dzisiaj jest to główna oś politycznego podziału. Osiem gwiazdek obnaża całą ponurą prawdę o prymitywizmie, chamstwie, okrucieństwie i podłości tych, którzy osiem gwiazdek pisali, nosili i propagowali. Na dodatek pojawił się wątek rosyjski i okazuje się, że to sztandarowe zawołanie obecnej koalicji rządowej wymyślono w Moskwie. Wprowadził je do obiegu w Polsce Władysław Frasyniuk – pierdząca armata Tuskowej koalicji. To on pierwszy pokazał się z pisanym cyrylicą ośmiogwiazdkowym hasłem. Błyskawiczna kariera, jaką zrobiło, nie byłaby możliwa bez zaangażowania internetowych trolli z Moskwy.
Wszyscy pamiętamy jak wielotysięczne, żądne krwi pochody współczesnych Hunów z ośmioma gwiazdkami i czerwonymi błyskawicami paraliżowały i dewastowały polskie miasta, napadały na kościoły, zbierały się pod biurami i domami działaczy Prawa i Sprawiedliwości i wygrażały im śmiercią. Osiem gwiazdek nieśli z równą dumą profesorowie uniwersytetów, rozgrzane nastolatki, łobuzy i żule. Prowadzili ich działacze obecnej koalicji rządowej, napawając się siłą tłumu, który miał ich wynieść do władzy. Dzisiaj, gdy już są u władzy, wprowadzają w życie ośmiogwiazdkowe marzenia.
Jaki macie program: osiem gwiazdek, od czego zaczniecie: ośmiu gwiazdek. Wasz najważniejszy cel: osiem gwiazdek, wasz drugi cel: osiem gwiazdek, plany na przyszyły rok: osiem gwiazdek, jak rozwiążecie problemy służby zdrowia: osiem gwiazdek, jak będziecie budować pozycję Polski w Europie i świecie: osiem gwiazdek, skąd taka drożyzna: osiem gwiazdek, czy w Polsce jeszcze działa prawo: osiem gwiazdek…
Zbudowana na ośmiogwiazdkowej nienawiści koalicja Tuska okazała się zupełnie niezdolna do rozwiązywania problemów, jakie stają przed każdą władzą.
Dlatego przy każdej okazji i bez przerwy trzeba im przypominać w jakim celu zebrali się i co ich łączy. Osiem gwiazdek to ich jedyny program, pomysł, taktyka i strategia. Osiem gwiazdek tłumaczy im świat i zastępuje myślenie, rozum, rozsądek, ludzkie uczucia i przyzwoitość.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/726729-osmiogwiazdkowa-koalicja-zasluguja-na-wlasciwe-im-miano
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.