W programie „Gość Wiadomości wPolsce24” pojawił się m.in. temat wyborczego zwycięstwa Donalda Trumpa z odniesieniem do sytuacji w Polsce. „To jest pewien sygnał do ludzi wykorzystywanych dzisiaj przez reżim Tuska – do pana Bodnara, do pana Domańskiego. (…) Tym osobom chciałbym uświadomić – jeśli Wy myślicie tak, jak myśleliście, że Trump nigdy nie wróci do władzy i myślicie, że PiS nigdy nie wróci do władzy, to popatrzcie co się stało w USA” - powiedział Jan Kanthak, poseł PiS.
Goście programu prowadzonego przez red. Michała Adamczyka - poseł Pis Jan Kanthak i senator Lewicy Waldemar Witkowski - komentowali sprawę zbliżających się wyborów prezydenckich i zapowiedzi PO, że jej kandydat zostanie wyłoniony w prawyborach.
To jest wszystko jedna hucpa. Najlepiej to skomentował człowiek, który tworzy Koalicję 13 grudnia, pan Sawicki, który powiedział, że to jest tylko zawłaszczanie przestrzeni medialnej, a decyzję podejmie i tak Donald Tusk. Chociaż trzeba przyznać, że Donald Tusk gdyby miał wybierać na podstawie swoich upodobań osobistych, to jestem przekonany, że wybrałby Radosława Sikorskiego, ale jednak myślę, że będzie wskazanie na Rafała Trzaskowskiego. Prawybory są też po to, by trochę przeczołgać Rafała Trzaskowskiego. Donald Tusk za nim nie przepada, pamięta mu to, że w momencie kiedy wrócił do polskiej polityki jedyną niewiadomą było, jak zachowa się Trzaskowski. (…) Tusk mu to pamięta, ale z drugiej strony myślę, że Tusk postawi na Trzaskowskiego, bo środowisko polityczne w zdecydowanej większości jest za Trzaskowskim, co zresztą pokażą te ustawione prawybory
— stwierdził Jan Kanthak.
Waldemar Witkowski zastrzegł z kolei, że Lewica wystawi swojego kandydata w wyborach prezydenckich.
W Lewicy kilka kandydatek i kilku kandydatów jest, w związku z tym zdecydujemy o tym na początku grudnia, na pewno nie później niż w pierwszych dniach stycznia
— zaznaczył Waldemar Witkowski.
Goście programu zostali zapytani o obraźliwe słowa obecnego szefa MSZ Radosława Sikorskiego pod adresem prezydenta-elekta USA Donalda Trumpa, a konkretnie o nazwanie go protofaszystą.
Bezwzględnie stanowiska ministra spraw zagranicznych nie powinien zajmować człowiek, który w taki sposób określa jeszcze wtedy potencjalnego prezydenta USA, naszego największego sojusznika, mocarstwa atomowego, które chroni nasze bezpieczeństwo
— stwierdził poseł PiS.
W polityce zagranicznej (…) powinniśmy niezależnie od sporów wewnętrznych zachowywać pewien dystans i umieć zachowywać się z klasą. (…) To, co powiedział pan Sikorski swego czasu przeszło trochę możliwości tego, co mi się podoba. (…) Myślę, że przy najbliższej okazji wyprostuje to
— mówił z kolei przedstawiciel Lewicy.
Kanthak: Tusk albo jest patologicznym kłamcą, albo ma problem z głową
W ostatnim czasie w mediach szerokim echem odbiła się wypowiedź Donalda Tuska z ostatniej kampanii wyborczej, gdzie atakował Donalda Trumpa niemal wprost zarzucając mu rosyjską agenturalność. Teraz Tusk zapytany przez dziennikarkę zarzekał się, iż taka jego wypowiedź nie miała miejsca.
Albo jest patologicznym kłamcą, albo ma problem z głową. Przepraszam za takie sformułowanie, ale jeżeli słyszymy z dnia na dzień zmianę zdania o 180 stopni, to poważnie stawia pod znakiem zapytania możliwości percepcji pana premiera, należałoby się martwić w takim wypadku
— powiedział Kanthak.
Polityk PiS ostrzegł też polityków tworzących Koalicję 13 grudnia przed konsekwencjami ich nielegalnych zachowań, gdy PiS wróci to władzy. Rozpoczynając swoją wypowiedź w tej sprawie nawiązał do ponownego zwycięstwa Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich, czego niewielu się spodziewało.
To jest pewien sygnał do ludzi wykorzystywanych dzisiaj przez reżim Tuska – do pana Bodnara, do pana Domańskiego. (…) Tym osobom chciałbym uświadomić – jeśli Wy myślicie tak, jak myśleliście, że Trump nigdy nie wróci do władzy i myślicie, że PiS nigdy nie wróci do władzy, to popatrzcie co się stało w USA. Jak PiS wróci do władzy i wróci praworządność do Polski, przyjdzie wam za to, co robicie, za to całe bezprawie, za to, że w sposób nielegalny przejęliście media publiczne, za to że w nielegalny sposób przejęliście prokuraturę, za to, że w nielegalny sposób zabraliście pieniądze partii opozycyjnej, przyjdzie Wam zapłacić. I to nie zapłacić z własnej kieszeni, tylko zapłacić karnie, żeby te osoby miały świadomość. Oni myśleli, że Republikanie nigdy nie wrócą do władzy. Jestem przekonany, że tak samo będzie z PiS-em. Prokuratorzy, sędziowie, którzy decydują się na „bodnaryzację” prawa i myślą, że PiS nigdy nie wróci do władzy, to niech ta lekcja amerykańska utkwi im głęboko w pamięci
— powiedział poseł PiS.
tkwl/Telewizja wPolsce24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/712526-kanthak-ostrzega-bodnarowcow-pis-wroci-do-wladzy