„Syn bardzo był związany z mamą od samego początku, od najmłodszych lat. Kiedyś pani psycholog powiedziała, żeby uważać na matkę, gdyż matka jest jakby niezbędna w terapii i wychowaniu dziecka, tak jest związany syn z nią. I gdyby coś się stało matce, to syn przestanie egzystować i teraz właśnie przyszedł ten moment. kiedy jestem świadkiem tego dramatu” - powiedział na antenie Telewizji wPolsce24 pan Marek, mąż Anny W., byłej dyrektor Biura Prezesa Rady Ministrów, aresztowanej przez bodnarowców. Syn małżeństwa, 13-letni Franciszek, jest dzieckiem autystycznym, a z dokumentacji medycznej ujawnionej przez Telewizję wPolsce24 wynika, że zagrożony jest proces terapeutyczny, ale i życie chłopca. „Psychiatra zalecił, żeby ograniczyć dostęp do przedmiotów które mogą być wykorzystane do samookaleczenia czy w ogóle mogą zagrażać bytowi dziecka” - powiedział ojciec 13-latka.
CZYTAJ TAKŻE: Koszmar 13-latka w spektrum autyzmu, którego matkę aresztowano przez bodnarowców. UJAWNIAMY fragment dokumentacji medycznej
Telewizja wPolsce24 ujawniła wczoraj fragment dokumentacji medycznej 13-letniego syna Anny W., byłej dyrektor Biura Prezesa Rady Ministrów. Chłopiec jest w spektrum autyzmu, jest bardzo związany z matką, która pełni kluczową rolę w jego terapii. Jak wynika z dokumentacji, chłopiec ma „myśli rezygnacyjne, samobójcze”. „Boi się, martwi, nie może spać” - podkreślono.
Gościem redaktorów Marka Pyzy i Marty Kielczyk w programie „Polska wybiera” na antenie Telewizji wPolsce24 był mąż byłej urzędniczki i ojciec 13-letniego Franciszka, pan Marek. Mężczyzna został zatrzymany razem z małżonką, natomiast w jego przypadku Sąd Rejonowy dał możliwość wyjścia za kaucją.
Pytany, czy stan Franka bardzo się pogorszył, pan Marek odparł:
Stan syna cały czas jest bardzo trudny, podjąłem decyzję, żeby pójść z dzieckiem do psychiatry. Po prostu się boję. (…) Syn mimo wszystko stara się ukryć emocje, mało ze mną na ten temat rozmawia, dopiero otworzył się przed psychiatrą.
Psychiatra zalecił, żeby ograniczyć dostęp do przedmiotów które mogą być wykorzystane do samookaleczenia czy w ogóle mogą zagrażać bytowi dziecka. Jestem przerażony, bo nie wiedziałem, że takie tendencje samobójcze mogą wystąpić
— wskazał ojciec autystycznego 13-latka.
CZYTAJ TAKŻE: TYLKO U NAS. Ojciec 13-latka opowiada o liście syna do aresztowanej mamy! „Tragedia dziecka odbywa się na moich oczach”
„Pani psycholog powiedziała, że gdyby coś się stało matce, syn przestanie egzystować”
Na pytanie, czy przyczyną problemów jest brak kontaktu z mamą, mężczyzna potwierdził.
Naświetlaliśmy temat prokuratorowi, natomiast prokuratora uważa, że wystarczająca jest opieka jednego z rodziców, czyli moja. Nie bierze pod uwagę opinii psychologów, psychiatry, że jest wymagana obecność matki przy tym schorzeniu i w tej sytuacji, którą mamy w domu
— podkreślił pan Marek.
Syn bardzo był związany z mamą od samego początku, od najmłodszych lat. Kiedyś pani psycholog powiedziała, żeby uważać na matkę, gdyż matka jest jakby niezbędna w terapii i wychowaniu dziecka, tak jest związany syn z nią. I gdyby coś się stało matce, to syn przestanie egzystować i teraz właśnie przyszedł ten moment. kiedy jestem świadkiem tego dramatu
— dodał.
Gość Telewizji wPolsce24 pytany był również o to, jak jego żona radzi sobie psychicznie w areszcie i czy ma kontakt z rodziną. Mąż byłej dyrektor Biura Prezesa Rady Ministrów podkreślił, że jedyną osobą, z którą jego małżonka ma obecnie kontakt, jest adwokat.
Ze słów adwokata wynika że jakoś sobie radzi. Natomiast ja wiem że nie jest tak różowo jak przedstawia on mówi to ze względu na nas. (…)
Pomoc bliskich
Okazuje się, że cała sytuacja niekorzystnie wpływa także na drugie dziecko małżeństwa.
W ostatnich dniach zaobserwowałem, że z córką właśnie jest coraz gorzej. Podczas wizyty synem u psychiatry opowiedziałem o o tym, jak się zachowuje córka. Pani psychiatra powiedziała, żeby niezwłocznie się również z córką zgłosić. bo bez jakiejś pomocy farmakologicznej się nie obędzie. Córka jest zestresowana tą całą sytuacją. Każdy tydzień działa na jej niekorzyść, godzinami płacze nieraz. A ja nic nie mogę jej pomóc
— powiedział pan Marek.
