Podejrzany o korupcję były marszałek woj. śląskiego Bartłomiej S. pozostanie w areszcie – zdecydował dziś Sąd Okręgowy w Katowicach. Nie uwzględnił zażalenia obrony na zastosowanie tego środka zapobiegawczego.
Sąd uwzględnił jednak zażalenie prokuratury, która domagała się uznania, że jedną z przesłanek stosowania aresztu jest grożąca podejrzanemu surowa kara, a nie tylko obawa matactwa.
Informację o postanowieniu sądu przekazali PAP rzecznik katowickiego sądu Jacek Krawczyk i naczelnik śląskiego wydziału Prokuratury Krajowej Tomasz Tadla. Uczestniczący w posiedzeniu prokurator i obrońca odmówili dziennikarzom informacji, zasłaniając się dobrem postępowania.
Została zmieniona decyzja sądu rejonowego, przy czym ta zmiana była ściśle techniczna, była uzupełniona o jeszcze jedną podstawę prawną. W pozostałym zakresie postanowienie zostało utrzymane w mocy
— powiedział sędzia Krawczyk.
Prok. Tadla poinformował, że od decyzji sądu I instancji odwołała się nie tylko obrona, ale także PK, domagając się przyjęcia, że przesłanką tymczasowego aresztowania Bartłomieja S. jest nie tylko obawa matactwa, ale też grożąca mu surowa kara. Takiej korekty dokonał sąd okręgowy.
Uznał, że zachodzi zarówno obawa matactwa, jak i surowej kary
— dodał prokurator.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Korupcja w śląskim urzędzie marszałkowskim?
Bartłomiej S. został 23 października zatrzymany przez CBA na polecenie śląskiego wydziału Prokuratury Krajowej. Śledczy przedstawili mu dwa zarzuty korupcyjne – przyjęcia korzyści majątkowej i uzależniania wykonania czynności służbowych od uzyskania takich korzyści. Dotyczą one zarówno pełnionej przez Bartłomieja S. funkcji wicemarszałka, jak i pełnionej przez niego wcześniej funkcji wiceprezydenta Częstochowy.
Sąd Rejonowy Katowice-Zachód 25 października przychylił się do prokuratorskiego wniosku o aresztowanie podejrzanego na trzy miesiące (tego samego dnia S. złożył rezygnację z funkcji wicemarszałka, na jego miejsce sejmik wybrał później Leszka Pietraszka). Decyzję o aresztowaniu zaskarżyła obrona, która informowała, że S. złożył wyjaśnienia i nie przyznał się do winy. Za zarzucane mu czyny grozić może kara do 10 lat więzienia. Informację o terminie rozpoznania zażalenia przekazał PAP rzecznik Sądu Okręgowego w Katowicach sędzia Jacek Krawczyk.
W tym samym śledztwie zarzuty usłyszały także trzy inne osoby, które według śledczych wręczały łapówki Bartłomiejowi S. Grozi im od sześciu miesięcy do ośmiu lat pozbawienia wolności. Zastosowano wobec nich wolnościowe środki zapobiegawcze.
Bartłomiej S. został zawieszony w prawach członka Platformy Obywatelskiej. Pełnił funkcję wiceprzewodniczącego częstochowskich struktur tej partii, a także członka zarządu regionu śląskiego. W niedawnych wyborach samorządowych Bartłomiej S. dostał się do sejmiku województwa śląskiego z listy KO i wszedł do nowego zarządu popieranego przez KO, Trzecią Drogę i Lewicę.
Wcześniej był radnym i wiceprzewodniczącym Rady Miasta Częstochowy, a także wiceprezydentem tego miasta.
CZYTAJ TEŻ:
maz/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/712939-byly-wicemarszalek-woj-slaskiego-z-ko-pozostanie-w-areszcie