„Skoro ta uchwała zapadła, to miałem nadzieję, że konsekwencja pana prokuratora Korneluka będzie pełna, w tym znaczeniu, że uzna tę uchwałę” – powiedział legalny zastępca Prokuratora Generalnego, Robert Hernand.
Prokurator Hernand komentował fakt niewpuszczenia legalnego Prokurator Krajowego Dariusza Barskiego do budynku PK.
Jest problem z wpuszczeniem legalnego Prokuratora Krajowego do budynku. W historii pracy prokuratury spotkałem się z czymś takim po raz pierwszy, gdzie Prokuratora Krajowego odwołano de facto w oparciu o opinię
– mówił Hernand.
Sąd Najwyższy w uchwale powiedział, że została wykładnia wykorzystana w sposób instrumentalny, w ten sposób, że pozbawiono pana Prokuratora Krajowego możliwości pełnienia swojej funkcji niezgodnie z prawem
– dodał.
Legalne wyroki
Przypomniał też działania Dariusza Korneluka.
Skoro ta uchwała zapadła, to miałem nadzieję, że konsekwencja pana prokuratora Korneluka będzie pełna, w tym znaczeniu, że uzna tę uchwałę. Nie może być tak, że część wyroków tych sędziów jest uznawana, część jest nieuznawanych, bo jest jakiś określony cel do zrealizowania
– stwierdził.
Co to oznacza dla „zwykłych śmiertelników”, odparł:
Ponieważ prokuratura i sądownictwo nie są wyspami samymi w sobie. Dla obywatela najważniejsza jest pewność prawa, czyli ten element, który daje obywatelowi, nawet gdy orzeczenie będzie dla niego niekorzystne, ale daje pewność tego prawa, że ono będzie wykonane w sposób prawidłowy, a obywatel będzie miał gwarancję zakończenia jego sprawy. Tym bardziej dotyczy to osób, które są osobami pokrzywdzonymi, które domagają się środków od Skarbu Państwa. To ta gwarancja pewności prawa, by obywatel mógł poświęcić swój czas, a potem mógł wykonać orzeczenie lub też mógł skorzystać z tego orzeczenia, które przysparza mu korzyści jemu należnych z tytułu szkody, którą obywatel poniósł. Te kwestie będą niewątpliwie, mam nadzieję, i to jest bardzo smutne, podnoszone przez obywateli, przez obrońców, pełnomocników w toku postępowań, czy aby na pewno osoby, które są osobami powołanymi przez pana prokurator Korneluka, zostały w sposób prawidłowy powołane, a w związku z tym, czy obywatel ma przed sobą funkcjonariusza publicznego, który w sposób prawidłowy został ustanowiony i czy jego umocowanie w tym zakresie jest pewne
– mówił.
Wskazywaliśmy, że osoby, które zostały w sposób bez podstawy prawnej zostały powołane, to kwestionowanie może być w drugą stronę. Jest to sytuacja bardzo niebezpieczna. Czy ona wymaga reakcji ustawodawcy? Bo państwo musi działać, być skuteczne, nie może obarczyć obywateli swoimi błędami, bo to obywatele, którzy są przedstawicielami suwerena, są w tym momencie najważniejsi. Ta sytuacja albo wyjaśni się toku orzeczeń wydawanych przez sądy, bo sądy być może będą oceniały statusy poszczególnych wysokich funkcjonariuszy publicznych, być może będzie reagował ustawodawca. Nie chciałbym przedstawiać katastroficznej wizji. Natomiast, te osoby, które powołują się na te elementy braków formalno-prawnych, też mają racje swoje i podnoszą je w sposób merytoryczny z pełną argumentacją. W związku z tym sytuacja jest bardzo niebezpieczna dla funkcjonowania państwa i jestem absolutnie za tym, by państwo funkcjonowało w sposób prawidłowy, dla dobra obywateli, bo to jest najważniejsze
– przekonywał.
Pytany o używanie pojęcia „neosędziów”, stwierdził.
To jest właśnie ta sytuacja niebezpieczna. Jestem przeciwny pojęciom „neosędziów”. To dla mnie niedopuszczalne.
mly/wPolsce24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/708092-barski-niewpuszczony-zdecydowane-slowa-hernanda