TYLKO U NAS. NIK uderza w RARS. Kuczmierowski: Fabrykuje się zarzuty, które nie bronią się na podstawie dokumentów

„Dzisiejsza konferencja NIK jest przykładem. Fabrykuje się zarzuty, które nawet na podstawie samych dokumentów się nie bronią. NIK wielokrotnie badał i RARS, i wszystkie finanse. Żadnych istotnych uchybień wcześniej nie znajdował. Wszystkie sprawozdania finansowe za 2023 r. były zatwierdzone również już za rządów premiera Donalda Tuska. W tej chwili tego typu zarzuty są więc absolutnie bezpodstawne” - powiedział na antenie Telewizji wPolsce24 Michał Kuczmierowski, były prezes RARS. W ten sposób odniósł się do raportu NIK i publikacji Onetu na ten temat.

Onet opisuje dziś raport NIK na temat wykonywania zadań przez RARS w latach 2021-2024. NIK zarzuca Agencji m.in. niegospodarność i ustawianie przetargów.

„Obrzydliwe polityczne ataki”

Do raportu NIK odniósł się w rozmowie z Telewizją wPolsce24 Michał Kuczmierowski, były prezes Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych, ścigany przez bodnarowców w związku z rzekomą aferą w tej instytucji, a co więcej - podobnie jak pani Anna Wójcik - na podstawie pomówień jednej osoby.

Są to obrzydliwe polityczne ataki, które kompletnie nie mają nic wspólnego z rzeczywistością. Próbuje się zniszczyć dobre imię ludzi, którzy bardzo ciężko pracowali dla bezpieczeństwa Polski i Polaków, którzy naprawdę z poświęceniem życia i narażeniem życia bardzo często przez wiele tygodni byli zaangażowani w kluczowe projekty związane z zapewnieniem bezpieczeństwa i rozwiązania sytuacji kryzysowych

— powiedział Kuczmierowski o raporcie NIK.

Dzisiejsza konferencja NIK jest przykładem. Fabrykuje się zarzuty, które nawet na podstawie samych dokumentów się nie bronią. NIK wielokrotnie badał i RARS, i wszystkie finanse. Żadnych istotnych uchybień wcześniej nie znajdował. Wszystkie sprawozdania finansowe za 2023 r. były zatwierdzone również już za rządów premiera Donalda Tuska. W tej chwili tego typu zarzuty są więc absolutnie bezpodstawne

— dodał.

„Podejrzani przedsiębiorcy”

Redaktor Marta Piasecka zwróciła uwagę, że jednym z zarzutów - oprócz tych „korupcyjnych”- była również „współpraca z podejrzanymi przedsiębiorcami mimo ostrzeżeń służb”.

Zarzuty korupcyjne są absolutnie bezpodstawne, wyssane z palca. Są to wymuszone zeznania świadków, którzy próbują w innych sprawach ratować swoją skórę i wymyślają właśnie takie zarzuty, żeby opluć pracowników Agencji oraz premiera Morawieckiego. Nic takiego nie miało miejsca i absolutnie nie znam nikogo, kto by ukradł jakiekolwiek pieniądze czy przyjął jakąkolwiek korzyść materialną

— wskazał Michał Kuczmierowski.

Zresztą sam świadek koronny przyznaje, że żadne pieniądze nie zostały wręczone, tylko fikcyjnie utrzymywał je na swoich kontach, na jakiś nieokreślony czas i te zeznania są wewnętrznie sprzeczne, co absolutnie dyskredytuje właśnie takich „świadków koronnych”. Myśmy podejmowali bardzo dużo, bardzo ryzykownych działań. I w covidzie, i w czasie wojny na Ukrainie. Wielokrotnie prosiliśmy o wsparcie różne instytucje, które tego wsparcia miały udzielać. Ograniczały się tylko do tego, żeby kilkukrotnie dziennie dzwonić i prosić o przesłanie maseczek, płynów do odkażania i rękawiczek i to był główny kontakt

— dodał.

Na czym zależało RARS za czasów Kuczmierowskiego?

Faktycznie, od początku wystąpiliśmy o parasol ochronny CBA. Zależało nam na tym, żeby wszystkie te transakcje były przejrzyste, konkurencyjne, żeby mimo tych kryzysowych trybów zakupowych, które wcale nie wymagały od nas m.in. konkurencyjności, ale żeby ta konkurencyjność była zachowana

— podkreślił były prezes RARS.

Zawsze, gdy potrzebowaliśmy zrealizować zadanie – a mówimy o sytuacjach nadzwyczajnych, kiedy naprawdę nie ma sprzętu, nie ma towaru i jeszcze trzeba mierzyć się z presją czasu. Myśmy wielokrotnie, kiedy były jakiekolwiek zastrzeżenia, starali się zabezpieczać interes Skarbu Państwa, czy wekslami, czy dodatkowymi gwarancjami, czy specjalnymi mechanizmami rozliczania zaliczek, tak, żeby te środki były bezpieczne, żeby Skarb Państwa nie miał żadnych uszczerbków. W trakcie naszej działalności żadne nadużycia nie nastąpiły. Żadna umowa nie została niedopełniona. Wszystkie umowy zostały spełnione

— dodał Kuczmierowski.

jj