Z szeregiem pytań prejudycjalnych zwróciła się do TSUE Izba Cywilna Sądu Najwyższego rozpatrująca w jednoosobowym składzie (sędzia Kamil Zaradkiewicz) odwołanie od rozstrzygnięcia o odrzuceniu wniosku o tzw. test bezstronności i niezawisłości sędziego Jacka Greli.
W piśmie, na którym widnieje nazwisko sędziego Izby Cywilnej Sądu Najwyższego, dr. hab. Kamila Zaradkiewicza, postawiono szereg pytań prejudycjalnych do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
Dotyczą one sędziego SN Jacka Greli, który awansował w 2018 r., wcześniej przez 10 lat pracując w gdańskim Sądzie Apelacyjnym. Do Sądu Najwyższego Grela trafił za sprawą tzw. nowej KRS, jest więc uznawany przez część swojego środowiska, a także obecną władzę, za „neosędziego”.
Test bezstronności i niezawisłości
Sędzia Kamil Zaradkiewicz rozpatruje odwołanie od rozstrzygnięcia o odrzuceniu wniosku o tzw. test bezstronności i niezawisłości Jacka Greli, który jest sędzią od 1997 r.
Czy o sądzie niezależnym w rozumieniu prawa Unii Europejskiej można mówić jedynie wówczas, gdy w jego składzie zasiada osoba nominowana z udziałem sędziów, których wybierać mają sędziowie (tj. w trybie tzw. kastowym)
— pyta TSUE Izba Cywilna Sądu Najwyższego.
Według tego kierunku wykładni nie jest uznawany za sąd niezależny taki, w którego składzie zasiada sędzia wybrany jako kandydat na ten urząd z udziałem kolegialnego organu, który ma konieczną zgodnie z konstytucyjną zasadą państwa demokratycznego wymaganą dostateczną tzw. pośrednią demokratyczną legitymację
— wskazano w komunikacie na stronie SN.
Ta zaś w świetle prawa polskiego determinuje w świetle orzecznictwa z uwzględnieniem art. 2 i 4 Konstytucji RP prawidłowość składu organu konstytucyjnego takiego, jak KRS. Ponadto konieczność wyboru kandydata na sędziego z uwzględnieniem mechanizmu kastowego (kooptacyjno-korporacyjnego), wbrew stawianym tezom, nie jest „standardem europejskim” i nie wynika z dotychczasowego orzecznictwa TSUE, ani nie potwierdzają jej rozwiązania przyjmowane w innych państwach członkowskich Unii
— podkreślono.
Niezależność sądu a przynależność sędziów do stowarzyszeń
A co z sądem, w którego składzie zasiadają członkowie stowarzyszeń, w dodatku „realizujących cele i prowadzących działalność” w ocenie SN sprzeczne z wymaganiami obowiązującymi sędziów, takimi jak zakaz przynależności do partii politycznej bądź związku zawodowego? O to również Sąd Najwyższy pyta TSUE.
W pytaniach prejudycjalnych wskazano m.in. na Traktat o Funkcjonowaniu UE oraz Kartę Praw Podstawowych UE.
aja/sn.pl, Rp.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/709974-sad-najwyzszy-kieruje-pytania-prejudycjalne-do-tsue