”Dziś giełda pokazuje, że Orlen jest zarządzany nieudolnie i to wyraźnie widzimy” - powiedział na antenie Telewizji wPolsce24 Daniel Obajtek, europoseł Prawa i Sprawiedliwości, były prezes Orlenu.
Obajtek odniósł się w rozmowie z Aleksandrą Jakubowską w programie „Ekspres polityczny wPolsce24” do zaciągnięcia przez grupę Orlen kredytu na 2 mld euro na bieżącą działalność i utrzymanie płynności finansowej, a także spadku akcji Orlenu.
Widzą to nawet analitycy, widzą to rynki, widzimy to wszyscy ile kosztują akcje Orlenu, które słabną. Te wyniki są bardzo kiepskie i te działania zarządu są, jak uważam, niewłaściwe w pewnych kierunkach
— powiedział.
W kwestii tych dwóch miliardów musiałbym mieć zdecydowanie większą wiedzę i będę ją miał dopiero po konferencji wynikowej. Oczywiście pewnych rzeczy nie publikują, tak jak daniny do państwa, gdzie myśmy publikowali ile było danin do państwa odprowadzane, bo tak naprawdę wtedy widzieliśmy kondycję nie tylko Orlenu, ale mogliśmy też częściowo widzieć jakąkolwiek kondycję Skarbu Państwa, Orlen jest potężna firmą, która teraz w sumie teraz to ok. 70 mld powinna rocznie odprowadzać do budżetu państwa. Orlen wygląda tak, jak go dziś giełda ocenia. Fundusze międzynarodowe wycofują się z akcji Orlenu i widzimy te spadki
— dodał.
Szczególne warunki
Były szef Orlenu zwrócił uwagę, że także w czasach jego urzędowania występowały spadki akcji, ale działo się to w szczególnych okolicznościach pandemii covid-19 oraz rosyjskiej agresji na Ukrainę.
Co niektórzy złośliwi powiedzą ,że za moich czasów też były spadki na akcjach. Oczywiście, za moich czasów były spadki, ale wtedy akcje kosztowały ponad 100 zł, a spadki były w momencie, kiedy wszedł covid, o wszystkie koncerny były tak słabo premiowane i nie wiedzieliśmy, w jakim kierunku światowa gospodarka pójdzie
— wyjaśniał.
Za naszych czasów, kiedy wybuchła wojna na Ukrainie, też były bardzo duże spadki, ale to były szczególne okoliczności, których nikt nie przewidywał
— zaznaczył Obajtek.
Jeśli jest większa sprzedaż akcji Orlenu niż kupno, to automatycznie te akcje są bardzo słabo notowane i wyceniane. Praktycznie wartość akcji Orlenu szoruje po dnie. Rządzący mogą zaklinać rzeczywistość, ale nie zaklną rzeczywistości ekonomicznej i giełdowej. Dziś giełda pokazuje, że Orlen jest zarządzany nieudolnie i to wyraźnie widzimy
— uzupełnił.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Prokuratura ściga Samera A. i Marcinowi O. Zamierza podstawić im zarzuty i ma wniosek o areszt. Sprawa dotyczy spółek Orlen i OTS
Lista zaniedbań
Aleksandra Jakubowska pytała Daniela Obajtka ile czasu potrzeba, by „zarżnąć” taką firmę jak Orlen.
Najpierw przez trzy, cztery miesiące nie było zarządu tylko pełniący obowiązki. To jest zupełna patologia, żeby pełniący obowiązki w większości byli z rady nadzorczej, czyli z tego ciała, które powinno nadzorować ciało wykonawcze, czyli zarząd. Taka sytuacja w historii Orlenu praktycznie się nie wydarzyła, by tylu członków rady nadzorczej wchodziło do zarządu i pełniło obowiązki
— powiedział Daniel Obajtek.
Zero podejmowania decyzji, wyrzucanie ludzi. Tam już ponad tysiąc ludzi zostało wyrzuconych i to takich, którzy nie są związani z żadną opcją polityczną, ludzi, którzy przez piętnaście, dwadzieścia lat pracowali w tym koncernie. Tak naprawdę nie ma zaangażowania tej rozpędzonej machiny, która była za moich czasów, do podejmowania decyzji
— wyjaśniał.
