Nie cichnie sprawa pobierania dodatków do wynajmowanych mieszkań przez Kingę Gajewską i Arkadiusza Myrchę. W tym kontekście przypominamy rozmowę Tomasza Lisa z małżeństwem polityków (oboje z KO) z grudnia ubiegłego roku, w której tłumaczą ile nieruchomości posiadają.
Przedwczoraj media podjęły temat pobierania świadczeń na wynajem mieszkania, jakie pobierają jako parlamentarzyści Kinga Gajewska i jej mąż Arkadiusz Myrcha.
Kinga Gajewska pobiera z Kancelarii Sejmu 4000 zł na wynajem mieszkania w Warszawie. 3750 zł na ten cel otrzymuje również Arkadiusz Myrcha, wiceminister sprawiedliwości, a prywatnie mąż posłanki. Łącznie to kwota 7750 zł miesięcznie
— podał na portalu X Radosław Karbowski.
Posłowie Platformy Obywatelskiej od kilku lat są małżeństwem. Warto też zwrócić uwagę, że wiceminister Myrcha stwierdził w tym kontekście, że mieszkania warszawskie jego i zony są „na potrzeby podatkowe”.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Kinga Gajewska i Arkadiusz Myrcha pod lupą. Małżeństwo pobiera dwa dodatki na mieszkanie! „Łącznie to kwota 7750 zł miesięcznie”
Trzy bazy Myrchy i Gajewskiej
W kontekście ostatnich kontrowersji związanych z pobieraniem dodatków na wynajem mieszkania dla parlamentarzystów przez Kingę Gajewską i jej małżonka Arkadiusza Myrchę (oboje z KO), warto przypomnieć, jak oboje gościli w programie Tomasza Lisa 23 grudnia 2023 r., gdzie omawiali temat posiadanych przez siebie nieruchomości.
Tomasz Lis pytał Arkadiusza Myrchę i Kingę Gajewską, czy ich „baza” to Toruń czy Warszawa.
Dwie bazy
— odpowiedzieli zgodnie posłowie KO.
Tomasz Lis dopytał, czy jednak nie są to trzy „bazy”, skoro Kinga Gajewska jest posłanką z okręgu podwarszawskiego.
Mieszkamy też trochę w Błoniu, szczególnie w takie świąteczne weekendy i tam też mamy bazę przygotowaną do noclegu dla dzieci, a wszystko jest bardzo trudne logistycznie, bo potrzebujemy trzech łóżeczek i praktycznie w Warszawie mamy trzy i w Toruniu trzy i w Błoniu
— mówiła Kinga Gajewska.
Lis rozgrzesza…
Tomasz Lis nie zasypia w tej kwestii gruszek w popiele. Dziennikarz stwierdził na platformie X, że nie rozumie „czepiania się” Gajewskiej i Myrchy.
A propos mieszkania Gajewskiej i Myrchy: rozumiem, że gdyby każde brało ryczałt na odrębne i przylegające do drugiego mieszkanie i wybili dziurę w ścianie, to już wszystko byłoby cacy i nie byłoby powodu do czepiania się ich? Oni, zgodnie z przepisami, biorą na jedno, bo w jednym mieszkają, a teraz obrywają za uczciwość
— napisał na X Tomasz Lis.
Cóż, wypada tylko pogratulować zaradności życiowej polityków KO. Szkoda, że odbywa się to też przy udziale publicznych pieniędzy, no ale takie jest w Polsce prawo.
CZYTAJ TEŻ:
maz/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/708646-przypominamy-wyjasnienia-myrchy-i-gajewskiej-ws-mieszkan