Premier Donald Tusk przyjmuje retorykę Prawa i Sprawiedliwości i Konfederacji, jeśli chodzi o migrację, a na arenie europejskiej stawia się w jednym rzędzie z Viktorem Orbanem - ocenił wiceszef sejmowej komisji spraw zagranicznych Maciej Konieczny z Lewicy.
Premier Donald Tusk ogłosił 12 października założenia strategii migracyjnej Polski, której jednym z elementów ma być czasowe terytorialne zawieszenie prawa do azylu. Oświadczył, że rząd nie będzie respektować i wdrażać europejskich pomysłów godzących w bezpieczeństwo Polski - takich jak unijny pakt migracyjny.
Konieczny w rozmowie z PAP ocenił, że „prawa człowieka mają charakter uniwersalny i nie można ich od tak zawieszać”. Jego zdaniem, Polskę naprawdę stać na to, aby zabezpieczyć naszą granicę, jednocześnie przestrzegając praw człowieka”.
Nie dzieje się nic z czym nasze państwo nie mogłoby sobie poradzić
—podkreślił.
Według posła, Donald Tusk przyjmuje retorykę Prawa i Sprawiedliwości i Konfederacji, jeśli chodzi o migrację, a na arenie europejskiej stawia się w jednym rzędzie z Viktorem Orbanem”.
Dla ludzi, którzy głosowali 15 października za realną zmianą, jest to ogromne rozczarowanie
— stwierdził.
Polska ma wszystkie niezbędna narzędzia, aby poradzić sobie z kryzysem na granicy
— dodał poseł Lewicy. Jak wyjaśnił, „Straż Graniczną i polskie wojsko naprawdę stać na to, żeby w odmienny sposób traktować osoby, które są agresywne i te które potrzebują pomocy”.
Poseł zwrócił też uwagę, że prawo do azylu polega dokładnie na tym, aby rozróżniać pomiędzy tymi, którzy potrzebują naszej pomocy, a tymi, których można bezpiecznie odesłać”.
Nie ma żadnego usprawiedliwienia dla wyrzucania dzisiaj do kosza konstytucji i Konwencji Genewskiej
— powiedział.
Maciej Konieczny o ekstremalnej sytuacji
W ocenie Koniecznego, Tusk propozycją o zawieszeniu prawa do azylu mówi, że nie będzie przestrzegał Konstytucji i Konwencji Genewskiej ze względu na ekstremalną sytuację.
Jednak, jak powiedział Konieczny, „nie ma żadnej ekstremalnej sytuacji”.
Jest trudna sytuacja na polsko-białoruskiej granicy, która wymaga specjalnych narzędzi. Ale nie może być naszej zgody, na rezygnację z przestrzegania praw człowieka
— podkreślił poseł.
Wiceprzewodniczący klubu Lewicy Tomasz Trela podziela opinię Koniecznego.
Nie jesteśmy entuzjastycznie do tego nastawieni dlatego, że prawo do azylu to jedno z podstawowych praw człowieka
— dodał.
Czekamy na dokument, który pan premier Tusk przedstawi na posiedzeniu rządu i wtedy niewątpliwie, jeżeli to będzie tak skonstruowane, jak powiedział pan premier na konwencji, to nasi ministrowie będą zgłaszali do tego dokumentu swoje propozycje i poprawki
— zapowiedział.
W założeniu jeden do jednego jest to bardzo groźne i bardzo niebezpieczne, ponieważ idzie w poprzek wszystkim umowom międzynarodowym” - zauważył Trela. „Dlatego dziwię się trochę, że pan premier Donald Tusk poszedł w taką stronę. Ale poczekajmy na finalny dokument. Zobaczmy w jakim on jest kształcie, zobaczmy jaka jest przestrzeń do pracy. I na pewno będziemy swoje poprawki, czy swoje uwagi do tego dokumentu wnosić
— zapowiedział Trela.
md/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/709835-konieczny-tusk-w-jednym-rzedzie-z-pis-i-orbanem