Jest dla mnie jasne, że decyzja o cofnięciu zgody na funkcjonowanie Konsulatu Federacji Rosyjskiej w Poznaniu nie jest przypadkowa. Świadczy to o tym, że polskie służby miały informacje o prowadzonej w tej placówce działalności szpiegowskiej – powiedział PAP prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak.
Przypomnijmy, minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski poinformował o wycofaniu zgody na funkcjonowanie Konsulatu Generalnego Rosji w Poznaniu. Po przekazaniu tej decyzji stronie rosyjskiej, prawdopodobnie w ciągu najbliższych dni konsulat zostanie zamknięty, a rosyjscy dyplomaci będą musieli opuścić terytorium Polski.
Prezydent Poznania Jaśkowiak w rozmowie z PAP decyzję szefa MSZ o wycofaniu zgody na funkcjonowanie rosyjskiego konsulatu w Poznaniu ocenił bardzo dobrze.
Napaść na Ukrainę oraz ostatnie doniesienia o dywersji rosyjskiej, w ramach której przygotowywane są niebezpieczne akty sabotażu, wymagają zdecydowanych działań i nie może być na nie zgody
— podkreślił.
Jaśkowiak wyraził także nadzieję, że postawa ministra Sikorskiego „zachęci inne kraje do podjęcia podobnych decyzji”. Wskazał, że „akty sabotażu miały przecież miejsce również w Czechach”.
Jest dla mnie jasne, że decyzja o cofnięciu zgody na funkcjonowanie akurat tego konkretnego konsulatu, nie jest przypadkowa. Świadczy to o tym, że polskie służby miały informacje o prowadzonej w tej placówce działalności szpiegowskiej
— dodał Jaśkowiak.
Konsulat będzie zobowiązany zdać nieruchomość
Konsulat znajduje się przy ul. Bukowskiej 53A. Nieruchomość – jak wynika z informacji podanych PAP przez Urząd Miasta Poznania - stanowi własność Skarbu Państwa. W momencie rozwiązania umowy najemca jest zobowiązany do jej zwrotu. Dopiero wtedy możliwe będzie ponowne zadysponowanie nieruchomości.
Jak powiedziała PAP dyrektor Wydziału Gospodarki Nieruchomościami UMP Magda Albińska, zgodnie z prawem „nieruchomości Skarbu Państwa mogą być, na zasadzie wzajemności, oddawane m.in. urzędom konsularnym państw obcych w najem”. Dodała, że umowy z tymi podmiotami zawiera minister właściwy do spraw zagranicznych.
Podkreśliła, że 2 kwietnia 2002 r. została zawarta umowa najmu nieruchomości pomiędzy Rzeczpospolitą Polską reprezentowaną przez właściwego ministra a Federacją Rosyjską reprezentowaną przez Konsula Generalnego Federacji Rosyjskiej w Poznaniu.
Zgodnie z zapisami umowy najmu z 2002 r. zawartej pomiędzy Rzeczpospolitą Polską reprezentowaną przez właściwego ministra a Federacją Rosyjską reprezentowaną przez Konsula Generalnego Federacji Rosyjskiej w Poznaniu, z chwilą rozwiązania umowy najemca zobowiązany jest do zwrotu przedmiotu najmu
— zaznaczyła Albińska. Jak wskazała, ponowne zadysponowanie tą nieruchomością możliwe będzie dopiero po jej wydaniu.
Po napaści Rosji na Ukrainę przed rosyjskim konsulatem w Poznaniu odbywały się liczne demonstracje, a tablica, na której znajduje się nazwa konsulatu, niejednokrotnie malowana była czerwoną farbą.
Rosyjski konsulat w Poznaniu powstał w 1946 r. na mocy porozumienia między ambasadą Związku Radzieckiego a Ministerstwem Spraw Zagranicznych PRL. Konsulat zawiesił działalność w 1948 r. i został ponownie otwarty w 1960 r. 11 lat później, czyli w 1971 r. został przekształcony w konsulat generalny. Rosyjskie konsulaty generalne znajdują się także w Gdańsku i Wrocławiu, zaś ambasada w Warszawie.
CZYTAJ WIĘCEJ:
olnk/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/710851-konsulat-w-poznaniu-decyzja-nie-jest-przypadkowa