Dzisiaj w Lublinie odbył się protest górników kopalni „Bogdanka”, którzy obawiają się likwidacji miejsc pracy na skutek ograniczenia wydobycia węgla. Według szacunkowych obliczeń organizatorów wzięło w nim udział 3 tys. osób. Manifestujący górnicy złożyli na ręce wojewody lubelskiego petycję do premiera Donalda Tuska. „Likwidowanie najnowocześniejszej kopalni węgla kamiennego w Europie to więcej niż zbrodnia” - napisał na platforme X poseł PiS Janusz Kowalski.
Pracownicy „Bogdanki spotkali się na planu Litewskim w Lublinie i przemaszerowali przed siedzibę wojewody lubelskiego. Podnosili, że chcą dowiedzieć się, jaka będzie przyszłość ich zakładu pracy.
O co chodzi?
Przed rozpoczęciem protestu przedstawiciele górników wzięli udział w konferencji prasowej, podczas której tłumaczyli, jaki motywacje stoją za ich działaniami.
Szef Związku Zawodowego „Przeróbka” w „Bogdance” Jarosław Niemiec stwierdził, że górnicy żądają rozmów ws. transformacji związanej z Zielonym Ładem, a spotykają się jedynie z arogancją i lekceważeniem.
Warunkiem transformacji (Zielonego Ładu - red.) były rozmowy z zainteresowanymi stronami. Na nasze żądania takich rozmów, ustaleń które zabezpieczają interesy regionu i pracowników, spotkaliśmy się z arogancją. lekceważeniem i pychą rządu. Czujemy się jakby elita nie chciała rozmawiać z plebsem
— ocenił.
Nam nie wystarczają obietnice. To tylko słowa. Chcemy konkretnych umów
— uzupełnił Niemiec.
Szef NSZZ „Solidarność” w Bogdance Mariusz Romańczuk podkreślił z kolei, że plan wydobycia 2 mln t węgla do 2035 r. oznaczać będzie likwidację zakładu. Wskazywał też na gorzkie przykłady innych zakładów pracy.
Zakład oddziałuje na potężnym obszarze ośmiu powiatów. Mamy awansowanie (…), które mówią, że perspektywa zamknięcia kopalni to migracja 32 tys. ludzi z tego obszaru. To praktycznie młode osoby, które stąd wyjadą, bo nie będzie pracy. Dlatego protestujemy, chcemy zrobić to wcześniej, nie czekamy aż się to wydarzy. Mamy przykłady: FŁT Kraśnik, Azoty w Puławach. Nie chcemy pójść tą samą drogą
— wyjaśniał.
Artur Brzozowski ze Związku Zawodowego „Kadra” nawiązywał do aktywności grupy Enea.
W ostatnich miesiącach mamy do czynienia z uaktywnieniem się grupy kapitałowej Enea, do której przynależy Bogdanka. Naszym zdaniem Bogdanka, jako spółka giełdowa, powinna być traktowana zgodnie z prawem, jeśli chodzi o kodeks handlowy, KNF
— powiedział.
Naszym zadaniem wykorzystuje posiadanie akcji do osiągnięcia własnych celów. Kosztem Bogdanki i naszego regionu
— dodał Brzozowski.
Jak przekonywał przewodniczący Związku Zawodowego Górników Jacek Świrszcz, Bogdanka jest mecenasem kultury, sportu i jedną z firm, które „utrzymują ten cały region przy życiu”.
„Sprawiedliwa transformacja”
LW Bogdanka to od 2009 r. spółka giełdowa, natomiast Grupa Kapitałowa Enea ma ok. 65 proc. kapitału spółki. Do grupy Enea należą spółki Enea Wytwarzanie i Enea Połaniec, które są głównymi odbiorcami węgla z Bogdanki. Z opublikowanych w styczniu br. wstępnych wyników finansowych kopalni wynika, że produkcja węgla handlowego w 2024 r. wyniosła 7,9 mln ton, a sprzedaż 8,1 mln ton.
W przypadku braku zagwarantowania przez rząd uczciwej konkurencji na rynku węgla LW Bogdanka do czasu wdrażania planu sprawiedliwej transformacji objęta będzie gwarancjami państwowymi utrzymania wydobycia i sprzedaży na tym samym poziomie, co jest racjonalne z punktu widzenia ekonomicznego, interesu społecznego i bezpieczeństwa energetycznego kraju. W związku z tym Skarb Państwa przejmie większościowy udział LW Bogdanka
— wyłuszczyli w swoich postulatach związkowcy.
Postulaty związkowców odnoszą się głównie do kwestii transformacji energetycznej, która ma być wynikiem wdrożenia zasad unijnego Zielonego Ładu.
Sprawiedliwa transformacja może być realizowana wyłącznie na podstawie planu – paktu społecznego przyjętego i uzgodnionego przez strony interesariuszy. Wynika to wprost z założeń deklaracji Europejskiego Zielonego Ładu podpisanego przez władze RP
— wskazali związkowcy.
Zapewnienia władzy
Podczas spotkania z górnikami wojewoda lubelski Krzysztof Komorski uspokajał demonstrantów i zapewniał, że nie ma planów likwidacji „Bogdanki”.
Nie było, nie ma i nie będzie planów likwidacji Bogdanki. Nie będą likwidowane miejsca pracy
— powiedział.
