„Potrzebne jest zbudowanie takiej koalicji, która odsunie głównych szkodników, czyli Koalicję Obywatelską z PO na czele. Przy czym do zmian zapisów konstytucji potrzebny jest szerszy konsensus” - mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl poseł Jan Mosiński. Polityk Prawa i Sprawiedliwości nie ma wątpliwości, że obecna konstytucja daje możliwość nadinterpretacji i niewystarczająco chroni ważne instytucje przed naruszeniami praworządności. W wywiadzie udzielonym tygodnikowi „Sieci” prezes PiS Jarosław Kaczyński zapowiada szerokie zmiany ustrojowe po obaleniu rządów koalicji 13 grudnia.
Bardzo dobrze, że taki głos pada ze strony polityka, który nawet w gronie swoich adwersarzy jest uznawany za stratega i postać wyjątkową. Podpisuję się pod jego słowami, ale konieczne będzie uzyskanie silnego mandatu od wyborców oraz zbudowanie zaplecza odpowiedzialnych młodych polityków. Nikt nikomu nie broni zmian, ale należy to robić w drodze pewnego ładu prawnego i porządku konstytucyjnego, nie zaś w oparciu o opinie, pseudodekrety i uchwały. Należy pamiętać, że polska konstytucja ma pierwszeństwo przed unijnymi regulacjami i decyzjami unijnych instytucji
— mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl poseł Jan Mosiński.
III RP właśnie upadła
Państwo powinno być silne siłą swoich obywateli. Od kiedy zawiązała się koalicja 13 grudnia państwo siłą narzuca obywatelom działania, które są niezgodne z prawem. Obywatel jest tłem dla obecnie rządzących. Na to nie można się zgodzić
— uważa poseł Prawa i Sprawiedliwości i podkreśla, że działania, jakich dopuszcza się obecna władza doprowadzają do ruiny państwo polskie.
Te działania „contra legem” (przeciwko prawu) są dokonywane od samego początku. Pamiętamy skok na media, wyłączenie sygnałów telewizji publicznej, które przypominają czas stanu wojennego, kiedy nie było Teleranka. Demolowanie systemu prawnego dotyczące różnych instytucji oznacza, że państwo jest w rozsypce. Rządzący pokazują obywatelom, że dla nich źródłem prawa nie jest konstytucja, ustawy, rozporządzenia, ale opinie prawne i uchwały, a teraz pseudo-dekrety premiera Tuska. Z tym trzeba definitywnie skończyć
— stwierdza kategorycznie polityk obozu Zjednoczonej Prawicy.
Aby powstrzymać demolowanie państwa konieczne są jednak zmiany demokratyczne. Mam na myśli wybory i rekonfigurację sceny politycznej. Zbudowanie takiej koalicji, która odsunie głównych szkodników, czyli Koalicję Obywatelską z PO na czele. Przy czym do zmian zapisów konstytucji potrzebny jest szerszy konsensus
— oświadcza Mosiński, który nie ma wątpliwości, że obecna konstytucja nie przystaje do realiów rzeczywistości politycznej.
Konstytucję należy zmienić. Została przyjęta w 1997 roku w zupełnie innej rzeczywistości politycznej i prawnej. Nawet wtedy, to nie była moja konstytucja, byłem zwolennikiem obywatelskiego projektu konstytucji, który firmowała „Solidarność” i kilkanaście prawicowych formacji politycznych. Niestety przegraliśmy referendum konstytucyjne i przyjęto tę obecną. Jako obywatel i polityk staram się jej przestrzegać, choć ona nie pasuje już do obecnych realiów. Daje możliwości wielu nadinterpretacji tym, którzy źle życzą demokracji, obecnie rządzącemu obozowi koalicji 13 grudnia. Nadinterpretują czym jest Trybunał Konstytucyjny, Sąd Najwyższy, czy uprawnienia prezydenta. Konstytucję należy zmienić. Do tego jednak Polacy muszą udzielić odpowiedniego mandatu w wyborach określonym formacjom politycznym. Prezes Jarosław Kaczyński wielokrotnie podkreślał, że konstytucję trzeba zmienić
— konstatuje poseł klubu PiS.
Silniejsza ochrona demokracji
W udzielonym tygodnikowi „Sieci” wywiadzie prezes Jarosław Kaczyński mówi o konieczności powołania nowej instytucji, która broniłaby najważniejsze ograny państwa przed naruszeniami praworządności.
Trzeba pomyśleć o zapisaniu w konstytucji mocnego mandatu dla instytucji, które stoją na straży przestrzegania prawa. Prezes Jarosław Kaczyński wspomniał o powołaniu Rady Stanu, organu mającego silne umocowanie w konstytucji broniącego ważnych instytucji państwa. Taki organ jest potrzebny, bo dziś widzimy, że większość rządząca za nic ma praworządność i przestrzeganie zapisów konstytucji
— ocenia polityk Prawa i Sprawiedliwości. Konieczne będą także inne kroki mające na celu wzmocnienie demokracji w Polsce.
Konieczne będzie także ukształtowanie nowego pokolenia polityków rozumiejących te problemy, którzy przejmą stery kierowania państwem. Jeśli wtedy dojdzie do konsensusu politycznego, który przybierze kształt wymaganych prawem ram, to ma to szanse zafunkcjonować. Niestety w Polsce od powstania koalicji 13 grudnia rządzący robią wszystko, aby zohydzić obywatelom zasady demokracji. Interpretują prawo tak jak je oni rozumieją. Czerpią natchnienie od nielicznej grupy sędziów, którzy tak właśnie postępują. To jest bardzo niebezpieczne zjawisko dla demokracji
— podsumowuje poseł Jan Mosiński.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/708924-mosinski-demoluja-prawo-iii-rp-panstwo-jest-w-rozsypce