„Historia lubi się powtarzać. Najpierw jako tragedia, potem jako farsa” - napisał na platformie X Marcin Romanowski, poseł Suwerennej Polski, załączając zbitkę zdjęć - na górze sztab kryzysowy pod przewodnictwem premiera Tuska, na dole - Putin besztający swoich urzędników. Wpis bardzo rozsierdził prof. Wojciecha Sadurskiego, który nazwał byłego wiceministra „zdesperowanym, domniemanym przestępcą”. Znany z wyjątkowo gorącej „miłości” do PiS profesor nie czekał długo na odpowiedź.
Metoda „dobry car, źli bojarzy”, która w polskim wydaniu nosi nazwę „Tusk się wściekł” to coś, co znamy doskonale z Rosji czy Białorusi. Sceny, w których obecny premier, co prawda niekiedy w dość zawoalowany sposób, ale jednak wbija szpilę własnym ministrom, prezesom państwowych spółek czy urzędnikom, wielu przywodzą na myśl Kreml lub Białoruś. Przykładów takiej polityki Putina i jego podnóżków, jak Łukaszenka czy Kadyrow, znajdziemy w internecie na pęczki.
CZYTAJ TAKŻE:
Romanowski zamieszcza zbitkę zdjęć. Sadurski: Obrzydliwe i wredne
Podobne skojarzenie miał były wiceminister sprawiedliwości Marcin Romanowski. Poseł Suwerennej Polski zamieścił na platformie X zbitkę dwóch zdjęć: jedno z posiedzenia sztabu kryzysowego, na którym widać premiera Donalda Tuska w otoczeniu ministrów i przedstawicieli służb, na drugim - Putina w otoczeniu jego urzędników.
Historia lubi się powtarzać. Najpierw jako tragedia, potem jako farsa
— napisał poseł Romanowski.
Ów komentarz zdjęciowy bardzo rozsierdził prof. Wojciecha Sadurskiego, prawnika będącego gorliwym zwolennikiem jak najsurowszych „rozliczeń” z poprzednią władzą.
To jest tak obrzydliwe i wredne, że jedynym tłumaczeniem jest fakt, że autorem jest zdesperowany domniemany przestępca, który wie, że już niedługo bedzie siedział pod celą. I to długo. (A przy okazji chciał się popisać znajomością Marksa)
— skomentował.
„Odwrotu z Syrakuz nie będzie”
Prawda w oczy kole. Ale spokojnie, wszyscy członkowie zorganizowanej grupy, której marzy się siłowe i bezprawne przejęcie pełni władzy w Polsce poniosą za to odpowiedzialność
— napisał w odpowiedzi poseł Marcin Romanowski.
Także wyksztalciuchy na usługach państwa bezprawia Tuska. Odwrotu z Syrakuz nie będzie
— dodał.
Czy fakt, że prof. Sadurski był tak łaskawy, aby słowo „przestępca” opatrzyć przymiotnikiem „domniemany” wskazuje jedynie na ostrożność prawnika, czy może - że sam zdaje sobie sprawę z absurdalności zarzutów np. o „kierowaniu zorganizowaną grupą przestępczą”?
CZYTAJ TAKŻE:
aja/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/706894-sadurski-atakuje-romanowskiego-jak-odpowiedzial-polityk