„Trzy słowa utkwiły mi w pamięci z dzisiejszego miniraportu: Macierewicz, prokuratura, zdrada. I te trzy słowa jutro będą rozpisane na dużo więcej” - powiedział premier Donald Tusk, który za swoich pierwszych rządów prowadził politykę resetu z Rosją i był postrzegany przez kremlowską prasę jako polityk, który „eliminuje przeszkody po rusofobie Kaczyńskim”.
Podczas konferencji prasowej po dzisiejszym posiedzeniu rządu premier Donald Tusk poinformował, że jednym z poruszonych tematów były prace komisji ds. badania wpływów rosyjskich.
Otrzymaliśmy pierwszy merytoryczny raport na temat działania komisji ds. badania wpływów rosyjskich na, mówiąc najogólniej, na polską politykę. Komisja rozpoczęła działanie, generał Stróżyk przedstawił w skrócie pierwszą część raportu. To są mocne tezy i mocne ustalenia, jutro gen. Stróżyk wraz z członkami komisji przedstawi w detalach efekty jej dotychczasowej pracy
— powiedział szef rządu na konferencji prasowej w KPRM.
Komisja zda raport ze swoich działań
Tusk zaznaczył, że pierwsza część to oczywiście nie wszystko.
Raport rośnie, zostanie ogłoszony w marcu przyszłego roku, ale niewykluczone, że jeszcze po drodze, na początku roku, komisja przedstawi raport ws. dezinformacji. Jutro w KPRM komisja zda raport ze swoich działań
— dodał.
„Macierewicz, prokuratura, zdrada”
W części poświęconej na zadawanie pytań, dziennikarz TVN24 chciał wiedzieć, czy w raporcie z prac komisji ujęto także wątek byłego szefa MON Antoniego Macierewicza i tego, co przedstawiło ostatnio Ministerstwo Obrony Narodowej.
Zostawiliśmy panu gen. Stróżykowi informację detaliczną o pracach komisji, ale trzy słowa utkwiły mi w pamięci z dzisiejszego miniraportu: Macierewicz, prokuratura, zdrada. I te trzy słowa jutro będą rozpisane na dużo więcej
— stwierdził Donald Tusk.
„Zła” i „dobra” komisja ds. wpływów rosyjskich
Przypomnijmy, że komisja ds. zbadania wpływów rosyjskich powołana została ustawą przygotowaną z inicjatywy PiS, która weszła w życie 31 maja 2023 r., czyli za rządów Prawa i Sprawiedliwości. Kilka dni wcześniej ustawę podpisał prezydent Andrzej Duda, zapowiadając jednocześnie skierowanie jej do Trybunału Konstytucyjnego. 2 czerwca Andrzej Duda złożył w sejmie projekt nowelizacji tej ustawy. Uchwalono ją 16 czerwca, a 28 czerwca posłowie odrzucili sprzeciw Senatu do tej noweli. Prezydent podpisał nowelizację 31 lipca. W sierpniu 2023 r. weszła ona w życie.
30 sierpnia ubiegłego roku na członków komisji zostali powołani: dyrektor Wojskowego Biura Historycznego Sławomir Cenckiewicz, doradca prezydenta prof. Andrzej Zybertowicz, przewodniczący Rady ds. Bezpieczeństwa i Obronności przy prezydencie RP prof. Przemysław Żurawski vel Grajewski oraz Łukasz Cięgotura, Michał Wojnowski, Józef Brynkus, Marek Szymaniak, Arkadiusz Puławski i Andrzej Kowalski. Przewodniczącym komisji został Sławomir Cenckiewicz.
Kiedy w wyniku wyborów parlamentarnych z 15 października 2023 r. dotychczasowa opozycja stworzyła nową większość sejmową, marszałkiem Sejmu został Szymon Hołownia i coraz bliższa stawała się zmiana władzy, na posiedzeniu 29 listopada 2023 r. Sejm odwołał cały skład komisji, a nowa większość parlamentarna zapowiadała, że za jakiś czas zostaną powołani nowi członkowie komisji i wznowi ona prace.
Rozpoczęcie prac premier Tusk ogłosił 5 czerwca 2024 r. Na czele nowej komisji stanął gen. Jarosław Stróżyk.
Tusk, który szczególnie za swoich pierwszych rządów, wykazywał się dużą naiwnością w stosunku do Rosji, podczas gdy Prawo i Sprawiedliwość ostrzegało przed Putinem, za co było określane mianem „rusofobów” czy „oszołomów” i zarówno ówcześni, jak i dzisiejsi koalicjanci Tuska (PSL) straszyli Polaków, że dojście do władzy partii Jarosława Kaczyńskiego oznacza wojnę z Rosją, dziś próbuje w cyniczny sposób odwracać kota ogonem. Z dawnych „rusofobów” robi niemalże „ruskich agentów”. Nic więc dziwnego, że bardzo boli go przypominanie, jak było naprawdę i że to nie Jarosław Kaczyński, lecz Donald Tusk był swego czasu „naszym człowiekiem w Warszawie”.
jj/YT: KPRM
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/711413-tusk-juz-jatrzy-3-slowa-macierewicz-prokuratura-zdrada