Mężczyzna wyraził nadzieję, że żona w areszcie jakoś sobie radzi, a pobyt przynajmniej wzmocni ją psychicznie. Przyznał, że może liczyć na pomoc bliskich.
Stare przysłowie mówi, że przyjaciół poznaje się w biedzie. Teraz dużo osób tą swoją pomoc oferuje. Dzieci są zabierane na jakieś wycieczki, odwracamy uwagę od tego, co się dzieje w domu. (…) Reakcje były dwojakie, ci, co rozumieją temat to dzwonili do mnie i mówili, że wybrałem dobrą drogę, żeby ujawniać te sprawy. Ale byli też tacy, którzy sceptycznie do tego podchodzili, wręcz śmiali się z tego
— podkreślił.
Rozmówca Marka Pyzy i Marty Kielczyk zaznaczył, że tej drugiej grupie osób zadaje pytanie, „czy mają patent, żeby zastosować inną metodę na ujawnienie tego, co się dzieje”.
„Słowik”, „Wańka” i „Parasol” wypuszczeni, b. urzędniczka w areszcie
Redaktor Marek Pyza zwrócił uwagę, że niedawno areszt tymczasowy opuścili dawni bossowie mafii pruszkowskiej: Janusz P. „Parasol”, Andrzej Z. „Słowik” i Leszek D. „Wańka”. Gangsterzy będą z wolnej stopy odpowiadać za obrót 35 kg kokainy. Dziennikarz podał także przykład osób związanych ze sprawą youtubera „Buddy”, które z aresztu wyszły za kaucją.
Nie oczekuję niczego nadzwyczajnego jeśli jest system prawa to powinien być stosowany wobec wszystkich równo. I tak jak pan redaktor powiedział, wypuszczani są gangsterzy, wypuszczane są osoby, które narażają Skarb Państwa na straty ogromnych milionów, wreszcie wychodzi główny oskarżony w tej sprawie, niejaki Paweł Sz., który oprócz tego, że jest zamieszany w aferę RARS, to miał oskarżenia bardzo poważne, związane z przetrzymywaniem jakiejś pracownicy i znęcaniem się nad nad nią. I przy takiej skali przestępstw ludzie są wypuszczani z aresztu, a tutaj małżonka nadal przebywa. Jest to dla mnie niezrozumiałe, nie mogę się z tym pogodzić
— podkreślił rozmówca Telewizji wPolsce24.
Jak wyjaśnił, w jego przypadku Sąd Rejonowy dał możliwość wyjścia za kaucją, a Sąd Okręgowy ten werdykt podtrzymał (choć prokurator domagał się aresztowania). W przypadku Anny W., Sąd Rejonowy zasądził trzymiesięczny areszt, co utrzymał Sąd Okręgowy.
Czy podczas przesłuchania próbowano przekonać pana Marka do „współpracy”, składania zeznań obciążających innych?
Owszem, miało to miejsce już pierwszego dnia, kiedy podróżowaliśmy do prokuratury w Katowicach. Przejazd trwał kilka godzin, byłem w obecności trzech funkcjonariuszy, jeden z nich siedział z tyłu ze mną i właśnie zaczął takie wizje, że jeśli pójdę na współpracę, obciążę i przyznam się do winy, to być może tego samego dnia opuszczę areszt
— podkreślił.
Dopytywany przez redaktor Martę Kielczyk, czy przesłuchanie było nagrywane, zaznaczył, że nie ma takiej wiedzy.
Funkcjonariusz był na tyle przebiegły, że nie mówił konkretów, natomiast wnioskowałem z tego, że tu chodzi o obciążenie środowiska byłego premiera. (…) Dla mnie to jest typowa sprawa polityczna, małżonka znajduje się w areszcie, żeby ją złamać, wydobyć jakieś zeznania, które by obciążały Natomiast wiem, że małżonka nie będzie nic takiego mówić, bo nie będzie mówić niczego, co nie jest zgodne z prawdą
— powiedział gość Telewizji wPolsce24.
Chciałbym państwa prosić o to, żeby nagłaśniali ten skandaliczny temat, bo sprawa jest bardzo ciężka. Jest zagrożone życie mojego syna. Naprawdę strach pomyśleć, kto poniesie odpowiedzialność za to, jeśli mój syn zrobi sobie krzywdę
— podsumował ojciec 13-letniego Franka.
Gdzie szukać pomocy?
Masz silne myśli samobójcze, z którymi sobie nie radzisz? Masz kryzys? Zadzwoń na bezpłatny numer: 800 70 2222, napisz maila lub porozmawiaj na czacie www.liniawsparcia.pl
Nie uzyskałeś oczekiwanej pomocy? Zadzwoń na bezpłatny kryzysowy: telefon zaufania dla dorosłych: 116 123 (czynny codziennie od godz. 14.00 do 22.00).
Telefon zaufania dla dzieci i młodzieży: 116 111 (czynny codziennie od godz. 12.00 do 2.00). W sytuacji zagrożenia życia, gdy nic nie pomogło, zadzwoń na numer alarmowy 112. Czekaj na pomoc. Kryzys, nawet ten najgorszy, minie
CZYTAJ TAKŻE:
jj
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/724010-ojciec-13-letniego-franka-jest-zagrozone-zycie-mojego-syna