Ksiądz Michał Olszewski, który od siedmiu miesięcy przebywał w areszcie, jest już na wolności! Po wyjściu z aresztu, wyraźnie wzruszony kapłan, dziękował wspierającym go ludziom. „To wasze modlitwy mnie wydobyły” — powiedział i pobłogosławił zebranych oraz tych, którzy wspierają go na odległość.
Chciałem wam wszystkim podziękować. Mówili, że to był areszt wydobywczy. Ale on był wydobywczy w tym znaczeniu, że to wasze modlitwy mnie wydobyły
— powiedział ks. Olszewski po wyjściu z aresztu.
Niech to błogosławieństwo dotknie wszystkich, również tych, których z nami nie ma
– dodał kapłan.
Księdza witało morze ludzi, którzy skandowali:
Jesteśmy z Tobą.
Głos zabrał mec. Skwarzyński.
Czekamy na akt oskarżenia, by publicznie wyjaśnić te sprawę i pokazać, że te wszystkie zarzuty są zarzutami fikcyjnymi motywowanymi politycznie
– mówił obrońca ks. Michała.
Portal wPolityce.pl jako pierwszy informował o decyzji Sądu Apelacyjnego w Warszawie, który zmienił postanowienie ws. księdza Michała Olszewskiego i dwóch byłych urzędniczek Ministerstwa Sprawiedliwości. Kapłan mógł opuścić areszt po wpłaceniu poręczenia w wysokości 350 tysięcy złotych.
Poręczenie
Poręczenie w wysokości 350 tysięcy złotych za ks. Michała Olszewskiego wpłacił jeden z jego współbraci ze Zgromadzenia Księży Najświętszego Serca Jezusowego w Polsce (Księża Sercanie).
Do zatrzymania duchownego i urzędniczek Ministerstwa Sprawiedliwości doszło pod koniec marca. Do tej pory przebywali w areszcie.
Sąd Apelacyjny w Warszawie postanowił warunkowo uchylić areszt ks. Olszewskiemu i dwóm urzędniczkom MS (Urszuli D. i Karolinie K.) pod warunkiem wpłacenia do 15 listopada 350 tys. zł poręczenia. Obrońca ks. Olszewskiego Michał Skwarzyński poinformował, że wpłacone za niego poręczenie majątkowe jest zaksięgowane na koncie prokuratury.
mly
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/710990-ks-michal-olszewski-jest-juz-na-wolnosci