„Niedobrze, że ten polski spór został tam przeniesiony i że dla zaspokojenia politycznych uczuć i potrzeby odwetu została tam odegrana taka scena, której świadkami byli posłowie z innych państw” - powiedziała na antenie Telewizji wPolsce24 prof. Genowefa Grabowska, ekspert prawa międzynarodowego i europejskiego, komentując sprawę odebrania immunitetu Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy Marcinowi Romanowskiemu.
„To mocno polityczne działanie”
Oceniam to bardzo źle, dlatego że Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy działa wedle swego regulaminu, a także komisja, która rozpatrywała wniosek działa wedle swego regulaminu i tam nie ma takiej możliwości chaotycznego działania z godziny na godzinę, tylko po to, żeby przyśpieszyć, żeby właściwie ukarać, żeby zdjąć immunitet. To wszystko było mocno politycznym działaniem i takim politycznym sosem podszyte
— podkreśliła prof. Genowefa Grabowska.
Widać było nadpobudliwość polskich parlamentarzystów, którzy zasiadają w Zgromadzeniu Parlamentarnym Rady Europy. Każdy, kto słuchał ich wystąpień, widział jednoznacznie, że rzadko się zdarza, żeby posłowie z własnego kraju walili niczym w bęben w przedstawiciela również z Polski, któremu ma być zdjęty immunitet. Należało to pozostawić działaniom prawnym, działaniom regulaminowym. Pewnie stałoby się to samo, tylko bez tej złej otoczki proceduralnej
— wskazała ekspert prawa międzynarodowego i europejskiego.
Proszę zwrócić także uwagę, że ten wniosek o uchylenie immunitetu podpisał minister sprawiedliwości Adam Bodnar. Wcześniej korespondencję z przewodniczącym Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy prowadził prokurator Korneluk, który nie podpisał tego wniosku, z czego wynika, że polska strona miała świadomość, że fakt podpisu przez pana Korneluka może być podważony w Zgromadzeniu Parlamentarnym Rady Europy, iż jest to niewłaściwa osoba, źle powołana, co do tego nikt nie ma wątpliwości, bo powołana z pominięciem prezydenta
— zaznaczyła gość Telewizji wPolsce24.
„Brniemy dalej w prawny chaos”
Ten pan nie powinien wypowiadać się ani występować w charakterze Prokuratora Krajowego i żadne zapewnienia ani ze strony ministra sprawiedliwości, ani żaden dekret, którego nie ma w polskim prawie, ze strony premiera nie uzdrawia. Pominięcie prezydenta czyni tę nominację nieważną. Po co nam ten chaos, zupełnie nie rozumiem tego szalonego uporu politycznego, by dalej brnąć w ten zły zaułek, z którego później może nie być wyjścia. A chcielibyśmy, żeby Polska była państwem prawa, tymczasem brniemy dalej w prawny chaos
— mówiła prof. Genowefa Grabowska.
Ta żądza, by natychmiast zdjąć immunitet, przełożyła się na błędy proceduralne. Jeżeli już tu mamy błędy proceduralne, to jakże Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy, które ma stać na straży praw człowieka, praw obywatelskich, samo dopuszcza się chaotycznego działania. Źle się stało, niedobrze, że ten polski spór został tam przeniesiony i że dla zaspokojenia politycznych uczuć i potrzeby odwetu została tam odegrana taka scena, której świadkami byli posłowie z innych państw
— dodała ekspert prawa międzynarodowego i europejskiego.
CZYTAJ WIĘCEJ:
nt/Telewizja wPolsce24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/708731-tylko-u-nas-prof-grabowska-brniemy-dalej-w-prawny-chaos