Minister spraw wewnętrznych i administracji Tomasz Siemoniak skomentował na antenie neo-TVP Info słowa Donalda Tuska o konieczności czasowego terytorialnego zawieszenia prawa do azylu. „Polska takie narzędzie powinna mieć, a czy będziemy je stosować, to jest kwestia przyszłości” - powiedział. Szef MSWiA odniósł się też do opinii Komisji Weneckiej ws. polskich sędziów oraz do możliwości organizacji Marszu Niepodległości w Warszawie
Siemoniak zaznaczył zgodnie z oczekiwaniami Donalda Tuska, że Polska powinna mieć możliwość zawieszenia prawa azylowego. W tym względzie wskazał na konieczność zmian ustawowych, które umożliwią rządowi wydawanie decyzji w drodze rozporządzeń.
Potrzebujemy zmiany dwóch ustaw: ustawy o cudzoziemcach i ustawy o ochronie cudzoziemców i wtedy rozporządzeniami Rada Ministrów będzie decydowała. Cały czas mówimy o tym, że chodzi o granicę polsko-białoruską, nie ma mowy o żadnych innych granicach w tym przypadku. Czasowe to w zależności od sytuacji, tutaj Rada Ministrów będzie zapewne działała elastycznie
— powiedział Tomasz Siemoniak.
Ja zdecydowanie uważam, że Polska takie narzędzie powinna mieć, a czy będziemy je stosować, to jest kwestia przyszłości
— dodał.
Totalna zmiana narracji ws. granicy
Chcąc wytłumaczyć sens słów premiera Tuska, Tomasz Siemoniak w sposób modelowy przedstawił też jak zmieniło się podejście Koalicji 13 grudnia do sprawy granicy i nielegalnych migrantów, wchodząc w buty wieloletniej narracji… Prawa i Sprawiedliwości.
Mamy do czynienia z sytuacją specyficzną na granicy polsko-białoruskiej, hybrydową agresją, przerzucaniem ludzi po to tylko, żeby destabilizować sytuację w Polsce. W związku z tym nie możemy stosować takich zasad, jakie przez lata były stosowane. Podobną ścieżką poszła kilka miesięcy temu Finlandia, taką możliwość sobie zapewniła
— ocenił.
Na pewno ważnym walorem takich przepisów jest to, co pokazał przykład Finlandii, że potencjalni agresorzy hybrydowi, którzy tych ludzi przywożą, muszą to wziąć pod uwagę, że Polska nie będzie krajem, który można w taki sposób traktować
— dodał.
Przecież to nie są uchodźcy z Białorusi, to nie są więźniowie polityczni z Białorusi. To są ludzie, którzy przylatują samolotami do Mińska, Moskwy, którzy są przywożeni na granicę i przez białoruskie służby kierowani i przepychani. To jest absolutnie podstawowa sprawa. To są biedni ludzie, którzy dali pieniądze przemytnikom ludzi, oni mają nadzieję na lepsze życie, ale są absolutnie instrumentalnie traktowani, żeby szkodzić
— kontynuował Siemoniak.
Jego zdaniem, rząd od pewnego czasu prowadzi politykę informacyjną w krajach, które są i w dalszym ciąg mogą być źródłem problemów migracyjnych dla Polski.
Podjęliśmy kilka miesięcy temu różne działania informacyjne w tych krajach (…) i to przyniosło pewne rezultaty. Jeśli do ludzi dociera to, że Polska ma szczelną zaporę, już 1/3 tej zapory nieszczelnej, która została po PiS, została uszczelniona, to dwa razy się zastanowi, czy warto zapłacić tysiące dolarów przemytnikom ludzi, czy warto narazić własną rodzinę na takie sytuacje
— zapewniał w neo-TVP polityk KO.
Doprawdy inne standardy…
Szef MSWiA ocenił, że w przeciągu blisko roku od objęcia rządów przez koalicję Donalda Tuska, zmianie uległy standardy działania władzy. wyraził on też oczekiwanie, że prezydent Andrzej Duda przyłoży rękę do oburzających zmian, jakie zachodzą w wymiarze sprawiedliwości za przyczyną bodnarowców.
Chciałbym np., żeby to wszystko, co dotyczy wymiaru sprawiedliwości, spotkało się ze współpracą prezydenta Andrzeja Dudy, taką rękę wyciągał minister sprawiedliwości wielokrotnie i tu widać, dlaczego to nie jest zrealizowane
— powiedział Tomasz Siemoniak, najwyraźniej niepomny policyjnej akcji w pałacu prezydenckim pod nieobecność głowy państwa. kiedy to funkcjonariusze zatrzymali Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika.
Uważam, że ten rok ciężkiej pracy w bardzo trudnych warunkach pokazał jakość naszego działania, zupełnie inne standardy niż obowiązywały przez 8 lat w różnych kwestiach, przejrzystości, komunikowania się z opinią publiczną i rozwiązywania rozmaitych problemów
— uzupełnił.
Marsz Niepodległości
Tomasz Siemoniak wykazał zadziwiająco liberalną jak na polityka Platformy Obywatelskiej postawę ws. możliwości organizacji w Warszawie corocznego Marszu Niepodległości.
Niech przejdzie, mamy wolność demonstrowania, niech przejdzie w spokoju (…) prawo do demonstrowania jest jednym z najważniejszych praw konstytucyjnych
— ocenił szef MSWiA.
Powinno to być na racjonalnych zasadach. Nie wiem dlaczego na 16 dni ktoś występuje, więc jestem spokojny o to, że na koniec dnia ten marsz będzie i w tym sensie nikt prawa do demonstracji nie naruszy, natomiast ważne, aby organizatorzy marszu zadbali o to, żeby wszystko w spokoju, pokoju i bez agresji się odbyło
— zaznaczył.
Dobra mina do złej gry
Minister skomentował też w neo-TVP Info opinię Komisji Weneckiej ws. sędziów, a która też zgłosiła uwagi dotyczące funkcjonowania systemu sądownictwa w Polsce. Próbował tym samym medialnie upudrować porażkę bodnarowców w tej sprawie.
Sens tego jest taki dla mnie: załatwcie to sami, musicie to sami zrobić, my, Komisja Wenecka wskazujemy na pewne rzeczy, natomiast nie można wrzucać do jednego worka, nie można zbiorowo, powinna być jakaś indywidualna procedura, więc ja nie wiem, czemu politycy PiS triumfują
— powiedział Tomasz Siemoniak.
Próbował też relatywizować stanowisko Komisji Weneckiej tak, by było ono odczytywane bardziej korzystnie dla politycznych celów Koalicji Obywatelskiej.
To nie jest blokada (…) Komisja Wenecka nie uważa, że obecny stan rzeczy z neosędziami, neoKRS-em jest stanem właściwym, pożądanym i czego chce obecna władza. Czegoś takiego Komisja Wenecka nie mówi, pokazuje wady tego systemu i mówi: musicie to wszystko rozwiązać, pokazuje pewną ścieżkę
— uzupełnił.
Nie możemy powiedzieć, że każdy wyrok neosędziego jest nieważny, nie możemy tak zrobić i o tym mówi Komisja Wenecka
— podkreślił szef MSWiA.
Sposób, w jaki Tomasz Siemoniak tłumaczy swojego szefa Donalda Tuska ws. spektakularnej wolty dot. obrony granicy wschodniej czy recepcji opinii Komisji Weneckiej, powinno przejść do annałów polskiej polityki.
CZYTAJ TEŻ:
maz/neo-TVP Info/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/709897-modelowy-przyklad-wolty-siemoniak-tlumaczy-slowa-tuska