Parlamentarzyści powinni uważać na wszystko, co robią. Na korytarzach sejmowych czai się bowiem nieustraszony poseł Koalicji Obywatelskiej Witold Zembaczyński ze swoim telefonem, którym, jak się okazuje, chętnie fotografuje z ukrycia kolegów i koleżanki z pracy. Największą „zbrodnią” okazuje się… rozmowa z parlamentarzystami innych partii - na przykład poseł Pauliny Matysiak z przedstawicielami Konfederacji.
Choć może się wydawać, że dla obecnej koalicji rządzącej i większości sejmowej priorytetem jest „antyPiS”, to są projekty, takie jak CPK czy atom, które łączą niezależnie od barw partyjnych, co pokazują chociażby posłowie Paulina Matysiak z Lewicy i Marcin Horała z PiS. Twórcy inicjatywy „Tak dla rozwoju” potrafią też rozmawiać z przedstawicielami różnych ugrupowań, nawet takich, z którymi nie zgadzają się wręcz fundamentalnie.
Sejmowy paparazzi?
Cóż, zapewne dla polityków, którzy chwalą się w mediach, że na wszystkich swoich samochodach mają naklejkę z ośmioma gwiazdkami oznaczającymi „J… PiS”, a już w trakcie wieczoru wyborczego straszyli reporterów ówczesnej TVP, a także… Telewizji wPolsce24, że mogą już „się pakować”, normalna rozmowa, także z tymi, z którymi się nie zgadzamy, jest czymś niepojętym.
Prawicowi kamraci z nowym nabytkiem
— napisał Witold Zembaczyński pod zdjęciem zrobionym z ukrycia poseł Paulinie Matysiak z parlamentarzystami Konfederacji, dodając przy okazji hasztag z hasłem „Tak dla CPK”, tyle że zamiast „tak” mamy rosyjskie „da” napisane cyrylicą. Innymi słowy - nie tylko uderzenie w Konfederację, ale i podgrzewanie idiotycznej, kłamliwej teorii spiskowej o rzekomym zaangażowaniu rosyjskich trolli we wspieranie projektu CPK.
„Zapraszamy do dołączenia do zespołu”
Polityk KO doczekał się odpowiedzi poseł Matysiak.
Pan tak zawsze z przyczajki robi zdjęcia na sejmowych korytarzach? 😉 Posłowie Michał Wawer i Witold Tumanowicz pracują jak i ja w Parlamentarnym Zespole “Tak Dla Rozwoju. CPK - Atom - Porty” w przeciwieństwie do pana. Zapraszamy do dołączenia do zespołu, bo prawdą jest, że polską racją stanu są projekty infrastrukturalne takie jak np. CPK. Ważne ze względu na korzyści społeczne, gospodarcze, militarne
— napisała parlamentarzystka Lewicy.
Matysiak zamieściła także zrzut ekranu ze strony internetowej Sejmu, gdzie widać pełny skład wspomnianego zespołu parlamentarnego. Znamienne, że w zespole znajdziemy posłów chyba wszystkich ugrupowań zasiadających w Sejmie poza jednym - Koalicją Obywatelską…
Mieści się panu w głowie, że w tym zespole pracują parlamentarzyści z różnych partii? Jest PiS, jest Nowa Lewica, jest Konfederacja, jest Razem, jest Polska2050, są Republikanie. Skończmy z tym sekciarskim sposobem myślenia, że nie można rozmawiać i pracować z osobami z innych niż nasze ugrupowanie
Nie wszyscy parlamentarzyści opozycji byli dla posła Zembaczyńskiego tak mili. Niektórzy, tak jak poseł Mariusz Kałużny z PiS, postanowili dotrzeć do polityka większości sejmowej językiem być może bardziej zrozumiałym dla znanego miłośnika ośmiogwiazdkowego, wulgarnego hasła:
Tak. To stary oblech.
Poseł Jan Kanthak również zamieścił odpowiedź przystępną dla Zembaczyńskiego i w dodatku nawiązującą do słynnego przesłuchania prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego przed komisją śledczą ds. Pegasusa.
🤡🤡🤡 zazdrościsz członku, bo z Tobą nikt nie chce gadać?
Panie Pośle, rozmawiając z ludźmi z innych partii można się czasem czegoś nauczyć. Powinien Pan kiedyś spróbować
— napisał parlamentarzysta Konfederacji Michał Wawer.
Żenada z pana strony. I to instrumentalne nazwanie kobiety…
— komentuje europoseł Ewa Zajączkowska-Hernik.
