Grzegorz Schetyna przekonuje, że nie jest pewne, czy Karol Nawrocki… utrzyma się jako kandydat. „PiS i Kaczyński będzie się przyglądał, jak sytuacja ewoluuje, jakie poparcie w sondażach osiąga Nawrocki. I na pewno bierze pod uwagę możliwość zamiany kandydata” - stwierdził senator PO w rozmowie z RMF FM. „Jeszcze nie mamy zamkniętego tego składu wyścigu prezydenckiego - powiedział. Cóż, Schetyna najwidoczniej mierzy swoją (i swojej partii) miarą. A może zagrożony jest w rzeczywistości start Rafała Trzaskowskiego, gdy to Donald Tusk o tym zdecyduje?
Po tej wczorajszej prezentacji myślę, że jeszcze nic się nie stało, jeszcze nie mamy zamkniętego tego składu wyścigu prezydenckiego, jeszcze wiele będzie się działo w perspektywie najbliższych tygodni
— stwierdził były lider PO w Radiu RMF24.
Po tym jego wystąpieniu, po organizacji tych decyzji, wydaje mi się, że tak, że PiS i Kaczyński będzie się przyglądał, jak sytuacja ewoluuje, jakie poparcie w sondażach osiąga Nawrocki. I na pewno bierze pod uwagę możliwość zamiany kandydata, jeżeli groziłaby mu kompromitacja, to znaczy nie wejście do drugiej tury
— fantazjował dalej senator Koalicji Obywatelskiej.
Byli ministrowie, czy byli premierzy to oczywiści kandydaci. Natomiast nie są oczywistymi kandydatami dla Kaczyńskiego, dlatego że on się po prostu boi konkurencji w PiS-ie i zbudowania pozycji jakiemuś polityka, który byłby dla niego polityczną alternatywą wewnątrz partii.(…) Czarnek jest takim przykładem
— ciągnął, by stwierdzić ponownie:
Jeszcze wiele przed nami zwrotów akcji po stronie PiS -
Wybory rozstrzygną się w Polsce powiatowej?
Schetyna przekonywał również, że „KO jest jedną pięścią, bo musi nią być ze względu na wagę tych wyborów”. Dlatego - jego zdaniem - wszyscy powinni stanąć murem za Rafałem Trzaskowskim.
Ten centrowy, propaństwowy, nieklasycznie partyjny wyborca będzie miał ogromny wpływ na te wybory. To też jest kwestia geografii, obecności w Polsce wschodniej, powiatowej, to jest sprawa mówienia językiem problemów ludzi, którzy tam mieszkają. Tam się rozstrzygną wybory
— kontynuował.
Psychologia już dawno opisała taki mechanizm obronny, który zaprezentował właśnie Grzegorz Schetyna. To klasyczna projekcja, polegająca na przypisywaniu innym własnych niepożądanych uczuć, poglądów, zachowań lub cech najczęściej negatywnych. Pamiętamy wszakże Małgorzatę Kidawę-Błońską i 2020 rok.
CZYTAJ TAKŻE: RELACJA. Dr Karol Nawrocki kandydatem na prezydenta RP! „Wierzę, że właśnie dziś zaczynamy historię kolejnego zwycięstwa”
olnk/RMF FM
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/713937-miara-po-schetyna-sugeruje-ze-pis-moze-zmienic-kandydata