„Jedyne osoby, jakie były narażone za sprawą likwidacji zbioru zastrzeżonego na utratę anonimowości, to funkcjonariusze Służby Bezpieczeństwa, więc pan generał Stróżyk powinien powiedzieć, jak ta sprawa wygląda naprawdę i że troszczy się, pomawiając Instytut Pamięci Narodowej, nie o bezpieczeństwo państwa polskiego, ale o bezpieczeństwo kasty byłych funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa” - powiedział prezes Instytutu Pamięci Narodowej dr Karol Nawrocki, który był gościem redaktora Michała Adamczyka w programie „Gość Wiadomości wPolsce24”.
Podczas rozmowy dr Nawrocki zadeklarował, że 11 listopada weźmie udział w Marszu Niepodległości, który przejdzie ulicami Warszawy.
Nie po raz pierwszy będę uczestniczył w marszu. Brałem już udział w Marszach Niepodległości. W tym roku podobnie jak w poprzednich latach moje miejsce będzie w Warszawie
— zadeklarował.
Michał Adamczyk zwrócił uwagę, że władze Warszawy, na których czele stoi Rafał Trzaskowski, próbowały utrudnić zorganizowanie marszu w tym roku, a przed 2015 rokiem zdarzało się, że zakazywały tego marszu.
11 listopada i święto polskiej niepodległości jest papierkiem lakmusowym właśnie polskiej niepodległości i suwerenności. Jak Polska jest wolna i niepodległa, to 11 listopada się obchodzi, a jak jest sowiecką kolonią, lub jest zniewolona, w czasie okupacji, to 11 listopada jest oczywiście zabroniony. Wypadałoby więc, aby w tym święcie wszystkich Polaków pomagać w organizacji, a nie przeszkadzać i mam nadzieję, że Polacy o różnych poglądach, ale kochający Polskę i służący Polsce, do polskiej stolicy przyjadą, aby wyrazić swój entuzjazm z tego, że jesteśmy Polakami
— zaznaczył.
Neo-komisja ds. wpływów rosyjskich
Wcześniej IPN wydał oświadczenie w sprawie neo-komisji Jarosława Stróżyka ds. wpływów rosyjskich.
Należy podkreślić z całą stanowczością, że nieprawdziwe są doniesienia, jakoby dokumenty wyłączone ze zbioru zastrzeżonego IPN w jakikolwiek sposób naraziły interesy i bezpieczeństwo RP
— napisano w dokumencie.
Karol Nawrocki na antenie Telewizji wPolsce24 wyjaśnił, że to oświadczenie pojawiło się, ponieważ „generał Stróżyk pomawia Instytut Pamięci Narodowej w swoich kolejnych raportach dotyczących komisji na czele której stoi”.
Nie powinien tego robić. Wie, że nie mówi prawdy. Manipuluje prawdą w stosunku do profesora Sławomira Cenckiewicza, a więc historyka, który stał na czele podobnej komisji – chodź zupełnie innej – zajmującej się tą samą materią. W tych pomówieniach pana generała znajduje się też IPN i nie ma żadnego logicznego uzasadnienia na to, że odtajnienie zbioru zastrzeżonego, czy tym bardziej proces deubekizacji, który niestety przyjął w Polsce teraz znamiona reubekizacji, czyli przywracania przywilejów byłym funkcjonariuszom służby bezpieczeństwa, w jakikolwiek sposób naraził bezpieczeństwo państwa polskiego
— wskazał.
Jedyne osoby, jakie były narażone za sprawą likwidacji zbioru zastrzeżonego na utratę anonimowości, to funkcjonariusze Służby Bezpieczeństwa, więc pan generał Stróżyk powinien powiedzieć, jak ta sprawa wygląda naprawdę i że troszczy, się pomawiając Instytut Pamięci Narodowej, nie o bezpieczeństwo państwa polskiego, ale o bezpieczeństwo kasty byłych funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa
— kontynuował historyk.
Oczywiście wiemy, że pan generał jest osobą zaangażowaną politycznie, niestroniącą od komentarzy politycznych
— podsumował.
