Będę obrońcą polskich kobiet, nie dopuszczę do tego, żeby w polskich powiatach likwidowano szpitale, żeby likwidowano oddziały położnicze i ginekologiczne - zadeklarował w Łukowie (Lubelskie) obywatelski kandydat na prezydenta dr Karol Nawrocki. Prezes IPN opowiedział też o ataku na „wspaniałe, zdolne, kompetentne kobiety, które pracowały w Muzeum II Wojny Światowej i w IPN”. „Matki i żony, które od dwóch dni – nie wstyd wam? – są męczone, inwigilowane i przerzuca się ich dokumenty” - mówił.
W obronie kobiet
Podczas spotkania w Łukowie w woj. lubelskim Nawrocki nawiązywał m.in. do kwestii praw kobiet.
Będę obrońcą polskich kobiet. Jako prezydent nie dopuszczę do tego, żeby w polskich powiatach likwidowano szpitale, żeby likwidowano oddziały położnicze i ginekologiczne – a taki był plan obecnej władzy
— oświadczył.
To jest sprawa i bólu kobiet w drodze do porodu, ale to też sprawa honoru, lokalnego przywiązania. Kobiety mają prawo rodzić w swoich rodzinnych miejscowościach, bo może taką podjęły decyzję. Państwo musi wspierać kobiety i te wybory Polek. Nie może zabierać oddziałów ginekologicznych i położniczych
— mówił kandydat, zarzucając władzy m.in. plan likwidacji oddziałów szpitalnych w 111 powiatach.
„Matki i żony, które od dwóch dni są męczone, inwigilowane”
Nawrocki powiedział też, że „dochodzimy do momentu, w którym gdy jest haratana wystawa w Muzeum II Wojny Światowej, a portret ojca Kolbego w magazynie tego muzeum jest wywrócony do góry nogami, gdy znikają bohaterowie i gdy odbywa się ta cała kampania wyborcza, to pomagierzy mojego głównego kontrkandydata atakują wspaniałe, zdolne, kompetentne kobiety, które pracowały w Muzeum II Wojny Światowej i w IPN”.
Matki i żony, które od dwóch dni – nie wstyd wam? – są męczone, inwigilowane i przerzuca się ich dokumenty
— dodał kandydat.
Pewnie nie mówiłbym o tym, gdyby nie te dwa dni nerwowego życia tych kobiet, które poświęcały się IPN i Muzeum II Wojny Światowej. (…) Tu, w Łukowie, chcę się zwrócić (do przeciwników politycznych - PAP) za pośrednictwem mediów, kamer (…): jeśli jesteście mężczyznami, to walczcie z mężczyzną, a zostawcie dobre kobiety i ich życie rodzinne. Miejcie odwagę stanąć do walki z prawdziwym mężczyzną, jeśli jesteście mężczyznami
— powiedział Nawrocki.
CPK jako pierwsze
Obywatelski kandydat na prezydenta, popierany przez PiS zapowiedział, że jeśli wygra wybory, to jego pierwsza inicjatywa ustawodawcza będzie dotyczyła rozwoju i przyszłości, w tym m.in. budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego.
Musimy wrócić do koła zamachowego naszej gospodarki, do projektu, który przełamie pułapkę średniego rozwoju, w której jesteśmy. Musimy wrócić do obywatelskiego projektu Centralnego Portu Komunikacyjnego, ale też do wielkiego renesansu wszystkich projektów, które pozwalały inwestować w drogi, w szkoły, w boiska, w sale kulturalne, w izby gminne i powiatowe w całej Polsce
— powiedział Nawrocki na spotkaniu z mieszkańcami Łukowa (lubelskie).
Przyznał, że chce, żeby jego pierwszy prezydencki projekt ustawy dał wszystkim poczucie, że „idziemy w stronę ambitnej Polski i możemy realizować wielkie projekty, jak CPK i projekty ważne dla lokalnych społeczności”.
Musimy postawić na polską przyszłość i uwierzyć, że stać nas na wielkie i mniejsze inwestycje, bo jesteśmy dumnym narodem z ponadtysiącletnią tradycją w samym centrum Europy
— mówił.
