Była urzędniczka Ministerstwa Sprawiedliwości, która od marca przebywała w areszcie, odzyskały już wolność. Urszula D. opuściła budynek na warszawskim Grochowie.
Czułam obecność Matki Najświętszej w mojej pustej celi, gdzie siedziałam sama przez siedem miesięcy. Czułam wasze modlitwy. Te modlitwy trzymały mnie w nadziei
– powiedziała pani Urszula po wyjściu z aresztu.
Chciałam podziękować wszystkim, którzy się za mnie modlili, wszystkim, którzy odprawiali Msze święte, chciałam również podziękować mojej rodzinie całej, panom mecenasom i dziękuję również panu redaktorowi, który wpłacił kaucję. Dziękuję wszystkim wolnym mediom. (…) Miałam dostęp do TV Trwam, TV Republika, Radia Maryja, Telewizji wPolsce24. Wasze informacje podnosiły mnie na duchu. Mogłam modlić się na różańcu z Radiem Maryja. (…) Dzięki temu mogłam to spokojnie przetrwać. Chciałam powiedzieć: Bóg zapłać
– mówiła.
Chciałam też podziękować tym panom, którzy podjęli głodówkę w naszej intencji. Tyle wzruszeń. Czułam to. Dziękuję, że przychodziliście tu i modliliście się
— powiedziała.
Portal wPolityce.pl jako pierwszy informował o decyzji Sądu Apelacyjnego w Warszawie, który zmienił postanowienie ws. księdza Michała Olszewskiego i dwóch byłych urzędniczek Ministerstwa Sprawiedliwości. Kapłan i urzędniczki mogli opuścić areszt po wpłaceniu poręczenia w wysokości 350 tysięcy złotych.
Uchylenie aresztu
Sąd Apelacyjny w Warszawie postanowił warunkowo uchylić areszt ks. Olszewskiemu i dwóm urzędniczkom MS (Urszuli D. i Karolinie K.) pod warunkiem wpłacenia do 15 listopada 350 tys. zł poręczenia. Obrońca ks. Olszewskiego Michał Skwarzyński poinformował, że wpłacone za niego poręczenie majątkowe jest zaksięgowane na koncie prokuratury.
mly
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/711000-pani-urszula-jest-juz-na-wolnosci-opuscila-areszt