„Warszawskie mieszkanie może wynajmować, tylko poseł, który nie mieszka w Warszawie” - tak kiedyś Kinga Gajewska, poseł Koalicji Obywatelskiej komentowała pobieranie pieniędzy z Kancelarii Sejmu na wynajem mieszkania. Przypomnijmy, że wraz z swoim mężem Arkadiuszem Myrchą, pobierają na ten cel z Kancelarii Sejmu blisko 8 tys. zł.
Michał Woś, poseł Suwerennej Polski zamieścił na portalu X wideo, w którym poseł Koalicji Obywatelskiej odnosi się do pobierania pieniędzy na wynajem mieszkania w Warszawie przez innych posłów.
Kto jeszcze nie widział pani poseł Gajewskiej, żony pana ministra Myrchy, oburzającej się na „wyłudzanie” przez posłów mieszkających w Warszawie dodatku na mieszkanie?
— napisał Michał Woś.
Hipokryzja Gajewskiej
Kinga Gajewska, poseł Koalicji Obywatelskiej odnosi się do posłów, którzy pobierają dodatek mieszkaniowy z pieniędzy Kancelarii Sejmu. Jako przykład podaję Pawła Kukiza i Stanisław Tyszkę. Polityk nazywa to „wyłudzeniem”.
Chciałam wam powiedzieć więcej o tej partiokracji, o której mówił Paweł Kukiz. On walczy wszędzie z tą partiokracją, natomiast zapomniał, że sam razem z marszałkiem Sejmu, czyli panem Tyszką, też z „Kukiza” bierze pieniądze z Kancelarii Sejmu po to, żeby wynajmować swoje warszawskie mieszkanie. Warszawskie mieszkanie może wynajmować tylko poseł, który nie mieszka w Warszawie, a oni mieszkają w Warszawie. Pobierają razem około 30 tysięcy złotych rocznie na jednego posła. To już im nie przeszkadza w tym wyłudzaniu pieniędzy
— powiedziała.
CZYTAJ TAKŻE:
dud/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/708862-groteska-gajewskiej-ws-mieszkania-wyludzanie-pieniedzy