CZYTAJ TAKŻE: Gen. Stróżyk: „Pokazałem element finansowania wpływów rosyjskich”. Z kim zadawał się przewodniczący tuskowej neo-komisji?
Prawdziwe badania
Dr Karol Nawrocki podkreślił, że jest on zwolennikiem badania wpływów rosyjskich w Polsce, ale krytycznie ocenia działania obecnej komisji i można ją postrzegać jako polityczny cyrk. Zwrócił ponadto uwagę, że komisja do tych samych spraw powołana w czasach rządów Prawa i Sprawiedliwości posiadała zespół prawdziwych ekspertów od tej tematyki.
Jeżeli popatrzymy na konkluzję tej komisji (Stróżyka) w odniesieniu do człowieka, który przez 50 lat walczył z komuną (Macierewicza) i słyszę, że Instytut Pamięci Narodowej wpływał na obniżenie bezpieczeństwa państwa polskiego, widzę ataki na profesora Sławomira Cenckiewicza, to niestety ta komisja wygląda na polityczny cyrk
— ocenił prezes IPN.
Gość Wiadomości wPolsce24 mocno stanął w obronie atakowanego Antoniego Macierewicza.
Widzimy, że człowiek, który 50 lat walczył z systemem komunistycznym, nagle postrzegany jest za kogoś, kto służy państwu rosyjskiemu. To człowiek, który stworzył Wojska Obrony Terytorialnej. A także człowiek, dzięki któremu – jako część rządu Jana Olszewskiego – zawdzięczamy to, że Polska nie skręciła w niebezpieczne uliczki NATO-bis, a jesteśmy częścią NATO. To jest rodzaj tak spektakularnego kłamstwa, na które trzeba reagować
— podkreślił.
CZYTAJ TAKŻE: Morawiecki punktuje Stróżyka: Współpracujący z Rosjanami mają badać wpływy Rosji w Polsce. Logiczne i profesjonalne
Zbrodnia wołyńska
Dr Karol Nawrocki odniósł się także do swoich słów, które padły na antenie RMF FM dotyczących tego, że państwo polskie powinno w sposób zdecydowany podjąć temat ekshumacji ofiar rzezi wołyńskiej. Zapowiedział ponadto, że wesprze każdy rząd, który poprze tę sprawę.
Mam nadzieję, że rząd wysłucha tego apelu, bo podjęcie ekshumacji na Wołyniu jest wstrzymywane przez stronę ukraińską niezależnie od toczącego się konfliktu. Jeszcze przed pełnoskalową wojną wytoczoną przez Federację Rosyjskiego, czyli przed 2022 rokiem, również spotykaliśmy się z oporem przeciwko działaniom ekshumacyjnym
— wskazał.
Ta sprawa nie dotyka jedynie przeszłości i historii, bo przecież przed Ukrainą – Daj Boże – po zwycięskiej wojnie z Federacją Rosyjskiej, próba stania się częścią cywilizacji europejskiej, struktur europejskich, struktur międzynarodowych i wydaję mi się, że państwo, które nie zgadza się na pochówek 120 tysięcy zamordowanych w brutalny sposób kobiet, dzieci i starców z taką akcesją do wszystkich struktur międzynarodowych może mieć problem
— ocenił.
Sądzę, że Ukraina postępuje bardzo nieprzyzwoiciem, nie zgadzając się na te ekshumacje, a jednocześnie zgadzając się, na ekshumacje żołnierzy Wehrmachtu w czasie trwającej wojny. (…) Oczywiście wspieramy Ukrainę, ale przy wszystkich negocjacjach powinna obowiązywać nas racja państwa polskiegom a tą racją jest pochowanie ofiar ludobójstwa wołyńskiego
— podkreślił prezes Instytutu Pamięci Narodowej.
CAŁOŚĆ MOŻNA OBEJRZEĆ W WIDEO TELEWIZJI WPOLSCE24:
as/wPolsce24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/712037-tylko-u-nas-dr-nawrocki-mamy-w-polsce-proces-reubekizacji