Reporter Telewizji wPolsce24 Maciej Zemła zapytał Rzecznik Praw Dziecka o sprawę syna pani Anny Wójcik. Monika Horna-Cieślak w odpowiedzi zaczęła… zasłaniać się prywatnością 13-letniego chłopca (tego samego, którego imię ujawniła neo-Prokuratura Krajowa Bodnara i Korneluka!). „Nie będę publicznie komentowała tej sprawy, ponieważ naprawdę działamy. A zdrowie dziecka jest dla mnie wartością najważniejszą” - stwierdziła. W tym samym czasie na antenie Telewizji wPolsce24 trwała rozmowa z poseł PiS Joanną Borowiak. „To jest osoba, która nabrała wody w usta, a to jest pierwsza osoba, pierwszy urzędnik, który powinien w tej sprawie zabrać głos i bronić praw tych dzieci. Bronić praw 13-letniego chłopca, który jest w stałej, ciągłej terapii, a który przez izolację od matki próbował odebrać sobie życie. Wstyd, pani rzecznik!” - skomentowała polityk opozycji.
Podczas konferencji prasowej Rzecznik Praw Dziecka dziennikarz Telewizji wPolsce24 Maciej Zemła zadał pytanie o działania podejmowane przez RPD w sprawie 13-letniego syna pani Anny Wójcik. Monika Horna-Cieślak odpowiedziała… stekiem komunałów, z których nie wynikło nic konkretnego.
Mogę państwu pokazać tego maila i bardzo bym prosiła, żebyśmy uszanowali prywatność dziecka, które chodzi do szkoły i uczestniczy w życiu codziennym. Naprawdę, Rzecznik Praw Dziecka jest. Ja nie jestem rzeczniczką, która segreguje dzieci. Dla mnie każde dziecko jest naprawdę najważniejsze. Proszę mieć świadomość tego, że naprawdę działamy
— podkreśliła RPD.
I działamy zawsze zgodnie z dobrem dziecka. I nie będę publicznie komentowała tej sprawy, ponieważ naprawdę działamy. A zdrowie dziecka jest dla mnie wartością najważniejszą
— dodała Horna-Cieślak.
Borowiak: RPD nabrała wody w usta
W tym samym czasie w studiu Telewizji wPolsce24 trwał program na żywo, w którym redaktorzy Dorota Łosiewicz, Aleksandra Rybińska i Jacek Łęski rozmawiali z Joanną Borowiak, poseł PiS. Polityk opozycji została poproszona o skomentowanie wypowiedzi Rzecznik Praw Dziecka.
To bardzo dobry wątek. Jest to pani Rzecznik Praw Dziecka tak naprawdę nieistniejąca w tych kwestiach. Nieistniejąca w przypadku dzieci jednej z pań urzędniczek aresztowanych wcześniej. Nieistniejąca jeśli chodzi o dziecko Darka Mateckiego, posła Prawa i Sprawiedliwości. I kompletnie nieistniejąca, niezabierająca do tej pory zupełnie głosu, jeśli chodzi o dzieci pani Anny Wójcik
— oceniła Borowiak.
I pani Rzecznik Praw Dziecka mówi, że nie będzie komentować publicznie… No, nie ma czego komentować. Ja jej działań nie widzę. Jest osobą, która jest w tym wszystkim nieobecna. A dzisiaj zasłania się prywatnością dziecka pani Anny Wójcik
— dodała.
No, na litość! To jest osoba, która nabrała wody w usta, a to jest pierwsza osoba, pierwszy urzędnik, który powinien w tej sprawie zabrać głos i bronić praw tych dzieci. Bronić praw 13-letniego chłopca, który jest w stałej, ciągłej terapii, a który przez izolację od matki próbował odebrać sobie życie
— powiedziała polityk.
Wstyd, pani rzecznik! Pani rzecznik, niech się pani wstydzi!
— zakończyła swoją wypowiedź na ten temat poseł Joanna Borowiak.
CZYTAJ TAKŻE:
jj
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/726053-rpd-chciala-zbyc-reportera-tv-wpolsce24-borowiak-wstyd
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.