„Donald Tusk najwyraźniej postanowił wysłać sygnał pod tytułem „Jednak będziemy was bronić w takich sytuacjach”. Ten message dla wszystkich innych „Myrchów” i „Gajewskich” była ważniejsza od zareagowania. Czy to wyjdzie na dobre Tuskowi? Nie wiemy, ale to pokazuje pewną konsekwencję w bronieniu swoich ludzi” - powiedział w „Salonie Dziennikarskim”, wspólnej audycji publicystycznej portalu wPolityce.pl i Radia Warszawa, transmitowanej na antenie Telewizji wPolsce24 publicysta Piotr Semka.
Redaktor naczelny Telewizji wPolsce24 Jacek Karnowski rozmawiał z zaproszonymi gośćmi także o sprawie małżeństwa poseł Kingi Gajewskiej i wiceministra Arkadiusza Myrchy oraz dopisku do rejestru korzyści.
Dom jest ewidentnie wykończony, i nawet w tym dopisku poseł Gajewskiej w rejestrze korzyści zaniżono ewidentnie wartość tego domu, dlatego, że nawet w stanie surowym w okolicach Warszawy nie da się kupić domu za 700 tys. Ten dom jest wart 2 albo i 3 razy więcej. Poświadczono nieprawdę w tym przypadku
— powiedziała Aleksandra Rybińska, dziennikarka „Sieci” i Telewizji wPolsce24.
Rozumiem, że CBA skontroluje oświadczenia majątkowe państwa Myrchów? Ta deklaracja złożona po czasie oznacza chyba, że oświadczenie nie było wcześniej wyczerpująco rzetelne
— dodał Marek Formela, redaktor naczelny „Gazety Gdańskiej”.
Żaryn: Najgorsza jest hipokryzja
Co jest w tym wszystkim najgorsze, to nawet nie kwestia przekraczania prawa, tylko pewnych nadużyć, dobrego smaku, to się zdarza i to środowisko jest dość specyficzne pod tym względem. Natomiast najgorsza w tym wszystkim jest hipokryzja. Bo ile było pięknych słów o moralności, czystości, o tym, że teraz ta formacja rozliczy „pisowskich przekręciarzy”, „bandytów”, „przestępców”. A to towarzystwo miało być czyste moralnie, „walczą” z nepotyzmem i ze wszystkim
— oceniła Małgorzata Żaryn, historyk i publicysta.
Tanim kosztem się premier wykupił. Utrącił człowieka, który powołał jego kolegę z boiska, na którego jubileusz urodzinowy przyjechał z Brukseli, żeby kopnąć piłkę dwa razy. Nikt po prezesie Totalizatora Sportowego nie będzie płakał. A inni teraz będą ostrożniejsi, poszedł „sygnał” do środowiska, w zasadzie za darmo
— powiedział Marek Formela.
Semka: Konsekwencja Tuska w bronieniu swoich
Dla mnie w tej sprawie są dwie rzeczy ważne. Pani Gajewska, mimo iż kryzys medialny wokół niej trwa już dobrych parę dni, czuje się na tyle pewna, aby zadzwonić do dziennikarza „Rzeczpospolitej” Tomasza Krzyżaka, i wyzwać go najbardziej rynsztokowym językiem
— wskazał Piotr Semka, publicysta „Do Rzeczy”.
Druga istotna rzecz: Donald Tusk, mimo iż sprawa została podjęta przez bardzo wiele mediów w sposób krytyczny dla pary, która uważa, że może mieć takie wspaniałe wpływy, uznał, że wystąpi w obronie tej pary. I to mnie zastanawia, bo Donald Tusk bardzo często potrafi szybko odciąć się i przyjąć rolę dobrego cara, który ze zdumieniem odkrywa, że ktoś z jego podwładnych łamie prawo. A tutaj jednak stanął po stronie duetu Myrcha-Gajewska
— dodał.
Donald Tusk najwyraźniej postanowił wysłać sygnał pod tytułem „Jednak będziemy was bronić w takich sytuacjach”. Ten message dla wszystkich innych „Myrchów” i „Gajewskich” była ważniejsza od zareagowania. Czy to wyjdzie na dobre Tuskowi? Nie wiemy, ale to pokazuje pewną konsekwencję w bronieniu swoich ludzi
— ocenił Semka.
jj/Telewizja wPolsce24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/709609-semka-tusk-wyslal-sygnal-do-innych-myrchow-i-gajewskich