Wojewoda Komorski zapewnił, że złożoną na jego ręce petycję związkowców do premiera Donalda Tuska przekaże mu bezzwłocznie.
Pozostajemy do państwa dyspozycji. Będę słuchał waszych postulatów tak długo, jak będzie trzeba. To mój psi obowiązek
— zapewnił.
Krzysztof Komorski podkreślił, że zależy mu, by zakłady pracy dobrze odnalazły się w nowej rzeczywistości gospodarczej.
Ważne żeby, ta transformacja energetyczna w dialogu pozwoliła wypracować taką linię biznesową, żeby LW Bogdanka mógł w przyszłości zapewnić więcej miejsc pracy. O to tak naprawdę walczymy dla Łęcznej, gmin i ościennych powiatów. Nam zależy na tym, aby zakłady takie jak LW Bogdanka czy puławskie Azoty odnalazły się w nowej rzeczywistości. Nie możemy pozwolić na to, aby wypadły nam one z rąk, bo to ośrodki, które promieniują biznesowo na cały region
— mówił wojewoda lubelski.
Najprawdopodobniej po wakacjach - stwierdził Komorski - zostanie zorganizowane spotkanie, którego celem będzie zebranie kluczowych inwestycji i postulatów związanych z funkcjonowaniem LW „Bogdanka”.
Rola Skarbu Państwa
W piśmie do szefa rządu górnicy domagają się „sprawiedliwej transformacji”, która może być realizowana „wyłącznie na podstawie planu” uzgodnionego przez strony. Gwarantem wykonania takiego planu i zagwarantowania środków potrzebnych na jego realizację miałby być rząd.
Związkowcy oczekują, że zagwarantuje on „uczciwą konkurencję na rynku węgla”. W przypadku braku takiej gwarancji chcą, by kopalnia została objęta „gwarancjami państwowymi utrzymania wydobycia i sprzedaży na tym samym poziomie”.
W związku z tym Skarb Państwa przejmie większościowy udział LW „Bogdanka” S.A.
— napisali.
Górnicy domagają się także nowelizacji ustawy o funkcjonowaniu górnictwa i objęciem nią kopalni w Bogdance.
Wcześniej minister przemysłu Marzena Czarnecka zapewniała górników, że LW „Bogdanka” nie będzie zamknięta, choć miesiąc temu wiceminister aktywów państwowych Robert Kropiwnicki wyjawił podczas spotkania z górnikami, że Skarb Państwa nie planuje przejęcia kopalni.
Komentarze
Podczas protestu górników z „Bogdanki” obecnych było wielu polityków i parlamentarzystów, którzy zamieszczali też wpisy w mediach społecznościowych, relacjonujące sytuację górników na Lubelszczyźnie.
Wielotysięczna manifestacja w Lublinie w obronie kopalni węgla kamiennego „Bogdanka”. Likwidowanie najnowocześniejszej kopalni węgla kamiennego w Europie to więcej niż zbrodnia. Bronię LW Bogdanka!
— zaznaczył Janusz Kowalski.
Nie ma zgody na likwidację polskiego przemysłu! Dziś bronimy Bogdanki bo nie chcemy żeby Polska była skansenem świata. Chcemy taniej energii, silnego przemysłu i miejsc pracy za godną płacę. Nie zgadzamy się na powrót do lat 90., śmieciową transformację i utworzenie nowych wysp biedy i bezrobocia w miejscowościach z upadłymi zakładami. Zatrzymamy bandę Tuska i Zielonego Rafała
— napisał Michał Moskal.
Bogdanka to siła, nie problem! To fundament bezpieczeństwa Polski i przyszłość tysięcy rodzin. Dzisiejszy protest w Lublinie to jasny sygnał: nie ma zgody na likwidację kopalni! Jestem i będę po stronie ludzi. Bogdanka zostaje!
— zaznaczyła Magdalena Filipek-Sobczak.
Idziemy w obronie lubelskiej kopalni Bogdanka, walczymy o miejsca pracy! Precz z Zielonym Ładem!
— podkreślił Sylwester Tułajew.
Brałem dziś udział w proteście górników kopalni Bogdanka. Górnicy walczą o swoje które mogą utracić w obliczu zmian jakie obecnie zachodzą, zmian powodowanych Zielonym Ładem i ekologizmem. Bogdanka to jeden z największych pracodawców w regionie, upadek kopalni pociągnie upadek miasta Łęczna, upadek wielu przedsiębiorstw których klientami są górnicy, spowoduje konieczność wyjazdu za pracą, rozbicie rodzin. Nie ma na to zgody. Dziś o perspektywę przewoźników wzbogaciłem kontekst szkodliwość tej polityki
— zauważył Rafał Mekler.
Wspólnie obronimy Lubelską Kopalnię Bogdanka! Powiedzmy to wprost: Transformacja energetyczna zamyka miejsca pracy, nie dajcie się nabrać rządzącym na puste słowa
— napisał Bartłomiej Pejo.
Polska się budzi! Protest górników kopalni Bogdanka
— zaznaczył Robert Derewenda.
CZYTAJ TEŻ:
— Moskal: Żądamy powrotu do planów usamodzielnienia Bogdanki
maz/PAP/”Kurier Lubelski”/RMF FM/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/726120-protest-gornikow-bogdanki-to-wiecej-niz-zbrodnia
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.