Znów próbują straszyć! Minister sprawiedliwości Adam Bodnar poinformował bowiem, że „z tego, co wie”, efektem prac neo-komisji ds. badania rosyjskich wpływów będą… zawiadomienia do prokuratury. Myślę, że jej raport będzie ciekawy - dodał.
Raport neo-komisji
Raport z prac powołanej w maju neo-komisji ds. badania wpływów rosyjskich ma dziś przedstawić jej szef gen. Jarosław Stróżyk. Dzień wcześniej, z efektami pracy komisji zapoznała się Rada Ministrów.
W rozmowie z Wirtualną Polską minister sprawiedliwości, prokurator generalny Adam Bodnar, którego resort był gospodarzem prac nowej komisji Tuska, potwierdził, że widział się z gen. Stróżykiem.
Myślę, że to będzie ciekawy raport dla naszej debaty publicznej, wskazujący, że faktycznie te wpływy rosyjskie są, mają one znaczenia dla naszej polityki i tego, w jaki sposób dyskutujemy o polityce w stosunku do Rosji
— mówił, pytany o ustalenia przedstawiane na posiedzeniu rządu.
Premier Donald Tusk - uciekając od realnych problemów, m.in. dziury w budżecie, przekonywał podczas konferencji prasowej po posiedzeniu rządu, że raport z prac neo-komisji zawiera „mocne tezy” i „mocne ustalenia”. Dodał (wyraźnie jątrząc), że trzy słowa, które utkwiły mu w pamięci po krótkiej prezentacji dokumentu, to: „(Antoni) Macierewicz, prokuratura i zdrada”. Bodnar został w związku z tym zapytany, czy wchodzi w grę skierowanie do prokuratury zawiadomienia ws. możliwości popełnienia przestępstwa zdrady dyplomatycznej.
Ja myślę, że jeśli w słowach premiera pojawia się słowo „prokuratura” i jeżeli obserwujemy naszą debatę publiczną w ostatnich czasach, to widzimy, że tych zawiadomień do prokuratury jest sporo (…) Tutaj, z tego co wiem, też będą zawiadomienia do prokuratury
— powiedział, podkreślając, że „więcej nie może powiedzieć”.
Z informacji przekazanych PAP przez Ministerstwo Sprawiedliwsi wynika, że do tej pory odbyło się 38 spotkań neo-komisji ds. badania wpływów rosyjskich oraz powołanych przez nią zespołów problemowych. Komisja otrzymała informacje m.in. z Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu, ABW, Służby Kontrwywiadu Wojskowego i NASK. W jej skład, oprócz gen. Stróżyka, wchodzi 11 „specjalistów” zarekomendowanych przez premiera i szefów kluczowych w tej sprawie resortów.
Pytania Błaszczaka
Jak zauważył prezydencki doradca Stanisław Żaryn, Donald Tusk wykorzystał tę sprawę do ataków politycznych i insynuacji.
Zgodnie z przewidywaniami. Premier @donaldtusk wykorzystał raport Komisji badającej wpływy Rosji i Białorusi w Polsce do ataków politycznych i insynuacji. Jego słowa nie wnoszą niczego do tematu. Raport Komisji Stróżyka raczej też nie wniesie…
— napisał na platformie X.
Również szef klubu PiS, były wicepremier i b. szef MON Mariusz Błaszczak odniósł się do sprawy raportu. Jak zaznaczył, głęboko wierzy w to, „że znajdą się w nim odpowiedzi na następujące pytania.
❓Jak to się stało, że oskarżona o współpracę z rosyjskim szpiegiem Rubcowem dziennikarka była wpuszczana przez obecną władzę do sejmu m. in. na Komisję Obrony Narodowej?
❓Dlaczego Rubcow otrzymał od bodnarowskiej prokuratury wgląd w materiały dowodowe na kilka dni przed wylotem do Rosji?
❓Jak to możliwe, że tezy z tekstów Rubcowa pokrywały się z atakami ówczesnej opozycji na rząd Prawa i Sprawiedliwości?
❓Dlaczego Donald Tusk zlekceważył ostrzeżenia Krzysztofa Bondaryka szefa ABW za pierwszego rządu PO-PSL dotyczące współpracy SKW z FSB i działalności ówczesnego i obecnego wiceszefa SKW Krzysztofa Duszy?
❓Czy ówczesna opozycja rozpętując burzę medialną w sprawie tzw. „Pegazusa” działała pod wpływem rosyjskiego wywiadu?
❓Dlaczego pierwszy rząd Tuska wprowadził mały ruch graniczny z Obwodem Królewieckim umożliwiając tym samym wjazd na terytorium RP kilku milionom Rosjan?
Donald Tusk jest ostatnim politykiem, który ma jakiekolwiek moralne prawo do weryfikowania rosyjskich wpływów w polskiej polityce na przestrzeni ostatnich lat. Ale cóż, rząd koalicji 13 grudnia rozpędził się w swoim polowaniu i widać, że szuka kolejnych obszarów, w których można postraszyć „zawiadomieniami”.
CZYTAJ TAKŻE: Neo-komisja ds. rosyjskich wpływów jutro podsumuje prace. Tusk już jątrzy! „Trzy słowa: Macierewicz, prokuratura, zdrada”
olnk/PAP/wPolityce.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/711476-neo-komisja-ds-wplywow-bodnar-straszy-zawiadomieniami