Goście Michała Karnowskiego w „Salonie Dziennikarskim” w Telewizji wPolsce24 odnieśli się do oficjalnie zapowiedzianej już przez Jacka Sasina fuzji Prawa i Sprawiedliwości z Suwerenną Polską podczas kongresu 12 października. „Dobrze by było, gdyby to był moment otwarcia się na budowanie zdolności koalicyjnej i np. takie podmioty jak partia Jana Krzysztofa Ardanowskiego może być w przyszłości potencjalnym koalicjantem” - powiedziała w „Salonie Dziennikarskim” Marzena Nykiel.
Publicyści w „Salonie Dziennikarskim” na antenie Telewizji wPolsce24 komentowali zapowiedź fuzji PiS i Suwerennej Polski.
Myślę, że jest to przesądzone, bo taką decyzję podjął Jarosław Kaczyński i raczej nikt tego nie zaneguje. Natomiast wypowiedzi np. pana Dworczyka pokazują, że środowisko Mateusz Morawieckiego jest bardzo niechętne temu i nic dziwnego, bo politycy Suwerennej Polski wytaczali rozmaite zarzuty, bardzo ostro atakowali [Morawieckiego – przyp. red.].
— zauważył Piotr Semka.
Czy Morawiecki ma alternatywę? Nie, to tylko wytwory takich publicystek jak p. Dominika Wielowieyska, snują pomysł jakiegoś wielkiego ugrupowania na linii Mastalerek-Morawiecki z jakimś patronatem Andrzeja Dudy. Pan prezydent nie ma w tej chwili takiej mocnej pozycji politycznej, aby móc patronować takiemu obozowi
— uzupełnił.
Tusk zbliżył do siebie PiS i Suwerenną Polskę?
Piotr Zaremba zauważył, że w kontekście możliwości fuzji na prawicy zniknął podstawowy czynnik, który do tej pory dzielił PiS i środowisko Zbigniewa Ziobry, a mianowicie stosunek do negocjacji z Unią Europejską.
Zniknął podstawowy przedmiot sporu, bo ten przedmiot sporu w czasach kiedy PiS rządziło, to by taki jak grać z Unią Europejską. Morawiecki był oskarżany – moim zdaniem na wyrost – o to, że jest zbyt ugodowy, zbyt miękki. Teraz wszystkie skrzydła mają mniej więcej podobne podejście do tej tematyki, więc nie ma tu jakby problemu. Natomiast represje Tuska popychają ich dodatkowo [do zjednoczenia – przyp. red.].
— ocenił Piotr Zaremba.
Marzena Nykiel i Stanisław Janecki wskazywali z kolei na konieczność konsolidowania jak największego środowiska politycznego na prawicy, bez pomijania takich postaci jak np. Jan Krzysztof Ardanowski.
To zjednoczenie jest naturalną konsekwencją wszystkich poprzednich kroków. Natomiast wracając do słów Jacka Sasina o tym, że w polityce nie należy za długo żywić urazy, to dobrze by było, gdyby to był moment otwarcia się na budowanie zdolności koalicyjnej i np. takie podmioty jak partia Jana Krzysztofa Ardanowskiego może być w przyszłości potencjalnym koalicjantem
— oceniła Marzena Nykiel.
Trzeba być przygotowanym na przejęcie władzy i nie można niczego po drodze porzucić. Obóz musi być jak największy, przynajmniej taki, jaki był w momencie wyborów 15 października. Każde oddzielenie się powoduje, że szanse maleją
— wtórował jej Stanisław Janecki.
CZYTAJ TEŻ:
maz/Telewizja wPolsce24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/708789-zaremba-represje-tuska-popychaja-pis-i-sp-do-zjednoczenia