Poseł Konfederacji Przemysław Wipler stwierdził w RMF FM, że Grzegorz Braun, ogłaszając start w wyborach prezydenckich, „odpalił protokół 1 proc.” nie dla Sławomira Mentzena, ale dla siebie.
Wipler zaznaczył, że Grzegorz Braun miał się domagać większej ilości „jedynek” na listach dla przedstawicieli Korony, a także korzystniejszego dla niego podziału pieniędzy.
Chce [Grzegorz Braun - przyp.] więcej pieniędzy, więcej „jedynek” na listach wyborczych i większego wpływu na Konfederację, a nie dostał tego. Jasno powiedział, że chce 1/3 jedynek, 1/3 pieniędzy i 1/3 miejsc we wszystkich władzach Konfederacji
— tłumaczył Przemysław Wipler w RMF24.
Zaznaczył, że Rada Liderów Konfederacji uznała, iż Braun i tak ma już „bardzo dużo”.
Moi koledzy z Rady Liderów, Sławomir Mentzen, Krzysztof Bosak, uważają zgodnie, że i tak miał bardzo, bardzo dużo. Więcej czasami, niż daje nam komfort. I on chciał zmienić ten stan, więc postanowił, że będzie bardzo brutalnie negocjować, rozbijając jedność partii
— wyjaśniał.
Strach przed Stanowskim
Poseł Wipler zapewniał też sympatyków Konfederacji, że ugrupowaniu nie grozi w związku z odejściem Brauna żaden kryzys polityczny.
Jak widzę, jaka jest reakcja opinii publicznej, naszych wyborców, sympatyków od dnia wczorajszego, to mamy bardzo wiele wyrazów takiej solidarności. Wszyscy mówią: idzie dobrze, jest świetnie, mamy silną trzecią pozycję jako formacja w prawie wszystkich sondażach. Mamy bardzo mocną trzecią pozycję Sławomira Mentzena, który goni Karola Nawrockiego
— podkreślił.
Dodał przy tym, że jedynie start w wyborach prezydenckich Krzysztofa Stanowskiego mógłby zaszkodzić kandydaturze Sławomira Mentzena.
Prawdziwym game changerem dla nas może być start dziennikarza Krzysztofa Stanowskiego. Tutaj ja widzę ryzyko
— tłumaczył.
Konsekwencje dla Korony
Polityk zauważył, że jeśli posłowie związani z Grzegorzem Braunem wystąpią przeciwko uchwale Rady Liderów Konfederacji o usunięciu Brauna z ugrupowania, to „poniosą konsekwencje”.
To są pytania do nich. Jeżeli oni staną za Grzegorzem Braunem – a zakładam, że tak będzie – i przeciw Radzie Liderów Konfederacji, przeciw uchwale, która mówi, że Sławomir Mentzen jest naszym kandydatem, to oczywiście, że będą konsekwencje
— zapowiedział.
Będzie bardzo przykro, bo to są bardzo dobrzy posłowie, bardzo fajni ludzie
— dodał.
„Protokół 1 proc.”
Wipler odniósł się też do tzw. „protokołu 1 proc.”, który uruchamiał przeważnie Janusz Korwin-Mikke, wygłaszając przed wyborami kontrowersyjne treści, powodujące, że jego partie prędko traciły poparcie.
Właśnie został on odpalony [„protokół 1%” - przyp.], ale nie dla Sławomira Mentzena, tylko dla Grzegorza Brauna
— powiedział w RMF FM.
Ja jestem Mentzen team i nie trzymam kciuków za to, żeby w basenie, do którego skacze Grzegorz Braun, było więcej niż 1 proc. wody
— deklarował.
CZYTAJ TEŻ:
maz/RMF FM
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/718774-wipler-zostal-odpalony-protokol-1-proc-ale-dla-brauna