Szymon Hołownia miał być marszałkiem rotacyjnym, a może powinien zostać zapamiętany jako „marszałek retencyjny”. Lider Polski 2050 wybuchnął podczas konferencji prasowej po niewygodnym pytaniu i pytał dziennikarza… „co zrobił w ciągu ostatnich lat, żeby zwiększyć bezpieczeństwo powodziowe Polski”. „Oj, bardzo szybko peron odjechał” - skwitował w komentarzu poseł PiS Radosław Fogiel.
Powódź. Konferencja prasowa marszałka Sejmu
Marszałek Sejmu Szymon Hołownia podczas konferencji prasowej w budynku parlamentu nie wykluczył, że zwoła na wtorek specjalne posiedzenie Sejmu w związku z powodzią na południu kraju. Lider Polski 2050 stwierdził także, że ta horrendalna sytuacja, jaka ma miejsce na południu Polski, spotyka się z odpowiednią reakcją na tym poziomie państwowym.
Chcę zadeklarować, że Sejm Rzeczypospolitej jest w pełnej gotowości do tego, żeby współdziałać z rządem, Senatem, prezydentem we wszystkim, co będzie potrzebne do tego, aby ulżyć tym, którzy stracili swoje dobytki. Aby te skutki katastrofalnej powodzi jak najszybciej zniwelować
— powiedział.
CZYTAJ WIĘCEJ: Szymon Hołownia nie wyklucza zwołania specjalnego posiedzenia Sejmu na wtorek. Chodzi o sytuację powodziową na południu kraju
Hołownia zaatakował dziennikarza
Ale czar szybko prysł, gdy jeden z dziennikarzy zapytał Szymona Hołownię o wicemarszałek Monikę Wielichowską (KO), która „aktywnie wspierała protesty przeciwko budowie zbiorników retencyjnych”. W odpowiedzi marszałek postanowił… zaatakować dziennikarza z poczuciem wyższości i arogancją.
Jeżeli chce pan dzisiaj jątrzyć, jeżeli chce pan dzisiaj robić rozliczenia, jeżeli chce pan dzisiaj oskarżać, jeżeli chce pan partyjnych wojenek, to niech je sobie pan sam robi. My dzisiaj robimy wszystko, żeby pomóc powodzianom. Niech pan pójdzie i ma odwagę skonfrontować się z tymi, którzy dziś potracili domy, potracili dobytki i powiedzieć, że ma pan teraz ochotę rozkręcić w swojej telewizji kolejną partyjną wojenkę, bo to jest dokładnie to, czego dzisiaj potrzebujemy. Ja panu powiem, że to czego dzisiaj potrzebujemy, to rąk do pracy, potrzebujemy wody butelkowanej, środków czystości, środków higieny, bo ludzie nie mają co pić, ludzie się nie mają w czym umyć, ludzie potracili dobytki całego życia i o tym powinniśmy dzisiaj rozmawiać, a nie o tym, że znowu będzie próbowali szczuć jednych Polaków na drugich
— odparł Hołownia.
Dziennikarz próbował wtrącić, że „gdyby zbiorniki powstały…”, jednak marszałek mu przerwał, kierując wyjątkowo groteskowe pytania.
A co pan zrobił, żeby wybudować te zbiorniki retencyjne? Może mi pan powiedzieć? Co pan zrobił w ciągu ostatnich lat, żeby zwiększyć bezpieczeństwo powodziowe Polski?.
Reporter stwierdził w odpowiedzi, że na pewno nie chodził na protesty.
Nie pytam, czego pan nie robił, tylko co pan zrobił. Mocnym w gębie to łatwo być po szkodzie. Robi pan dziś karierę, robi pan dzisiaj pieniądze na ludzkiej krzywdzie. Zachęcam pana do etycznej refleksji nad pana postawą
— zaatakował ponownie lider Polski 2050.
CZYTAJ WIĘCEJ: Posłanki KO nie chciały zbiorników retencyjnych? Przypomniano wpisy Zielińskiej i Wielichowskiej. Jaki: „Tacy ludzie rządzą Polską”
„Ależ odjazd króla Szymusia pierwszego!”
Wybuch Hołowni i kuriozalne pytania skierowane do dziennikarza wywołały lawinę komentarzy w sieci. Na marszałku Sejmu nie pozostawiono suchej nitki.
To jakiś kabaret, szkoda tylko, że kosztem ludzi! Marszałek Sejmu i szef jednej z partii tworzących rząd pyta dziennikarza, co ten zrobił w sprawie zbiorników retencyjnych. Oj, bardzo szybko peron odjechał.
Co za cymbał! A co pan zrobił? - dziennikarz nie jest politykiem, w dodatku w przeszłości starostą kłodzkim. Politycy i urzędnicy są od rozwiązywania problemów, bo za to im się płaci. Pycha i buta tego buca jest wprost niebywała.
Ależ odjazd króla Szymusia pierwszego! Nie zauważył w swojej partii ekoterrorystów blokujących budowę zbiorników retencyjnych, tych od naturalizacji rzek. Zauważył, że dziennikarz nie chwycił za łopatę przy budowie zbiornika w Kłodzku.
Marszałek Sejmu pytający dziennikarza co zrobił, żeby zapobiec powodzi. Człowiek-mem.
Marszałek retencyjny.
W rządzie chyba nerwowo.
Oni tam chyba w Warszawie niezbyt wyrabiają już po 2 dniach
Hołownia był dziennikarzem, więc wie, jakie są obowiązki dziennikarza. I taki z niego był dziennikarz, jaki teraz polityk. Te Szymek, odejdź już i zabierz ze sobą swoją bandę tumanów z ministerstwa klimatu i środowiska. Najlepiej już na zawsze
olnk/X/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/706312-marszalek-retencyjny-holownia-zaatakowal-dziennikarza