„Tu jest wyłącznie zgoda na to, żeby wykorzystać te 5 mld na niwelowanie skutków powodzi. Nie wyobrażam sobie, jak mogłoby takiej zgody nie być” - powiedział w programie „Gość Wiadomości wPolsce24” Michał Dworczyk, europoseł PiS.
Redaktor Marta Kielczyk rozmawiała w programie „Gość Wiadomości wPolsce24” z posłem Polski 2050 Łukaszem Osmalakiem, posłem Lewicy Markiem Baltem oraz europarlamentarzystą PiS Michałem Dworczykiem m.in. o unijnej pomocy dla powodzian.
Oczywiście, że mamy sytuację nadzwyczajną. Samo to, co komunikuje m.in. pani minister Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, odpowiedzialna za KPO i te środki, właśnie to, że udało się z porozumieniu z UE przekierować te 5 mld, które będą przeznaczone m.in. dla samorządów. Nie będzie tak, że samorządy będą musiały najpierw je wyłożyć z własnych budżetów, a później pieniądze będą zwracane, tylko chodzi właśnie o to, aby samorządom było łatwiej
— podkreślił Osmalak.
Nie wyobrażam sobie sytuacji takiej, żebyśmy my jako Polacy, żeby polski rząd na tym poprzestał. Powinniśmy jak najbardziej walczyć o to, żeby z tej rezerwy jak najwięcej środkow spłynęło, właśnie w te rejony, które są najbardziej poszkodowane. W tym wszystkim my jako politycy powinniśmy pokazywać naszym obywatelom, że w tych trudnych momentach potrafimy te wszystkie kłótnie troszeczkę odsunąć na plan dalszy, a skupić się jednak na tym, aby pomóc naszym obywatelom, bo oni tego teraz od nas oczekują
— dodał.
Europoseł PiS Michał Dworczyk zwrócił uwagę, że UE po prostu wyraziła zgodę na to, abyśmy wykorzystali już przyznane Polsce środki na usuwanie skutków powodzi.
Wydaje mi się, że to nie jest żaden gest szczególny, dlatego, że te środki, jak przyznają sami przedstawiciele rządu, nie są nowymi środkami. To jest po prostu zgoda na wykorzystanie na usuwanie skutków powodzi środków, które i tak były do polskiej dyspozycji, które zostały nam już przyznane. Tu jest wyłącznie zgoda na to, żeby wykorzystać te 5 mld na niwelowanie skutków powodzi. Nie wyobrażam sobie, jak mogłoby takiej zgody nie być
— powiedział.
„Nie chciałbym, aby choć jedno euro zostało zmarnowane”
Szacowanie skutków tego dramatu będzie oczywiście trwać jeszcze długo. Powinniśmy nie tylko zrobić wszystko, aby pomóc ludziom, którzy zostali dotknięci przez ten żywioł, natomiast powinniśmy też już powoli zacząć podsumowywać sobie, co się zdarzyło w ciągu ostatnich 7 dni, jakich zjawisk, jakich sytuacji nie można było uniknąć, bo zawsze w sytuacji kryzysowej są sprawy czy zdarzenia, których uniknąć nie można, natomiast trzeba też podsumować to, co zostało źle wykonane, aby wyciągnąć wnioski na przyszłość i żeby do tego rodzaju sytuacji nie dochodziło
— ocenił Dworczyk.
Wracam z Kotliny Kłodzkiej i po licznych rozmowach, po tym jak dostarczyliśmy sprzęt do usuwania skutków żywiołu, rozmawiałem i z mieszkańcami, i samorządowcami i mam wiele wniosków, myślę, że takie wnioski będą również mieli rządzący, gdy przeanalizują sytuację z ostatnich 7 dni
— dodał.
Poseł Lewicy Marek Balt podkreślił, że środki na pomoc w walce z żywiołem powinny być większe.
W budżecie UE nie ma wystarczających pieniędzy na to, aby udzielić takiej nadzwyczajnej pomocy. Tam jest tylko 1 mld 200 mln euro na pomoc nadzwyczajną z funduszu solidarności. To nie są wystarczające środki i w nowej perspektywie polski komisarz, o ile dostanie budżet, powinien zaplanować dużo więcej pieniędzy dla całej UE, bo tego typu kryzysów będzie więcej w przyszłości. To się wiąże ze zmianami klimatycznymi
— powiedział.
