„W niedługim czasie - w maju, czerwcu najpóźniej - będziemy mogli mówić o przełomie w postępowaniu dotyczącym systemu Pegasus - stwierdził uzurpujący sobie prawo do bycia prokuratorem krajowym Dariusz Korneluk. W ten sposób odpowiedział w Radiu Zet na pytanie o wyniki pracy działającego w neo-Prokuraturze Krajowej zespołu nr 3 zajmującego się sprawą systemu Pegasus. Korneluk nie wyklucza postawienia zarzutów prezesowi TK sędziemu Bogdanowi Święczkowskiemu po zamknięciu postępowania ws. doniesienia o dokonanie zamachu stanu przez obecną ekipę rządzącą.
Prok. Korneluk nie ma pewności, ale myśli, iż „w niedługim czasie będziemy mogli mówić o przełomie w tym postępowaniu”.
Na pytanie co oznacza „przełom” uważający się za prokuratora krajowego Korneluk odpowiedział, że postępowanie obecnie toczy się w sprawie, dopytywany czy będzie przeciwko komuś, powiedział, że niewykluczone, iż będący na ukończeniu materiał dowodowy, będzie pozwalał na podsumowanie działań i przygotowanie zarzutów.
„Przełom”
Prokuratorzy z Zespołu Śledczego nr 3 sprawdzają użycie w Polsce szpiegowskiego oprogramowania Pegasus. Z informacji Prokuratora Generalnego przesłanej w kwietniu 2024 r. do Sejmu i Senatu wynika, że w latach 2017-2022 kontrola operacyjna przy użyciu Pegasusa objęła 578 osób. Najwięcej osób było nią objętych w 2021 r. - 162. Kontrolę operacyjną za pomocą Pegasusa stosowały trzy służby - CBA, ABW i SKW.
Na razie nie wskazano przypadku, w którym na wykorzystanie Pegasusa nie zgodziłyby się sąd. Z kolei badanie decyzji sądu w tej materii przez sejmową komisję ds. Pegasusa Trybunał Konstytucyjny uznał za naruszające konstytucyjną zasadę trójpodziału władzy i zdecydował o delegalizacji uchwały Sejmu, którą komisję powołała.
W postępowaniu, które dotyczy przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy publicznych, badana jest m.in. kwestia legalności podejmowanych przy pomocy Pegasusa czynności operacyjno-rozpoznawczych. Badane są także okoliczności dotyczące jego sposobu wykorzystywania m.in. wobec przeciwników politycznych ekipy rządzącej, a także sposobu pozyskiwania materiałów o charakterze niejawnym. W śledztwie badane są także takie nieprawidłowości jak wprowadzanie w błąd innych organów w celu wykorzystywania Pegasusa. Sprawę systemu Pegasus bada również sejmowa komisja śledcza.
Korneluk grozi prezesowi TK zarzutami za zawiadomienie ws. zamachu stanu
Korneluk pytany był też o zaplanowane na najbliższy poniedziałek przesłuchanie prezesa Trybunału Konstytucyjnego Bogdana Święczkowskiego jako zawiadamiającego w sprawie tzw. zamachu stanu. Potwierdził, że Święczkowski został skutecznie wezwany.
Dopytywany czy jego zdaniem doniesienie ma uzasadnienie, czy widzi podstawy do składania zawiadomienia ws. zamachu stanu, Korneluk odparł, że przeczytał akta sprawy, choć „nie są kompletne”. Ale, dodał, ponieważ elementem tego zawiadomienia jest „obsadzenie stanowiska prokuratora krajowego”, niewykluczone, że może zostać przesłuchany, więc jakakolwiek jego „wypowiedź i ocena tego materiału dowodowego byłaby co najmniej nieprofesjonalna”, nie będzie więc odpowiadał na to pytanie.
Prok. Korneluk został również zapytany, czy po zamknięciu postępowania widzi możliwość postawienia zarzutów Święczkowskiemu ws. złożenia zawiadomienia o przestępstwie, którego nie ma.
Jako prawnik odpowiem tak: rzeczywiście zakończenie tego postępowania - w zależności od podjętej decyzji - otworzy drogę do oceny prawnej, czy rzeczywiście zachodziło uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa i czy rzeczywiście nie mamy do czynienia z popełnieniem przestępstwa z zawiadomienia organu procesowego o niepopełnionym przestępstwie
— powiedział.
Na początku lutego Święczkowski poinformował, że zastępca Prokuratora Generalnego prok. Michał Ostrowski, po jego zawiadomieniu, wszczął śledztwo ws. podejrzenia popełnienia zamachu stanu przez m.in. premiera Donalda Tuska, marszałków Sejmu i Senatu, szefa RCL oraz niektórych sędziów i prokuratorów. Prezes TK złożył obszerne zeznania w prokuraturze, wyjaśniuając, że to przestępstwo polegało na tym, że od 13 grudnia 2023 r. osoby te działają „w zorganizowanej grupie przestępczej”, mając na celu „zmianę konstytucyjnego ustroju RP oraz działając w celu osiągnięcia lub zaprzestania działalności TK oraz innych organów konstytucyjnych, w tym KRS i SN”. Prok. Ostrowski informował następnie, że w ramach śledztwa przesłuchał kilka osób, w tym szefową KRS Dagmarę Pawełczyk-Woicką i I prezes SN Małgorzatę Manowską.
O prowadzonym postępowaniu miał wiedzieć PG min. Adam Bodnar. Niestety w połowie lutego prokurator generalny Adam Bodnar zawiesił w czynnościach prok. Ostrowskiego na sześć miesięcy, a sprawę zamachu stanu przekazał innemu prokuratorowi. Swojemu zastępcy zarzucił łamania „zasad funkcjonowania prokuratury”.
Nie popełniłem żadnego przewinienia dyscyplinarnego
— oświadczył w odpowiedzi prok. Ostrowski i zapowiedział, że odwoła się od decyzji PG o zawieszeniu.
CZYTAJ TAKŻE:
koal/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/723829-korneluk-mowi-o-zarzutach-dla-prezesa-tk-swieczkowskiego