„Katecheza i nauczanie historii mają ze sobą niezwykle ścisły związek i z tych praktyk widać bardzo wyraźnie, że jest to nie nowa ścieżka realizacyjna na terenie polskiej edukacji, tylko to jest kopiowanie Władysława Gomułki” - powiedział na antenie Telewizji wPolsce24 historyk prof. Jan Żaryn.
Podczas minionej konwencji Koalicji Obywatelskiej głos zabrała minister edukacji narodowej Barbara Nowacka. Szefowa MEN podczas swojego przemówienia stwierdziła, że rząd PiS uczył kłamstwa. Zwróciła przy tym uwagę na przedmiot „historia i teraźniejszość”, gdzie, jej zdaniem, „kłamstwo było na każdej stronie podręcznika”. Jej słowa spotkały się z reakcją autora podręcznika - prof. Wojciecha Roszkowskiego, który zapowiedział złożenie pozwu wobec minister Nowackiej.
Redukowanie oświaty historycznej
Te postacie są złe [Roman Dmowski, Ignacy Paderewski – przyp. – red.], ponieważ znamionują pewien niezwykle ważny proces historyczny, w którym istotą jest budowanie we współczesnej szkole poglądu na świat opartego m.in. na patriotyzmie. Bez patriotyzmu, bez wychowywania młodzieży w duchu miłości do ojczyzny sama ta młodzież nie otrzyma tej niezwykłej propozycji, jaką jest bycie Polakiem. I redukowanie zarówno na przestrzeni instytutów kultury, jak i w szkole dzisiejszej tej oświaty historycznej jest planowane, zaplanowane wcześniej i dzisiaj realizowane
— zaznaczył prof. Jan Żaryn.
Donald Tusk przekazał resort edukacji w ręce ludzi bardzo mocno związanych z Lewicą. To jest z jednej strony połączenie Lewicy, która wyrasta z PZPR-u, a z drugiej strony jest nowa bardzo twarda Lewica zachodnia, która porządkuje porządek prawny poprzez narzucanie światopoglądu neo-bolszewickiego i jedną z cech tego poglądu jest wygumkowanie świadomości narodowej. Narody w ogóle mają w Europie dla Lewicy taki znak tożsamościowy, że narody wywołują wojny. Narody to są te wspólnoty, które stanowią barierę dla rozwoju człowieka w tym rozwoju młodego człowieka. To jest taka post-marksistowska ideologia i ona dzisiaj w tej oświacie dzięki pani Nowackiej jest brutalnie wprowadzana. Nie dość, że jest brutalnie wprowadzana w sensie ideologicznym, to warto podkreślić, że to wszystko odbywa się w takiej nachalnej pysze i to jest oczywiście dramat, bo młode pokolenie zaczyna być kształcone wedle pewnych antypolskich pomysłów
— wskazał gość Telewizji wPolsce24.
„To jest Gomułka, a nie Nowacka”
Prof. Jan Żaryn skomentował również zapowiedź burmistrza Marcina Ratułowskiego, że w placówkach oświatowych na terenie Miasta-Gminy Czarny Dunajec - po ewentualnych zmianach przeprowadzonych przez rząd Donalda Tuska - lekcje religii będą finansowane przez samorząd.
Moim obowiązkiem jest stanąć w obronie wiary i naszych dzieci. Mam takie możliwości i dołożę wszelkich starań, aby liczba lekcji religii w naszych szkołach nie zmniejszyła się
— napisał samorządowiec w swoim wpisie na Facebooku.
Katecheza i nauczanie historii mają ze sobą niezwykle ścisły związek i z tych praktyk widać bardzo wyraźnie, że jest to nie nowa ścieżka realizacyjna na terenie polskiej edukacji, tylko to jest kopiowanie Władysława Gomułki. On dokładnie robił to samo jako komunista, który zawłaszczył państwo i instytucjami m.in. oświatowymi starał się wyrugować lekcje religii, a potem, kiedy udało się ją zdeprecjonować, to ustawą z 1961 r. wyrzucił ją na zewnątrz szkoły publicznej. I to jest proces, w którym uczestniczymy i jeżeli ktoś jest naiwny i myśli, że z panią Nowacką można zawierać kompromisy, to od razu przestrzegam, to jest Władysław Gomułka, a nie Barbara Nowacka
— podkreślił prof. Jan Żaryn.
CZYTAJ WIĘCEJ:
nt/Telewizja wPolsce24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/710299-tylko-u-nas-prof-jan-zaryn-to-jest-gomulka-a-nie-nowacka