Spółka Pałac Saski zareagowała na publikację portalu wPolityce.pl o tym, że zarządzany przez Rafała Trzaskowskiego stołeczny ratusz utrudnia odbudowę Pałacu Saskiego. „Jeśli potwierdzą się doniesienia medialne na temat argumentów, zawartych w odwołaniu, to będą one raczej trudne do podtrzymania” - podkreślił w oświadczeniu rzecznik prasowy spółki Sławomir Kuliński.

Warszawski ratusz zaskarżył decyzję Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Warszawie, która była korzystna dla spółki zajmującej się sprawą odbudowy Pałacu Saskiego.

CZYTAJ TAKŻE: Symbol tych rządów! Stołeczny ratusz utrudnia odbudowę Pałacu Saskiego. Jaki jest argument? Środowisko Ogrodu Saskiego! Kaleta: No i pyk!

Chciałbym poinformować, że jakoś Spółka nie jesteśmy w stanie precyzyjnie odnieść się do oficjalnego dokumentu, którego treści nie znamy. Odwołanie Miasta zostało przekazane do Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, do której wystąpimy o udostępnienie nam tego dokumentu

— zaznaczył rzecznik prasowy spółki Pałac Saski Sławomir Kuliński w oświadczeniu przesłanym portalowi wPolityce.pl.

Oczywiście zakładamy, że postępowanie Urzędu Miasta wynika z profesjonalnego podejścia warszawskiego Biura Ochrony Środowiska, natomiast jeśli potwierdzą się doniesienia medialne na temat argumentów, zawartych w odwołaniu, to będą one raczej trudne do podtrzymania. Trudno powiedzieć, co miasto ma na myśli mówiąc o brakach weryfikacji danych w zakresie występowania na terenie inwestycji ptaków i nietoperzy, skoro ich występowanie zostało w decyzji RDOŚ opisane. Podobnie, nie umiemy się odnieść do zarzutu braku „adekwatnej do poniesionych strat” kompensacji przyrodniczej, skoro RDOŚ określił w decyzji tę kompensację. Podobno miasto zarzuca też decyzji „brak weryfikacji nałożenia obowiązku przeprowadzenia oceny oddziaływania na środowisko” - ale przecież RDOŚ w decyzji podał argumenty i stanowiska innych instytucji, zgodnie z którymi ta ocena nie jest potrzebna. Trudno nam też komentować fakt, że Regionalna Dyrekcja oceniła w obowiązującej - opartej na przeprowadzonym postępowaniu i zgodnie z przepisami prawa - decyzji, iż inwestycja nie spowoduje negatywnego oddziaływania na środowisko, a urząd miasta twierdzi, że jednak spowoduje

— dodano w oświadczeniu.

Kuliński, iż spółka dalej będzie działała w kierunku odbudowy dawnej siedziby polskich królów.

Jako Spółka będziemy wykonywać swoje zadania, cierpliwie oczekując na rozstrzygnięcia Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska. My złożyliśmy wymaganą prawem dokumentację, RDOŚ przeprowadził postępowanie i wydał decyzję, urząd miasta się z nią nie zgodził i odwołał się do właściwego organu, który sprawę wyjaśni. Tak wyglądają procedury

— podkreślił.

tkwl