„Wysłaliśmy jako posłowie Prawa i Sprawiedliwości interpelacje do premiera z pytaniem, ponieważ od pracowników ośrodka, który mieści się w Eisenhuettenstadt dowiedzieliśmy się, że do Polski rocznie ma być transportowanych nawet 70 tys. osób w ramach procedur dublińskich” – powiedział poseł PiS Dariusz Matecki na konferencji prasowej z Michałem Moskalem i Pawłem Herniakiem.
Paweł Hreniak wskazał, że „jesteśmy tutaj po to, żeby przekazać informację o tym, że jako grupa posłów w trybie artykułu 152. regulaminu Sejmu składamy wniosek o zwołanie Komisji Administracji Spraw Wewnętrznych, na której chcemy ze strony rządu i ministra spraw wewnętrznych i administracji zażądać informacji na temat paktu migracyjnego i tego, co dzieje się na granicy polsko-niemieckiej, na tym przerzucaniu cudzoziemców przez służby niemieckie na stronę polską”.
„Mamy sytuację kuriozalną”
Mamy sytuację kuriozalną. Dziś bardziej wiarygodną stroną do dyskusji wydaje się niestety strona niemiecka niż rząd Donalda Tuska i koalicja 13 grudnia. O tym świadczą fakty. Kanclerz Niemiec mówi o tym, że Polacy, rząd polski, Donald Tusk jednak będzie realizował pakt migracyjny. Mówi o tym również minister spraw wewnętrznych Niemiec. Mówią o tym różni politycy niemieccy. Mówią o tym dziennikarze, sędziowie administracyjni, którzy funkcjonują w administracji niemieckiej. Mówią o tym w Niemczech wszyscy i tak naprawdę można byłoby to uznać za pewien element retoryki niemieckiej. Ale fakty potwierdzają, że może okazać się ta informacja niezwykle wiarygodna
— powiedział poseł PiS.
Polityk wskazał, że „mamy tutaj centra integracji, które są w Polsce realizowane, które są naszym zdaniem elementem paktu migracyjnego”.
Mamy dzisiaj procedowaną ustawę o rynku pracy, która ma ułatwiać zatrudnienie dla cudzoziemców. Mówi o tym między innymi poseł Petru. Mamy również różne pisma pomiędzy resortami a wojewodami, które świadczą o tym, że administracja rządowa także przygotowuje się na napływ cudzoziemców. To, co mówią politycy niemieccy, ma potwierdzenie w faktach, ma potwierdzenie w tym, co dzieje się mimo zapowiedzi Donalda Tuska, że nic takiego nie będzie się działo. A znając uległość Donalda Tuska wobec polityki niemieckiej, wobec tego, co dzieje się za Odrą, jestem pewien, że faktycznie chwilę po wyborach prezydenckich, bo dzisiaj nie wypada pewnie Donaldowi Tuskowi mówić o tym wprost, będzie realizowany pakt migracyjny, ponieważ jeszcze raz to powtórzę, wiele wskazuje na to, że po cichu przygotowujemy się do ruszenia z tym tematem niestety od roku 2026
— wskazał Pawel Hreniak.
„Tusk jak zwykle kłamie”
Michał Moskal wskazał, że „Tusk jak zwykle kłamie, ale różnica jest taka, że tym razem jego koledzy go w zasadzie natychmiast wsypują”.
Pierwszy był Janusz Lewandowski, który powiedział w zasadzie, że de facto Tusk skłamał kilka dni wcześniej, mówiąc o tym, że nie będzie wprowadzał paktu migracyjnego w Polsce, bo Janusz Lewandowski powiedział jasno: „Nie udało nam się skonstruować mniejszości blokującej, pakt migracyjny będzie obowiązywał”. […] Dwa tygodnie temu uzyskałem dostęp do dokumentów, które jasno wskazywały, że dzisiaj rząd Donalda Tuska zadaniuje wszystkie swoje instytucje, ministerstwa do tego, żeby przygotowywały się do implementacji paktu migracyjnego. Robi to, jak po sznureczku, realizując instrukcję, którą wydała Unia Europejska co do tego, jak pakt migracyjny ma być wprowadzany w państwach członkowskich
— mówił.