Brak decyzyjności
Europoseł PiS zaznaczył też różnice jakie występują w procesie decyzyjnym Orlenu w czasach rządów PiS i obecnie. Dodał przy tym, że praktyka polityki kadrowej jest absolutnie oburzająca.
Przecież my w przeciągu pół roku około tysiąca czy ośmiuset decyzji, które w większości były decyzjami biznesowymi. Dziś podejmuje się parę decyzji biznesowych, a resztę administracyjnych. Dziś pracownicy, którzy nadawali tempo Orlenowi przychodzą do pracy i zastanawiają się kiedy przyjdą szwadrony śmierci, bo teraz to już jest tak, że nie wzywają do HR, tylko przychodzi dwóch panów, albo dwie panie do biurka i składają propozycje nie do odrzucenia. To jest normalny mobbing, gdzie Orlen wydaje potężne pieniądze w zwalnianie ludzi, w których zainwestował dziesiątki, nawet setki milionów na ich szkolenia
— zaznaczył Obajtek.
To jest totalne marnotrawienie kapitału ludzkiego. Ci ludzie nie podejmują decyzji, zarząd skłócony i tak naprawdę widzimy, że p. Fąfara jest prezesem, ale prezesem jest p. Krawiec. Donoszą nawzajem na siebie, powodują brak decyzyjności, zajmują się zlecaniem audytów firmom rzekomo niezależnym, a są to „firmy królika”. Nie dostarczają pewnych dokumentów, by te audyty były rzetelne, wytaczają sprawy, zgłaszają sprawy do prokuratury i dziś prześcigają się tym ile spraw będzie w prokuraturze i kto wcześniej złapie Obajtka
— mówił.
CZYTAJ TAKŻE: Pozew ws. nieudzielenia absolutorium byłemu prezesowi Orlenu Danielowi Obajtkowi. Według spółki jest on bezzasadny
Kreatywna propaganda
Obajtek skomentował również informacje, że Komisja Europejska podjęła decyzje związane ze złagodzeniem rygorów dot. wydawania pieniędzy w związku z sytuacją na terenach powodziowych, przy wykorzystaniu środków z Funduszu Sprawiedliwości.
Przeraża mnie ta propaganda, która jest sączona Polakom. To jest wyłącznie propaganda, to nie są żadne dodatkowe środki. Fundusz Spójności się nam należy jak innym krajom i miał on tak naprawdę iść na kwestie odtworzenia pewnych szkód po pandemii, na gospodarkę i infrastrukturę
— ocenił.
Teraz p. Ursula von der Leyen przyjeżdża i mówi, że z tego funduszu, w ramach tych samych środków zostaną przesunięte środki, to po pierwsze nie robi nam żadnej łaski i nie daje żadnych dodatkowych środków
— zaznaczył dobitnie Daniel Obajtek.
Środki Funduszu Spójności nie są żadnymi środkami UE, tylko są to środki, które UE pożyczył, by było coś takiego jak Fundusz Spójności. Od 2025 r. UE musi spłacać te środki, a w tym przecież i my
— tłumaczył.
Jeśli chodzi o walkę z pandemią, to UE powinna przesunąć zupełnie inne środki w tym zakresie. Teraz próbują robić różne dziwne ruchy, twierdząc, że UE powinna zaciągać kredyty, że powinna opodatkować Europejczyków. My jesteśmy zdecydowanie przeciwko temu, bo jeżeli będzie sytuacja zaciągania kredytowania to państwa członkowskie muszą dawać gwarancje w tym zakresie – czyli pełna integracja UE jako superpaństwa przy zarządzaniu niemieckim
— podkreślił Daniel Obajtek.
CZYTAJ TEŻ:
maz/wPolsce24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/710738-tylko-u-nas-obajtek-wartosc-akcji-orlenu-szoruje-po-dnie