„My jako koalicja rządowa musimy zrobić wszystko, aby nie dać PiS-owi tego argumentu, że oni są lepszymi przyjaciółmi Trumpa” - stwierdził w rozmowie z TVN24 wicemarszałek Senatu Michał Kamiński. Dziennikarka tej stacji Anita Werner nie kryła zdziwienia (a w pewnym sensie też irytacji), że według jej gościa „PiS ma lepsze relacje z Trumpem niż obecna koalicja rządowa”. „Sorry, no, Jarosław Kaczyński nie nazywał Donalda Trumpa agentem rosyjskim” - zauważył polityk.
Politycy Koalicji 13 Grudnia chyba nadal zastanawiają się, jak wybrnąć z wieloletniego straszenia Donaldem Trumpem, który, po czteroletniej przerwie, właśnie wrócił do Białego Domu. Co prawda premier Donald Tusk i jego partyjni koledzy starają się robić dobrą minę do złej gry, ale niektórzy przyznają, że problem faktycznie jest.
„Musimy zrobić wszystko, aby nie dać PiS-owi tego argumentu”
My, Polacy, wobec, niestety, tak podzielonej Europy, potrzebujemy Donalda Trumpa. My, Polacy, nie możemy sobie pozwolić na konflikt z amerykańską administracją. I dzisiejsze przemówienie Donalda Tuska było dobre, bo ono, mam nadzieję, też jest próbą wyjaśnienia tej nieszczęsnej wypowiedzi Tuska o Trumpie i tej agenturze rosyjskiej
— mówił wczoraj w TVN24 Michał Kamiński, wicemarszałek Senatu z UED.
To jest wypowiedź, która będzie bardzo utrudniać, i to widzimy już dzisiaj, te relacje. Ja się bardzo boję pytania, które Prawo i Sprawiedliwość może zadać w drugiej turze wyborów prezydenckich: czy Polskę stać na to, żeby prezydent i premier byli pokłóceni ze Stanami Zjednoczonymi. My jako koalicja rządowa musimy zrobić wszystko, aby nie dać PiS-owi tego argumentu, że oni są lepszymi przyjaciółmi Trumpa
— stwierdził.
Kamiński zniszczył salto redaktor Werner
Kamiński ocenił, że prezydent Stanów Zjednoczonych może próbować wpływać na kampanię wyborczą w Polsce - i to raczej nie na korzyść obecnej władzy.
(…) Niech nikt z nas nie ma wątpliwości, że jak Donald Trump uwierzy, że jego człowiek może wygrać wybory prezydenckie w 40-milionowym kraju w Europie, to on tego nie zrobi. Oczywiście, że to zrobi, i oczywiście, że my dzisiaj jeszcze nie wiemy, co to oznacza, jak się Amerykanie zaangażują w kampanię prezydencką w Polsce
— ocenił.
Nie to jednak było najciekawsze. Na wypowiedź Michała Kamińskiego w osobliwy sposób zareagowała bowiem Anita Werner.
Chce mi pan też powiedzieć, że PiS ma lepsze relacje z Donaldem Trumpem niż obecna koalicja rządowa, tak?
— zapytała, nie kryjąc zdziwienia, a przy tym chyba również irytacji. Dotychczas bowiem dobre relacje z Donaldem Trumpem, w wizji świata prezentowanej widzom przez TVN, były raczej wadą PiS, wszak Trump to „faszyzm” i „Opowieść Podręcznej” Putinem podszyte. Teraz chyba redaktor Werner chciała przedstawić inną opowieść: obecna koalicja dogada się z każdym, nawet z takim „czarnym ludem” jak Trump, a PiS-u to już nawet tak straszni ludzie jak Trump nie chcą. Michał Kamiński chyba popsuł dziennikarce to wyzwanie akrobatyczne.
Sorry, no, Jarosław Kaczyński nie nazywał Donalda Trumpa agentem rosyjskim. A można oczywiście liczyć na to, że Donald Trump jest człowiekiem niepamiętliwym i tak dalej, ale tak nie jest, bo jest człowiekiem pamiętliwym. Więc my musimy to jakoś rozwiązać po prostu
— odparł.
Jakkolwiek by nie było, zapewne w najbliższym czasie czeka nas seria jeszcze dziwniejszych zdarzeń niż te, które dotychczas były udziałem Rafała Trzaskowskiego. Być może zarówno kandydat KO na prezydenta RP, jak i premier Donald Tusk przywdzieją słynne czerwone czapki z daszkiem lub zechcą poeksperymentować z fryzurą. Dodajmy, że w przypadku tych akurat polityków trudno traktować to wyłącznie jako żart.
aja/TVN24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/719324-kaminski-krytykuje-tuska-ws-trumpa-werner-w-szoku