Podkreślił, że „ta instrukcja mówi jasno: Wojsko ma być zadaniowane do tego, żeby wwozić nielegalnych imigrantów w głąb Polski i budować dla nich tymczasowe obozy”.
Mamy przyjętą dyrektywę azylową, która przecież mówi o tym, że Polska będzie musiała tym, którzy nielegalnie przekroczą naszą granicę zapewnić dostęp do rynku pracy, doświadczeń zdrowotnych, doświadczeń społecznych, w zasadzie wszystko, co przysługuje każdemu Polakowi. To jest sytuacja absolutnie skandaliczna i na to wszystko nie uzyskujemy żadnej odpowiedzi. Dopytujemy ministerstwa, polityków tego rządu o to, żeby udzielili prawdziwej odpowiedzi. Czy prawdą jest to, co mówi Tusk? Czy prawdą jest to, co mówi Scholz? Czy prawdą jest to, co mówi Tusk razem z Ministerstwem Spraw Wewnętrznych i Administracji, czy może ich europoseł Janusz Lewandowski. Nie da się z tego wyciągnąć jasnego komunikatu, a wszystkie fakty wskazują na to, że pakt migracyjny jest konsekwentnie realizowany
— zaznaczył poseł PiS.
Powiedział, że „to jest to, co czeka Polskę, to, że będzie tu po prostu niebezpiecznie, że będą po Polsce grasowały dziesiątki albo setki tysięcy nielegalnych imigrantów, którzy sprawią, że Polska przestanie być najbezpieczniejszym miejscem w Europie”.
My się na to zasadniczo nie zgadzamy i jako parlamentarzyści oczekujemy, że tutaj w Sejmie na te wszystkie pytania, na wątpliwości i na te fakty, które jednoznacznie wskazują, że Tusk chce przyjmować w Polsce setki tysięcy nielegalnych imigrantów, żądamy odpowiedzi i ta odpowiedź powinna zostać udzielona, ponieważ Polacy mają prawo wiedzieć, jaki jest kierunek tego rządu w tej sprawie, bo niestety wszystko wskazuje na to, że po prostu po raz kolejny Tusk stara się Polaków przed wyborami oszukać
— podkreślił Michał Moskal.
„Ludzie się już po prostu boją”
Z kolei Dariusz Matecki zapytał, „czy można ufać Donaldowi Tuskowi w zakresie migracji?”.
Jestem posłem z okręgu szczecińskiego. Mieszkam sam dosłownie kilka kilometrów od granicy niemieckiej i w ciągu ostatniego roku rządów Donalda Tuska cały czas informowaliśmy o tym, że dochodzi do nielegalnego podrzucania migrantów przez Niemców. Rząd się tego wypierał, aż pojawiły się zdjęcia. Też nie będę ukrywać, wiele osób z mojego otoczenia też patroluje nawet granicę do tego stopnia, że pokazują na przykład radiowozy niemieckie, które wjeżdżają. Ludzie się już po prostu boją. Boją się tego, że całe autobusy niedługo z migrantami będą odstawiane do Polski. I wyszło na nasze, ponieważ rząd nie przyznaje, że ponad 40 tys. osób miało zostać przetransportowanych w ramach tak zwanych procedur dublińskich
— wskazał poseł PiS.
Polityk zaznaczył, że „te procedury polegają w wielkim skrócie na tym, że państwo, które złapie taką osobę, może odesłać ją do kraju, z którego z którego przybył”.
Czyli dajmy na to dla Niemców, nie wiem, Włochy, Polska, Hiszpania, Grecja i tak naprawdę osobę, która przybyła na przykład na pontonie do Włoch czy do Grecji, która wyrzuciła wszystkie swoje dokumenty, Niemcy im w dokumentacji mogą wpisać dowolny kraj i w ten sposób mogą przerzucać do Polski dziesiątki tysięcy migrantów rocznie. Byłem w Eisenhuettenstadt, to jest ta miejscowość, w której w tej chwili od 1 marca na bazie porozumienia podpisanego przez niemiecką minister spraw wewnętrznych z władzami Brandenburgii ma powstać ośrodek przerzutowy dla migrantów właśnie w ramach tych procedur dublińskich i oni wprost mówią, dlaczego tam? Bo jest bliskość granicy. Dlaczego tam? Bo super się współpracuje z lokalnymi władzami Niemcom. A kto rządzi na Pomorzu Zachodnim i w Lubuskim? Rządzi Platforma Obywatelska, która ze Szczecina kiedyś już parę lat temu wprost chciała zrobić aglomerację polsko-niemiecką. Więc mamy świadomość tego, że władze wojewódzkie, zarówno Lubuskiego, jak i Pomorza Zachodniego będą w pełni współpracować z Niemcami
— ocenił.