A jeśli komuś się wydaje, że spełnieniem naszych aspiracji jest lotnisko w Berlinie, to bynajmniej nie powinien kandydować na urząd Prezydenta RP, bo to nie jest ten kierunek, drodzy państwo. Kierunkiem Polski jest rozwój, siła, wielkość, ambicja, bo wiemy, że potrafimy realizować wielkie inwestycje
— dodał.
Walka o obniżkę cen
Przygotowałem pakiet dla niższych cen, żeby obudzić polską gospodarkę, dać ulgę gospodarstwom domowym i zachęcić, jeszcze raz wykorzystać ten potencjał małych i średnich przedsiębiorców, którzy budują PKB Polski po 1989 roku
— powiedział dr Karol Nawrocki wcześniej podczas spotkania z mieszkańcami Ryk na Lubelszczyźnie.
Podkreślił, że dzięki polskim przedsiębiorcom polskie PKB od 1989 r zwiększyło się 3,5- krotnie. Jego zdaniem, trzeba wrócić do polityki, która dawała ulgę Polakom i dawała możliwość rozwijania się małym i średnim przedsiębiorcom.
Jedną z moich pierwszych inicjatyw ustawodawczych będzie żądanie od rządu, aby obniżyć VAT na żywność z 5 procent do 0 procent. (…) Za energie elektryczną powinniśmy płacić nie 23 proc ale 8 procent VAT-u, bo to też udawało się przez tyle lat robić w czasach geopolitycznych i ekonomicznych kryzysów
— dodał.
Jego zdaniem, obecna władza „zajmuje się sama sobą i ściganiem tzw. czarownic”, „zajmuje się obywatelskim kandydatem na urząd prezydenta, (…) kolejne postępowania prokuratorskie”.
Odrzucić sowiecki postkolonializm!
Po tym jak jeden z uczestników spotkania podziękował mu za to, że jako prezes IPN „zburzył 40 ruskich pomników”, Nawrocki powiedział, że chciałby być prezydentem, który „ostatecznie odrzuci sowiecki postkolonializm”.
Jesteśmy wspaniałym, dumnym narodem, z ponadtysiącletnią historią, narodem, który zasłużył się i Europie, i światu. Moja prezydentura ma być też rzeczywiście odrzucaniem takiego genu postkolonializmu, który toczył nas przez tyle lat
— podkreślił.
My wreszcie musimy w siebie uwierzyć, jako we wspólnotę narodową i to nas zaprowadzi do pięknej polskiej przyszłości. Dlatego nie może być na polskiej ziemi sowieckich obiektów propagandowych, bo były one trybutem dla sprawców zbrodni gwałtów i morderstw, a pogardy dla ofiar systemu komunistycznego
— dodał.
Podkreślił, że Federacja Rosyjska jest niezadowolona z tego że on obala „sowieckie obiekty propagandowe”.
„Hochsztaplerzy nauk historycznych”
Mówił też, że zna nazwiska naukowców, którzy „mówią straszne rzeczy - nie w oparciu o fakty historyczne - o postawie narodu polskiego w czasie II wojny światowej”.
Jakoś tak się składa, że ci hochsztaplerzy nauk historycznych - za to też mam mieć proces kiedyś zapowiadany, więc to będzie po tej Federacji Rosyjskiej i siedmiu innych procesach z ostatniego miesiąca kolejny – ci hochsztaplerzy nauk historycznych tworzą takie publikacje i tego typu obraz Polski, Polaków w czasie II wojny światowej i jakoś przez przypadek są w środowisku politycznym, blisko środowiska politycznego i są finansowani ze środowiska politycznego, które obecnie znajduje się, mówiąc ogólnie, przy władzy, przy rządzie RP
— wskazał Nawrocki.
Nie chciał odpowiadać na pytanie o drzewo genealogiczne premiera Donalda Tuska, ale powiedział, że jego i premiera bardzo dużo różni. Wskazał, że są też rzeczy, które ich łączą: wykształcenie historyczne na tej samej uczelni, obaj tez pochodzą z Gdańska.
Nie czuję sympatii, ani też większego szacunku za to, co pan premier z Polską robi
— dodał Nawrocki.
Jak przyjeżdżam na Lubelszczyznę, na Podkarpacie, na Podlasie, to chcę wam pokazać, że mamy też gotowych do bitwy o Polskę patriotów w Gdańsku
— mówił Nawrocki.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/719898-nawrocki-mowi-o-ataku-na-dwie-panie-z-ipn-sa-meczone