Sygnał do ataku na program „Rodzina 800 plus” dał rząd Donalda Tuska, dokładnie resort za ten program odpowiedzialny, czyli ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, kierowane przez poseł z Lewicy, Agnieszkę Dziemianowicz- Bąk. Otóż rząd ma obowiązek corocznie przedstawiać Sejmowi sprawozdanie z wykonywania ustaw o pomocy państwa w wychowywaniu dzieci, w tym także programu „Rodzina 800 plus” i taki dokument właśnie został przesłany.
Znalazły się między innymi tezy, że „ program miał ograniczony wpływ na dzietność”, że „program prawdopodobnie przyczynił się do niewielkiego wzrostu urodzeń w pierwszych latach po wprowadzeniu świadczenia”, oraz, że wyczerpuje się oddziaływanie programu na ograniczenie skrajnego ubóstwa”.
Podniesienie świadczenia
Te stwierdzenia są szokujące, bo przecież resort dysponuje dokładnymi danymi dotyczącymi urodzeń, prognozami GUS dotyczącymi tej problematyki, sporządzonymi przed wprowadzeniem w życie tego programu, które zaprzeczają tezom o braku pozytywnego wpływu tego programu na urodzenia w Polsce.
Co więcej, chyba dla wszystkich oczywistością jest, że podjęcie w połowie 2023 roku przez rząd premiera Morawieckiego i uchwalenie odpowiedniej ustawy o podniesieniu świadczenia z 500 zł do 800 zł, czyli o 60 proc. było nie tylko jego waloryzacją związaną z inflacją, ale także wyraźnym podwyższeniem tego świadczenia.
Podwyższone świadczenie jest wypłacane od 1 stycznia 2024 roku i jego pozytywny wpływ na dochody rodzin wychowujących dzieci, będzie widać dopiero w badaniach tegorocznych i w konsekwencji w sprawozdaniu resortu za rok 2024. W każdym razie stwierdzenia resortu, że wypłacenie rodzinom wychowującym dzieci przez ponad 8 lat funkcjonowania programu „Rodzina 500/800 plus”, wręcz astronomicznej kwoty ponad 300 mld zł, miało ograniczony wpływ na ograniczanie ubóstwa, w tym skrajnego, są wręcz kuriozalne. Zresztą w sytuacji kiedy resort odpowiedzialny za ten program, na który w tym roku zostanie wydatkowane ok.63 mld zł, tego programu nie broni, a raczej atakuje, jest sygnałem, że zapadło polityczne przyzwolenie ekipy Tuska na jego likwidację.
Walka z ubóstwem
Przypomnijmy zatem, że program „Rodzina 500/800 plus”, poważnie ograniczył ubóstwo w rodzinach wychowujących dzieci, a w wielu rodzinach w ogóle je wyeliminował, co przez lata, było wręcz wstydem III RP. Także wbrew negatywnym opiniom, które rozpowszechnia opozycja i związane z nią media, program ten wyraźnie powiększył liczbę urodzeń w stosunku do prognoz GUS z 2014 roku, a więc przygotowywanych jeszcze przed jego ogłoszeniem przez Prawo i Sprawiedliwość.
Liczba urodzeń w Polsce od roku 2016 do roku 2022 włącznie była wyraźnie wyższa, niż ta wynikająca z prognozy demograficznej GUS z 2014 roku, a więc okresu kiedy nie zakładano wprowadzenia żadnego programu pronatalistycznego i to w stosunku do tzw. prognozy średniej (sumarycznie dodatkowo o około 200 tys urodzeń).
Oczywiście na ten wzrost urodzeń miały także pozytywny wpływ także inne czynniki: wyraźny wzrost płac, wyraźne zmniejszenie poziomu bezrobocia, stabilizacja zatrudnienia, wyraźne zwiększenie liczby miejsc w żłobkach i przedszkolach, oraz niewielka ale jednak poprawa sytuacji mieszkaniowej szczególnie młodych ludzi.
Zmniejszenie puli odbiorców
Skoro taki sygnał został wysłany przez rząd Tuska, to środowiska i media, które od momentu wprowadzenia programu „Rodzina 500/800 plus”, „nie miały do niego serca”, korzystają z wystawionej piłki i wykazują jego brak skuteczności, a nawet niezadowolenie Polaków z jego wprowadzenia.
Właśnie w dzienniku „Rzeczpospolita” ukazały się wyniki badania (wprawdzie tylko na próbie 800 dorosłych osób, użytkowników panelu on-line SW Panel), z których wynika, że 16,1 proc. badanych chce likwidacji świadczenia, 37,6 proc., że liczba odbiorców powinna zostać zmniejszona, 25 proc. chce utrzymania świadczenia w obecnej formie, 15,6 proc. chce nie tylko utrzymania, ale jego corocznego podnoszenia, a 5,7 proc. badanych nie miało zdania w tej sprawie. Prezentacji tych wyników towarzyszy jednak „krzyczący” tytuł artykułu „Ponad połowa Polaków chce likwidacji lub ograniczenia świadczenia 800 plus”, co pokazuje jaka była intencja zarówno przeprowadzonego w ten sposób badania, jak i opublikowania jego rezultatów.
Piłka została wystawiona przez rząd Tuska, usłużne media, będą teraz na wyścigi udowadniać, że programu „Rodzina 500/800 plus”, nie chce także większość Polaków, a skoro jest taki kosztowny, to trzeba go jak najszybciej zakończyć. I ten scenariusz jest przygotowywany, ale żeby można go było przeprowadzić, potrzebna jest na stanowisku Prezydenta RP osoba ze środowiska Platformy, która taką ustawę podpisze. Trzeba więc zrobić wszystko aby do tego nie doszło i między innym o tym, będą zbliżające się szybkimi korkami wybory prezydenckie, które odbędą się w maju-czerwcu przyszłego roku.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/711168-po-ataku-rzadu-tuska-na-800-plus