Dariusz Matecki podkreślił, że „to jest wielkie zagrożenie też dla mojego okręgu, bo tak jak tutaj poseł Moskal powiedział, ci ludzie nie nie będą kwaterowani na Wilanowie czy na Szczecińskim w Warszawie, tylko będą kwaterowani w miejscowościach takich jak Eisenhuettenstadt, które liczy sobie 20 kilka tysięcy mieszkańców”.
A w tej chwili ośrodek, który tam się znajduje, który jest półotwarty, z którego mogą dowolnie wychodzić migranci, liczy sobie już 1700 mieszkańców migrantów. To jest prawie 10 proc. tej miejscowości. Jak rozmawialiśmy z Niemcami, mieszkańcami tej miejscowości, to poczucie bezpieczeństwa spadło gwałtownie w ciągu kilku lat. Ci ludzie boją się wychodzić wieczorami ze swoich domów, boją się zostawiać samochody na ulicach
— mówił.
„Wysłaliśmy interpelację do premiera”
Poseł PiS pytał, „czy chcemy, żeby miejscowości powiatowe w całej Polsce, żeby w małych gminach budowane były ośrodki, w których będą przebywać masowo migranci, że kobiety w tych miejscowościach będą bały się wieczorami wychodzić z domów?”.
Musimy kontrolować tę władzę. Dlatego dzisiaj też wysłaliśmy jako posłowie Prawa i Sprawiedliwości interpelacje do premiera z pytaniem, ponieważ od pracowników tego ośrodka dowiedzieliśmy się, że do Polski rocznie ma być transportowanych nawet 70 tys. osób w ramach procedur dublińskich. Ma to polegać na tym, że oni przyjeżdżając do tego ośrodka, mają około 14 dni na to, żeby ich przetransportować do Polski. Jeśli wejdzie pakt migracyjny i zostaną wyrównane świadczenia socjalne dla migrantów w całej Unii Europejskiej, ci ludzie nie będą mieli żadnych podstaw do tego, żeby wracać do Niemiec, gdzie dostaną takie same pieniądze, takie same świadczenia, a ceny jednak dalej tam są trochę wyższe, więc będą masowo zostawać w Polsce i staniemy się po prostu tak takim składowiskiem migrantów z całej Europy
— wyjaśnił Dariusz Matecki.
Wskazał, że „migranci, którzy nie będą adaptować się w społeczeństwie francuskim, niemieckim, włoskim, będą przesyłani masowo do Polski, tworząc tutaj u nas wielkie zagrożenie”.
Janusz Lewandowski wprost mówił o tym, że pakt migracyjny będzie obowiązywać od 2026 roku. Kanclerz Olaf Scholz mówił, że Tusk i tak się już zgodził na ten pakt migracyjny, więc Donald Tusk na użytek wewnętrzny przed wyborami prezydenckimi mówi jedno, że nie przyjmiemy żadnego migranta. Wczoraj Platforma Obywatelska zaatakowała, wrzuciła grafikę z moim wizerunkiem, premiera Morawieckiego, Patryka Jakiego z podpisem, że straszymy paktem migracyjnym, że żaden migrant nie zostanie przyjęty. Ale wiemy, bo mówi o tym sam kanclerz Niemiec, że Donald Tusk wyraził na to zgodę, tylko to ruszy wszystko po wyborach prezydenckich. Dlatego tak niezwykle ważne jest to, żeby Karol Nawrocki wygrał wybory prezydenckie. W przeciwnym wypadku, jeśli będzie to Rafał Trzaskowski, to ta fala migrantów zaleje naszą ojczyznę
— podkreślił poseł PiS.
Czy rząd polski zamierza wprowadzić konkretne działania zapobiegające realizacji tego planu przerzutu migrantów?
— dopytywał Dariusz Matecki we wpisie na platformie X.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/721940-jest-interpelacja-ws-przerzutu-migrantow-do-polski