Chociaż rolnicy głośno wyrażają swoje oburzenie na to, w jaki sposób polskie władze podchodzą do kwestii rolnictwa, to minister Czesław Siekierski przekonywał, że chciałby, aby myślą przewodnią polskiej prezydencji powinien być dialog z rolnikami. Szkoda, że myśl ta nie pojawiła się wtedy, kiedy rolnicy protestowali w trakcie uroczystości inauguracji polskiej prezydencji. Wówczas rządzący byli głusi na ten głos.
Na briefingu obecni byli m.in. prezydent Copa Massimiliano Giansanti, prezydent Cogeca Lennart Nilsson oraz sekretarz generalna Copa-Cogeca Elli Tsiforou.
Jesteśmy na początku polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej, była to wymiana doświadczeń, myśmy zaprezentowali swoje spojrzenie, główne priorytety jeżeli chodzi o prezydencję. Usłyszeliśmy informację o wizji przyszłości rolnictwa, którą reprezentuje Copa-Cogeca
— podsumował spotkanie Siekierski, dodając, że wysoko ceni dialog z tą organizacją.
Copa-Cogeca to europejska organizacja zrzeszająca rolnicze związki zawodowe i organizacje spółdzielcze, powstała w 1962 w wyniku połączenia COPA – Komitetu Rolniczych Organizacji Związkowych z COGECA – Głównym Komitetem Spółdzielczości Rolniczej. Organizacja ta odgrywa istotną rolę w kreowaniu Wspólnej Polityki Rolnej.
Rzekomy dialog
Minister przekonywał, że od ponad roku, gdy kieruje resortem rolnictwa, prowadzi dialog z rolnikami.
Pomimo bardzo licznych protestów rolników z Polsce utrzymaliśmy z nimi bezpośredni kontakt i przez to wiele spraw udało nam się rozwiązać, czy to w zakresie spraw związanych z Zielonym Ładem, problemami nadmiernym napływem produktów rolnych z Ukrainy czy sprawami związanymi ze wsparciem rynku zboża
— opowiadał.
Chwalił się, że „problemy związane z Zielonym Ładem zostały przeniesione na szczebel europejski m.in. dzięki wsparciu premiera Donalda Tuska”. Udało się przeprowadzić istotne zmiany, także dlatego, że rolnicy z innych europejskich krajów wyrazili swoje niezadowolenie z „bardzo nieracjonalnych rozwiązań” Zielonego Ładu, które zwiększają koszty produkcji i obciążenia dodatkowymi zadaniami administracyjnymi.
Tłumaczenia
Siekierski zwrócił uwagę, że Polska podejmuje działania związane z o umową Mercosur i otwarciem rynku europejskiego dla towarów z Ameryki Południowej. Minister wskazał, że większość europejskich rolników jest zdecydowanie przeciwna zawarciu umowy w obecnym kształcie.
Głównym zarzutem, jaki mamy w stosunku do umowy UE - Mercosur jest to, że negocjacje odbywały się w pewnej poufności
— powiedział.
Nie może być tak, że kraje członkowskie nie są informowane na bieżąco, w jakim kierunku są zmiany. Nie byli też informowani rolnicy i przez to rolnicy nie chcą zaakceptować takich warunków. Nie chcą oni tracić konkurencyjności, bo duży napływ tanich towarów z krajów Mercosur spowoduje obniżenie dochodowości i opłacalności produkcji na szczeblu europejskim
— tłumaczył szef resortu rolnictwa.
Minister podkreślił, że tę liberalizację rynku trzeba jednocześnie łączyć z otwarciem unijnego rynku na towary z Ukrainy. Niektóre kraje UE doświadczyły już problemów, jakie wiążą się z napływem nadmiernej ilości produktów, w związku z tym potrzebne było wprowadzenie ograniczeń przez UE - tzw. ATM. Zaznaczył, że te „hamulce” zostały wprowadzone na skutek polskich propozycji i okazało się, że limity dla tych wrażliwych towarów wyczerpały się już po pół roku.
Siekierski zauważył, że tylko w porozumieniu z rolnikami można rozwiązać nurtujące ich problemy .
Rolnicy produkują dla społeczeństwa, stąd ważna jest odpowiednia opłacalność produkcji i zapewnienie bezpieczeństwa żywnościowego. Jak zwrócił uwagę, niedawna pandemia Covid-19 pokazała, że nie zawsze wszystko można kupić, że na światowym rynku mogą powstać różne turbulencje
— powiedział.
Chcemy wnieść do prezydencji polskie przemyślenia
— przekonywał, wyjaśniając, że obecnie w Polsce resort rolnictwa jest w okresie konsultacji i dialogu ze środowiskiem rolniczym. Przypomniał, że w środę odbyło się spotkanie z przedstawicielami organizacji i związków rolniczych, a także z posłami i senatorami. Tematami rozmów była m.in. definicja „aktywnego rolnika”, projektem ustawy o dzierżawie czy przepisów związanych z funkcjami gospodarczymi wsi.
Rolnicy są innego zdania
Słowa Sekierskiego to nic innego jak próba zaklinania rzeczywistości. O tym, jak wyglądają relacje jego rządu z rolnikami, najlepiej świadczy to, że chociaż koalicja rządzi nieco ponad rok, to już wielokrotnie dochodziło do protestów rolników. Do ostatnich dużych doszło 3 stycznia pod przedstawicielstwem Komisji Europejskiej i Teatrem Narodowym, gdzie odbywała się gala z okazji objęcia przez Polskę prezydencji w Radzie Unii Europejskiej.
Hasłem manifestacji było „5xSTOP” . Rolnicy wyrazili podczas niej swój przeciw wobec pięciu kwestii: niekorzystnej umowy z państwami Mercosur, Europejskiemu Zielonemu Ładowi, importowi z Ukrainy, niszczeniu polskich lasów i łowiectwa oraz wygaszaniu polskiej gospodarki.
CZYTAJ TAKŻE:
as/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/718101-siekierski-dialog-mysla-przewodnia-polskiej-prezydencji