Kolejna malownicza pokazówka! Po synchronicznym alarmie wszczętym przez media w sprawie pojawienia się na rynku kolorowych saszetek z alkoholem, Donald Tusk wkroczył z impetem do walki o trzeźwość narodu. Sprawa stanęła na posiedzeniu rządu, a jego stanowczą mowę do ministrów nagrano i błyskawicznie upubliczniono. I choć temat jest oczywiście społecznie ważny, cała akcja wygląda tak topornie, jakby pisali ją PR-owcy samego Putina. Widać, w otoczeniu premiera panuje przekonanie, że opinia publiczna przyjmie tę „troskę” z tępą naiwnością i przestanie zauważać rażące łamanie praworządności, które postępuje każdego dnia. Praworządności i sprawiedliwości w Polsce już nie ma!
Kilka lat temu były dopalacze, teraz kolorowe saszetki z alkoholem – oba tematy niezwykle nośne społecznie i pozwalające rozegrać PR-owe show. Trudno oprzeć się wrażeniu, że reakcja premiera została odpowiednio przygotowana. Media wyraziły oburzenie, sprawa została nagłośniona w dniu posiedzenia rządu, a „zatroskany” Donald Tusk natychmiast uruchomił ministrów, by podjęli stosowne działania. Sprawa dotyczy przecież „bezpieczeństwa, zdrowia naszych dzieci”. Najwyraźniej spodobały mu się publiczne połajanki i dyscyplinowanie podwładnych podczas transmitowanych podczas powodzi sztabów kryzysowych. W taką samą putinadę poszedł także dzisiaj, obsztorcowując ministra rolnictwa i rozwoju wsi Czesława Siekierskiego.
Minister Siekierski zwrócił uwagę, że znajdzie szybkie, żeby nie powiedzieć natychmiastowe rozwiązanie związane z problemem alkoholowych saszetek. A więc tego produktu, który budzi uzasadnione, absolutnie usprawiedliwione emocje. Ja już rozmawiałem dzisiaj od rana z wieloma ministrami. Na razie skupimy się na tym, żeby znaleźć skuteczną metodę, aby zablokować ten proceder związany z alkoholowymi saszetkami. Dzisiaj będziemy mieli pewność, jakie konsekwencje personalne będą wobec osób, które nie wykazały się odpowiednią czujnością w ostatnich dniach. Ta sprawa, mam nadzieję, że nie, ale może dotyczyć bezpieczeństwa, zdrowia naszych dzieci
— mówił, po czym zwrócił się do Czesława Siekierskiego.
Więc Czesław, jeśli mogę cię prosić… jeśli dobrze rozumiem, mamy w ręku narzędzie prawne, Inspektorat Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych ma takie narzędzie prawne, przynajmniej w mojej ocenie. Więc będę bardzo prosił, żebyś teraz pojechał do resortu i sprawę rozstrzygnął
— rzucił Tusk, a minister Siekierski – o zgrozo – natychmiast po tych słowach wstał i najprawdopodobniej przystąpił do wykonywania rozkazu.
Prawda, że skuteczny premier? Prawda, że zatroskany o bezpieczeństwo i rozwój polskiej młodzieży? Sklepy z dopalaczami też zamykał osobiście. Pięknie to obmyślili PR-owcy. Po putinowsku! Tyle, że pokazowa szopka nie przykryje realnych działań rządów Donalda Tuska. To koalicja 13 grudnia wprowadziła tylnymi drzwiami najbardziej szkodliwe dla zdrowia i życia rozwiązania. „Pigułka po” dla 15-latek i obchodzenie prawa antyaborcyjnego, tak by można na żądanie zabijać dzieci nienarodzone, powołując się na zaburzenia emocjonalne matki, to przecież wymysły tego właśnie rządu. Otwieranie szkół na oddziaływanie organizacji uderzających w tożsamość dzieci i młodzieży niesie ze sobą równie silne zagrożenia. Trudno znaleźć w programie koalicji 13 grudnia jakąkolwiek spójną koncepcję, która w sposób realny chroniłaby prawidłowy rozwój dzieci i młodzieży, zabezpieczała ich procesy rozwojowe i edukacyjne czy wzmacniała budowanie tożsamości. Antypedagogika, antyedukacja, antysztuka, antyprawo to myśl przewodnia tej władzy, tak jak „antypisizm” wyrażony w haśle „jeb..ć PiS” jest „główną misją myśli politycznej” posła Zembaczyńskiego.
Dekonstrukcja jest głównym motorem działań koalicji 13 grudnia. Niszczony jest ład społeczny, prawny i polityczny. Postępujące łamanie praworządności nabiera nieprawdopodobnego rozpędu, a konstytucja, której ten obóz rzekomo bronił za poprzednich rządów, została na wszelkie sposoby naruszona i zdeptana. Jawne sponiewieranie stanowiska Sądu Najwyższego, który przyznał, że prok. Dariusz Barski jest legalnym Prokuratorem Krajowym, stanowi najwyższy sygnał ostrzegawczy. Prezydent Andrzej Duda kolejny raz podkreślił dzisiaj, że „mamy do czynienia z ewidentną prawną uzurpacją, czyli z bezprawiem, które cały czas jest realizowane przez rząd”. Państwo rządzone przez Tuska jest atrapą demokracji. Staje się bytem potwornie niebezpiecznym. Ułudą, która nie jest ani demokratyczna, ani obywatelska. Mamy bezprawie i niesprawiedliwość. Takie szopki, jak ta dzisiejsza, tylko to potwierdzają!
CZYTAJ WIĘCEJ: Włam do KRS po wizycie Scholza, zamach na TVP przy Jourovej, przejęcie prokuratury na oczach Reyndersa. Skąd te zbieżności?
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/708301-co-ma-przykryc-szopka-tuska-ws-alkotubek-gwalt-na-panstwie