„Stojący za mną ludzie są skarbem naszej gospodarki i naszego życia społecznego. Z nimi trzeba rozmawiać, ich sprawy trzeba załatwiać, do nich nie można strzelać z broni gładkolufowej. Jako przyszły prezydent RP będę strażnikiem i rzecznikiem tych surowców, które przynoszą nam rozwój, nadzieję na normalność i nigdy nie pozwolę na to, aby dialog w Polsce odbywał się za sprawą gładkolufowej” - powiedział kandydat na prezydenta Karol Nawrocki podczas spotkania z górnikami z kopalni Jastrzębskiej Spółki Węglowej.
Obywatelski kandydat na prezydenta [popierany przez Prawo i Sprawiedliwość Karol Nawrocki spotkał się z górnikami w Jastrzębiu-Zdroju.
Na świecie trwa wyścig potęg gospodarczych o niską cenę energii elektrycznej. Nikt tego nie kryje, że zarówno Stany Zjednoczone, jak i Chiny mają świadomość tego, jak ważna jest cena energii elektrycznej nie tylko dla dobrego życia ich obywateli, dla mniejszych cen energii elektrycznej w gospodarstwach domowych, ale także dlatego, co w tej wojnie gospodarczej pomiędzy dwoma potęgami gospodarczymi, wydaje się rzeczą najważniejszą, a więc do oswojenia przyszłości, do inwestycji w nowe technologie, w nowe rozwiązania, w bazy danych, które są niezbędne do tego, aby budować sztuczną inteligencję. Gdy przyjrzymy się polityce i postulatom dzisiejszego prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa, to widzimy, jak głęboka w Stanach Zjednoczonych jest świadomość tego, że bez modernizacji i zajęcia się także kwestiami budowania odpowiedzialności energetycznej w oparciu o surowce, które są w Stanach Zjednoczonych, także drodzy państwo węgiel, zarówno Stany Zjednoczone, jak i Chiny nie chcą rezygnować z tego, co daje im tak wielki potencjał rozwojowy i potencjał stabilnego i dobrego życia
— powiedział.
Unijne podejście
Karol Nawrocki w tym kontekście zwrócił uwagę, że drogą wręcz przeciwną podążą Unia Europejska.
W tym czasie w Unii Europejskiej za sprawą decyzji Komisji Europejskiej, zamiast walczyć o to, by wzbijać się, tak jak chcą Stany Zjednoczone w stronę Marsa, aby zdobywać kosmos, my w Unii Europejskiej i my państwa członkowskie, radujemy się tym, że korek przy butelce wody mineralnej jest zamontowany na stałe i ratujemy klimat całego świata, wyprowadzając Unię Europejską z wyścigu potęg. I te wszystkie dyrektywy, zielone łady, dekarbonizacja, fit for 55, uderzają w gospodarkę społeczną i także w wydobycie węgla w moim kraju, w Polsce. Ta tendencja przypomina nam, że już Polska ostrzegała przed złym kierunkiem Unii Europejskiej, choćby w zakresie współpracy Unii Europejskiej, Niemiec i Francji z Federacją Rosyjską - Nord Stream 2 i tego, co doprowadziło do wojny, którą odczuliśmy wszyscy
— mówił.
Kandydat na prezydenta zwrócił uwagę także na to, że głos Polski nie został wysłuchany również zakresie polityki migracyjnej, zagrażającej naszemu krajowi, która zdestabilizowała całą Unię Europejską. Zauważył, że dzisiaj znowu Polacy mają za to płacić, budując 49 centrów integracji.
I tak samo jest z tym, co jest naszym czarnym złotem, czyli z węglem, który daje możliwość rozwijania polskiej gospodarki, bycia konkurencyjnym i w Unii Europejskiej i na całym świecie. Wszystkie europejskie trendy prowadzą nie tylko do tego, że stracimy szansę na naszą przyszłość, ale także do tego, że powtarzamy scenariusz z lat 90-tych - transformacji, która pozbawiona była emocji społecznych i która nie zadbała o konkretne grupy społeczne
— przypomniał.
Spółka jest niszczona
Karol Nawrocki podkreślił, że nie zgadza się na to, co z tym surowcem robią tendencje, które trafiają za sprawą Komisji Europejskiej oraz Ministerstwa Klimatu do Jastrzębskiej Spółki Węglowej.
Zwrócił uwagę, że to zakład pracy zatrudniający ponad 30 tysięcy osób, który przez lata był mecenasem życia kulturalnego i społecznego.
To spółka, która jest niszczona dyrektywą metanową. Jako przyszły prezydent RP jasno będę podkreślał na salonach europejskich nasz interes, interes polskiego górnika, interes polskiego rolnika i interes polskiego leśnika. A gdy śledzi się dane i raporty. I dostrzega się, że w roku 2023 grupa kapitałowa JSW przyniosła 2 miliardy zysku, a wystarczył tylko rok, by ta spółka kapitałowa wykazała się 6 miliardami straty, to wyobraźcie sobie państwo, jak czują się górnicy, którzy są za moimi plecami, gdzie nie ma jasnego planu rozwoju, gdzie nie ma dialogu pomiędzy MAP a stroną społeczną i stroną związkową
— zaznaczył.
Rząd strzelał do górników
Karol Nawrocki przypomniał, że od 28 stycznia do 13 lutego 2015 roku w czasach poprzednich rządów Platformy Obywatelskiej trwał strajk w Jastrzębskiej Spółki Węglowej. W tym czasie górnicy kilkakrotnie manifestowali przed jej siedzibą. Wówczas policja użyła broni gładkolufowej oraz gazu łzawiącego.
Zamiast dialogu był gaz pieprzowy i strzały z broni gładkolufowej do górników, którzy upominali się o swoją przyszłość, ale byli też głosem rozwoju dla polskiej gospodarki społecznej, dla rozwoju RP. To był głos przytomności w całej wspólnocie europejskiej. To nie do zaakceptowania
— powiedział
Apeluję, żeby rząd polski wszedł w dialog ze stroną społeczną i aby nigdy ten dialog nie wyglądał tak, jak wyglądał na początku roku 2015
— zaznaczył.
Kandydat na prezydenta zwrócił uwagę, że polskie górnictwo stworzyło nie tylko nasze „know-how”, jak budować odpowiedzialność energetyczną i społeczną.
Stojący za mną ludzie są skarbem naszej gospodarki i naszego życia społecznego. Z nimi trzeba rozmawiać, ich sprawy trzeba załatwiać, do nich nie można strzelać z broni gładkolufowej. Jako przyszły prezydent RP będę strażnikiem i rzecznikiem tych surowców, które przynoszą nam rozwój, nadzieję na normalność i nigdy nie pozwolę na to, aby dialog w Polsce odbywał się za sprawą gładkolufowej
— zapewnił Nawrocki.
ZOBACZ CAŁĄ KONFERENCJĘ:
CZYTAJ TAKŻE:
as/wPolityce.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/720286-nawrocki-bede-straznikiem-i-rzecznikiem-gornictwa