Obronność powinna być poza sporem międzypartyjnym. Każdy podpisze się pod tym zdaniem, ale mało kto przestrzega tej reguły. Pół biedy, jeśli ktoś otwarcie przyznaje, że jest sympatykiem jednej ze stron bieżącego konfliktu politycznego. Wtedy obserwator dostaje uczciwy sygnał, bo niestety większość „ekspertów” udaje komentatorów nieskalanie bezstronnych i apolitycznych. A to nie jest prawda.
„Fafik” to samolot. Szkolno-bojowa maszyna FA-50, koreańskiej produkcji, zamówiona dla polskiego lotnictwa przez poprzedniego ministra Obrony Narodowej, czyli Mariusza Błaszczaka. Dzisiaj „Fafik” jest przedmiotem awantury, bo wiceminister Cezary Tomczyk oznajmił, że nie jest to maszyna bojowa. A ponadto ogłosił, że w ogóle nie ma i nie będzie dla niej uzbrojenia.
A OSINT w tym kontekście to wiadomo…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/705983-osint-polo-czyli-o-bezstronnosci-ekspertow-militarnych