Jeśli chodzi o te pieniądze, które, jak powiedziała pani przewodnicząca von der Leyen, są do dyspozycji Polski, dobrze, że zostały uruchomione. Szkoda tylko, że rząd powiedział, że te pieniądze byśmy stracili. Chciałbym wiedzieć, dlaczego Polska miałaby stracić 5 mld euro. Dlaczego 5 mld euro nie zostałoby wykorzystane na drogi, pociągi, tory kolejowe i infrastrukturę? Przecież chodzi tu o fundusz, z którego mieliśmy dostosowywać naszą infrastrukturę do standardów unijnych. To jest dla mnie zaskakujące. My powinniśmy oczekiwać od UE większego wsparcia, ale też inicjować działania, które doprowadzą do tego, że ten unijny mechanizm wsparcia będzie lepszy, mocniejszy, będzie mógł być szybciej uruchamiany
— dodał.
Chciałbym też, aby premier w Sejmie przedstawił informację na temat poziomu wykorzystania funduszy unijnych w Polsce, bo nie chciałbym, aby choć jedno euro zostało zmarnowane
— ocenił.
„Liczę, że polski rząd podejmie szybkie i skuteczne działania”
Prowadząca zapytała europosła Dworczyka, jaka jest skala porównawcza między tym wsparciem unijnym a tarczami pomocowymi z czasów rządów PiS.
Trudno jest tu cokolwiek porównywać. Bardzo się cieszę, że pani przewodnicząca von der Leyen była we Wrocławiu, że spotkała się z polskim premierem i przywódcami innych krajów, które zostały dotknięte przez kataklizm
— stwierdził polityk opozycji.
Trzeba jednak też powiedzieć, że stało się to trochę „przy okazji”, ponieważ pani von der Leyen jechała do Kijowa, a pieniądze, które - jak ogłoszono z przytupem, są specjalnie dla Polski, okazały się być pieniędzmi już raz Polsce przyznanymi
— dodał Dworczyk.
Jeśli chodzi o tarcze pomocowe, które uruchamialiśmy w czasie różnych kryzysów, to trudno to nawet porównywać. To były przecież setki miliardów złotych, dzięki którym zachowane zostały miejsca pracy. Tutaj na razie nie słyszę o takich pieniądzach, a to jest bardzo ważne i potrzebne. Rozmawiałem w Kłodzku z przedsiębiorcami, którzy wyraźnie mówili, że bez nadzwyczajnego wsparcia państwa, funkcjonowanie ich drobnych i średnich biznesów po tym kataklizmie będzie niemożliwe. Takie wsparcie ze strony państwa jest więc bardzo potrzebne i liczę, że polski rząd kierowany przez premiera Donalda Tuska podejmie szybkie i skuteczne, a nie tylko wizerunkowe działania
— powiedział.
Pytany z kolei o nową funkcję dla Marcina Kierwińskiego, dotychczas zasiadającego w PE, Michał Dworczyk podkreślił:
Nie znam pana posła Kierwińskiego na tyle, aby oceniać jego skuteczność działania na tego typu stanowiskach. To bardzo duże wyzwanie.
Mam spore obawy po tym, co zobaczyłem, kiedy był szefem MSWiA. Raczej nie były to dobre doświadczenia, jeśli chodzi o zarządzanie i to, na czym MSWiA powinno się skupić
— dodał.
Myślę, że kluczowe będzie to, jakimi narzędziami i środkami pełnomocnik będzie dysponował. Nie ma nic prostszego niż ogłosić, że powołujemy pełnomocnika. Ale pytanie jest takie: jakimi zasobami będzie ten urzędnik dysponował i na ile będzie w stanie koordynować działania zarówno legislacyjne, jak i administracji państwowej. Zniszczenia infrastruktury są olbrzymie i tutaj naprawdę potrzebna jest bardzo wytężona praca
— ocenił.
jj/Telewizja wPolsce24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/706925-dworczyklicze-na-skutecznie-dzialania-rzadunie-wizerunkowe