Poprzednia prezydentura Donalda Trumpa to były czasy dużego wzmocnienia bezpieczeństwa Polski i dlatego ze spokojem patrzę na to, że ponownie objął urząd prezydenta Stanów Zjednoczonych - powiedział w wywiadzie dla „Faktu” prezydent Andrzej Duda.
W rozmowie prezydent był pytany m.in. o to, czy z całą pewnością może stwierdzić, że kiedy Trump jest prezydentem USA, Polska jest bezpieczna, a USA to dla nas wiarygodny partner.
Doświadczenia poprzednich czterech lat prezydentury Donalda Trumpa były absolutnie pozytywne, jeżeli chodzi o wzmacnianie bezpieczeństwa Polski. To wtedy zawarliśmy umowy na dostawy gazu skroplonego ze Stanów Zjednoczonych, systemu Patriot, na samoloty F-35 dla Polski. Wtedy zawarliśmy porozumienie o strategicznym partnerstwie militarnym pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Polską, wtedy zniesiono obowiązek wizowy dla Polaków. To prezydent Donald Trump w tym zakresie podjął decyzje. Wreszcie: wtedy nastąpiło skuteczne zablokowanie budowy Nord Streamu 2, pierwsza militarna, potężna pomoc dla Ukrainy. To były czasy dużego wzmocnienia bezpieczeństwa Polski i dlatego ze spokojem patrzę na to, że prezydent Donald Trump ponownie objął urząd prezydenta Stanów Zjednoczonych
— stwierdził Duda.
Pytany o wstrzymanie wsparcia militarnego dla Ukrainy przez USA, prezydent stwierdził, że ma nadzieję, że to jest taktyka negocjacyjna i nie oznacza stałego i trwałego wycofania wsparcia.
Donald Trump twardo chce osiągnąć rozwiązania pokojowe na Ukrainie. Także w rozmowie ze mną mówił bardzo wyraźnie, że dąży do tego, żeby zakończyć wojnę, żeby ludzie przestali ginąć. Z punktu widzenia interesów Polski podstawą jest to, żeby ten pokój, który zaistnieje, miał charakter trwały i bezpieczny. Tak, żeby Rosja ponownie nie zaatakowała. To jest najistotniejsze
— zaznaczył.
„Wyciszyć emocje”
Jak stwierdził, „trzeba wyciszyć emocje, spokojnie wrócić do stołu negocjacji i szukać rozwiązania”.
Prezydent Donald Trump jest (…) zawodowym człowiekiem biznesu, a nie człowiekiem polityki. Absolutną większość swojego życia spędził w wielkim biznesie, gdzie są bardzo twarde, ostre reguły. Nie posługuje się językiem poprawności politycznej. On się posługuje twardym językiem biznesu. To niektórych przeraża, uraża, ale cóż, takie są fakty
— dodał.
Na pytanie, czy podczas rozmowy z Trumpem odradzał mu nadmierne zbliżenie się z Władimirem Putinem, Duda odparł, że nie odradzał niczego prezydentowi Stanów Zjednoczonych, natomiast powiedział mu, że „jeśli chodzi o rozmowy z Putinem, trzeba mieć na względzie, że to jest po prostu specjalnie szkolony zawodowy oficer służb specjalnych i w związku z tym ma pewne unikatowe umiejętności i trzeba to brać pod uwagę, kiedy się z nim rozmawia”.
Pytany zaś, czy rozmawiałby z Putinem, gdyby była taka konieczność albo potrzeba, prezydent Duda powiedział, że „gdyby była taka potrzeba, konieczność, to oczywiście by rozmawiał”.
Robię wszystko to, co uważam, że jest w interesie mojego kraju, bezpieczeństwa Polski i Polaków. Gdyby było takie zapotrzebowanie, to bym rozmawiał, ale póki co nie ma
— stwierdził.
mly/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/723049-prezydent-uspokaja-ws-trumpa-dazy-do-zakonczenia-wojny