Szanowny Panie Pośle, jeśli tutaj coś przypomina „kamrata” (czyli kogoś ze środowiska tzw. Jaszczura), to Pański plemienny sposób myślenia. Ta czwórka gada sobie na korytarzu. Rozumiem, że Panu to się nigdy nie zdarzyło?
— pisze Marek Wróbel z Fundacji Republikańskiej.
Poseł Witold Zembaczyński odkrył, że posłowie mogą ze sobą rozmawiać i nie muszą od razu czerwienić się z niechęci. Niesamowite….
— ironizuje meenas Bartosz Lewandowski.
Poziom Witolda Zembaczyńskiego jest poza skalą. Przecież ten człowiek nie ma żadnych predyspozycji, aby zabierać głos w czymkolwiek. Wieczne wulgarny, pełen treści bez wartości. W ogóle wyobraźcie sobie, ze zobaczył czwórkę rozmawiających posłów w Sejmie, nagrzała mu się głowa na „super wpis na TT”, więc z ukrycia zrobił fotkę i bez cienia zażenowania wrzuca ją w sieć pisząc, że kto wspiera TAKdlaCPK, ten jest agentem ruskich XDDD Tu dosłownie ręce nie mają gdzie opaść. Serio, w tym momencie pierwszy raz złapałem się za głowę i metaforycznie „załkałem” nad stanem polskiego parlamentaryzmu. I te ДАdlaCPK - Boże Mój, co to jest za poziom🤦♂️
— podsumował Adam Czarnecki, twórca inicjatywy „Stoimy dla CPK”.
Matysiak: To nie jest zbrodnia, tylko normalność
Poseł Paulina Matysiak odniosła się do historii z Witoldem Zembaczyńskim także w innym, dłuższym wpisie.
Największe emocje w ostatnim czasie wzbudzają zdjęcia (robione z ukrycia bądź nie), gdzie widać osoby z różnych ugrupowań rozmawiających ze sobą. Moi drodzy, to nie jest zbrodnia, tylko NORMALNOŚĆ. Wśród moich znajomych (tych spoza polityki) są osoby o różnym światopoglądzie, różnym spojrzeniu na wiele spraw (często odmiennym niż moje), osoby, które w wyborach głosują na różne partie. Nie zmienia to faktu, że możemy się lubić, możemy się spierać i dyskutować, rozmawiać o polityce i innych sprawach
— podkreśliła.
Możemy iść na kawę albo piwo, czasem do kina, albo pojechać na wycieczkę. Możemy do siebie pisać w Internecie albo uciąć pogawędkę przy niespodziewanym spotkaniu na ulicy. Możemy też przełamać się opłatkiem. To jest normalność. Tak samo normalnością powinno być, że osoby z różnych partii ze sobą rozmawiają. Nie tylko w programie telewizyjnym czy radiowym, nie tylko wymieniając „ciosy” na sejmowej mównicy, ale przede wszystkim spotykając się w rozmowie. Tylko tyle i aż tyle
— dodała.
Przesłanie na sobotę: nie dajcie się sekciarstwu. Ani w ten weekend, ani nigdy
— podsumowała.
Z parlamentarzystką Lewicy zgodził się poseł PiS Adam Andruszkiewicz.
To jest sekciarstwo i to niezwykle niebezpieczne dla funkcjonowania państwa. Budowa tak głębokich podziałów i nienawiści wewnętrznej prowadzi do paraliżu normalnego rozwoju kraju, uniemożliwia normalną pracę legislacyjną i przekierowuje energię polityków na walkę partyjną zamiast na pracę na rzecz rozwoju. Dlatego Ci, którzy szczują na kogoś tylko dlatego, że potrafi rozmawiać z prawicą np. będąc z lewicy - uprawia nie tylko sekciarstwo ale wręcz niszczy państwo polskie
— podkreślił.
Miejmy nadzieję, że poseł Zembaczyński jest konsekwentny i pomiędzy posiedzeniami komisji ds. Pegasusa nie rozmawia np. z posłem Przemysławem Wiplerem, a szefowa komisji ds. wyborów korespondencyjnych Magdalena Filiks z KO - np. z Witoldem Tumanowiczem z Konfederacji. Bo cóż byłaby to za zbrodnia, gdyby się okazało, że jednak rozmawiają! Ale tak to jest, kiedy od rozwoju kraju bardziej jest się zainteresowanym „j… PiS-u” czy przeprowadzaniem czystek w mediach i to nie tylko publicznych, jeszcze przed ogłoszeniem oficjalnego wyniku wyborów parlamentarnych.
jj/X
CZYTAJ TAKŻE:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/710384-zembaczynski-zostal-paparazzim-matysiak-odpowiada