„Bardzo dobrze, że opuszczają areszt. To jednak dzieje się po 8 miesiącach w więzieniu i osobistej tragedii rodzin tych osób” - mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl poseł Marcin Warchoł z PiS. Były wiceminister sprawiedliwości podkreśla jednak, że uwięzienie ks. Olszewskiego i wypuszczenie szpiega Rubcowa stanie się symbolem rządów Tuska. „350 tys. zł, które ma wpłacić do 15 listopada każda z tych osób, jest kwotą wygórowaną. Przecież ci ludzie są niewinni. Niczego nie ukradli i niczego nie przywłaszczyli” - mówi nam dr Warchoł.
Sąd Apelacyjny w Warszawie uwzględnił zażalenie na przedłużenie aresztu dla księdza Michała Olszewskiego oraz dwóch byłych urzędniczek resortu sprawiedliwości. Sąd postanowił warunkowo uchylić areszt, jeżeli cała trójka wpłaci po 350 tys. zł do 15 listopada.
To jest dobra wiadomość. Bardzo dobrze, że opuszczają areszt. To jednak dzieje się po 8 miesiącach w więzieniu i osobistej tragedii rodzin tych osób. Prokuratura poniosła porażkę właśnie 7 miesięcy temu, a teraz widzimy konsekwencje tej porażki. Aresztowano ludzi niewinnych, którzy padli ofiarą brudnej politycznej intrygi
— mówi nam poseł Marcin Warchoł.
Symbol rządów Tuska
Ks. Olszewski na pewno wybaczy swoim oprawcom, bo jest wielkiego serca i ogromnej wiary. Młyny sprawiedliwości nie powinny im jednak tego wybaczyć. Wszyscy winni tego gigantycznego bezprawia w wolnej Polsce poniosą odpowiedzialność. Odpowiedzą za deptanie godności niewinnych ludzi i ich dręczenia. Wierzę, że sprawiedliwość ich wszystkich dosięgnie
— podkreśla były wiceminister sprawiedliwości i wskazuje na symbol, który Polacy zapamiętają na długo.
Cała Polska widziała zagłodzonego i wyniszczonego księdza, kiedy w tym samym czasie ruski szpieg Rubcow wyjeżdżał z Polski a potem rzucał się w objęcia Putina. Wywożąc jeszcze przekazaną mu nielegalnie przez prokuraturę wiedzą. To jest symbol upadku praworządności
— oświadcza polityk Prawa i Sprawiedliwości, dla którego wyznaczona kaucja jest za duża. Podkreśla, że dotyczy to osób niezamożnych, które nie mają wielkich majątków na wzór znanych biznesmenów.
350 tys. zł, które ma wpłacić do 15 listopada każda z tych osób, jest kwotą wygórowaną. Przecież ci ludzie są niewinni. Niczego nie ukradli i niczego nie przywłaszczyli. Mieliśmy do czynienia z brutalnym i obrzydliwym spektaklem pastwienia się nad nimi. Wpierw próbowano z nich zrobić zorganizowaną - choć jednoosobową - grupę przestępczą. Potem próbowano zarzucać im pranie brudnych pieniędzy, choć to były legalne pieniądze publiczne… Nie została sprzeniewierzona ani jedna złotówka, te inwestycje stoją i można je obejrzeć. Na dwa dni przed posiedzeniem Sądu Apelacyjnego prokuratura w sposób obrzydliwy zmienia zarzuty, po to aby utrzymać zastosowanie aresztu
— podsumowuje poseł Klubu PiS.
koal
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/710922-dr-warchol-wychodza-a-kaucja-jest-wysoka-bo-sa-niewinni