Wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty zaznaczył, że na dzień dzisiejszy nie zamierza się ubiegać o reelekcję na stanowisku szefa Lewicy. „Ale powtarzam, ponad rok jest jeszcze do dyskusji” - dodał w TOK FM.
Lider Lewicy Włodzimierz Czarzasty wyznał w rozmowie z Jackiem Żakowskim na antenie TOK FM, że nie będzie się już ubiegał o reelekcję na stanowisku szefa ugrupowania. Wyznaczył też termin, kiedy Lewica będzie decydować o ewentualnych roszadach personalnych.
Wszystko się będzie działo za prawie 1,5 roku, będziemy decydować o sprawach kadrowych za 1,5 roku
— zaznaczył Włodzimierz Czarzasty w TOK FM.
Ja nie zamierzam na dziś kontynuować swojej pracy jako lider [Nowej Lewicy], ale powtarzam, ponad rok jest jeszcze do dyskusji
— kontynuował.
Suwerenność partyjna Lewicy
Włodzimierz Czarzasty zapewnił też, że Lewica nie zamierza stać się częścią platformy Obywatelskiej ani teraz, ani w przyszłości.
Nigdy w życiu nie będzie rozpatrywany taki wariant, żeby Lewica była częścią Platformy Obywatelskiej. Bo widzę, co się dzieje z Nowoczesną, z partią Zielonych, z Inicjatywą Polską. […] Lewica ma swoją tożsamość, Lewica ma swoje miejsce, Lewica ma swój program
— mówił Czarzasty.
W tym kontekście dodał również, że nie wyobraża sobie scenariusza, w którym Lewica wystawia w wyborach prezydenckich w 2025 r. dwóch kandydatów.
Nie wyobrażam sobie, żeby Lewica cała była tak głupia, żeby wystawiła dwójkę kandydatów w wyborach prezydenckich. Zrobię wszystko, żeby miała [Lewica, w tym partia Razem] jednego kandydata [na prezydenta]
— zauważył lider Lewicy.
Wicemarszałek Sejmu nie wykluczył też, że kandydatem Lewicy w wyborach prezydenckich może być ktoś z partii Razem i może to być kobieta.
Lewica powinna wystawić swojego kandydata, wystawi swojego kandydata lub kandydatkę, będziemy o tym decydowali na przełomie roku. Każdy wariant jest do przyjęcia, partia Razem ma fantastycznych polityków, jest pani Magdalena Biejat, jeżeli rozmawiamy o kobietach, jest Magdalena Biejat, jest Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, są osoby, które absolutnie są przygotowane, żeby pełnić poważne funkcje w naszym kraju
— ocenił.
Czarne chmury nad posłanką Matysiak
Włodzimierz Czarzasty w zdecydowanych słowach skomentował sytuację Pauliny Matysiak w klubie Lewicy stwierdzając, że będzie usunięta, jeśli nie zmieni swojego stanowiska np. ws. CPK.
W tej chwili widać, że musi dojść do przesilenia decyzyjnego co do przyszłości w partii Razem. Przecież my to, co robimy z panią Pauliną Matysiak np., wszystko robimy na prośbę partii Razem. Prosili panią Żukowską […] żeby przedłużyć jeszcze zawieszenie na trzy miesiące, zrobiliśmy to, prosili o to, żeby zmienić sprawy w komisjach, zrobiliśmy to
— powiedział Czarzasty w TOK FM.
To jest osoba, która reprezentuje partię Razem, chociaż działalność pani Pauliny Matysiak, żeby była jasność, mnie się nie podoba. Jeżeli partia Razem nie rozwiąże tych problemów, a pani Matysiak nie zajmie rozsądnych stanowisk w sprawie Lewicy i współpracy z ludźmi, z którymi współpracuje, to zostanie z klubu usunięta
— skwitował.
Gdula przesadził…
Wicemarszałek Czarzasty był też pytany o kontrowersyjne słowa wiceministra Gduli ws. IDEAS NCBR. Zaznaczył, że powinien się on zająć sprawami merytorycznymi, które znajdują się w jego zakresie kompetencyjnym.
Teraz jest wszystko transparentnie i rozsądnie [z IDEAS NCBR], powinien być instytut. Czy ktoś za to odpowie? Generalnie padło za dużo słów, to powiedziałem, te słowa wypowiedział pan minister Gdula, którego to nawet w zakresie kompetencji nie jest
— zaznaczył szef Lewicy.
Wie, co powiedział mądrego, wie, co powiedział nierozsądnego i myślę, że powinien się zająć tym, co jest w ramach jego kompetencji, a nie tym, o czym napisał na Twitterze
— podkreślił.
Jego zdaniem nie ma wystarczających powodów do jakichkolwiek zmian personalnych w rządzie wśród polityków Lewicy.
Po pierwsze nie rozmawiamy, po drugie nie planujemy w tej chwili żadnych zmian, nie dyskutowaliśmy tego problemu
— ocenił.
CZYTAJ TEŻ:
maz/TOK FM
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/708634-czarzasty-nie-zamierzam-kontynuowac-pracy-jako-lider-lewicy