Pobicie prezesa Legii Warszawa i rasizm holenderskich władz wobec kibiców? To wydarzenia, o których zapomniał Sławomir Nitras, tłumacząc na antenie neo-TVP, dlaczego nie przekaże pieniędzy stołecznemu klubowi.
Minister sportu wystąpił na antenie neo-TVP, gdzie mówił o pieniądzach od Polskiej Organizacji Turystycznej, w kontekście Legii Warszawa. Nitras tłumaczył, że stołeczna drużyna nie otrzyma pieniędzy, a jednym z powodów miał być udział kibiców w „regularnych wojnach z policją” m.in. W Holandii.
Polska Organizacja Turystyczna nie ma obowiązku sponsorowania klubów sportowych. Polska Organizacja Turystyczna ma promować Polskę, jako kraj, jako destynację turystyczną za granicą, ma dbać o wizerunek Polski. Legię Warszawa przestrzegałem już rok temu, gdy musiałem przyjąć sprawozdanie za poprzedni rok. Były te słynne bijatyki z policją najpierw w Holandii, później w Wielkiej Brytanii, gdzie kibice regularne wojny z policją prowadzili
– powiedział.
Mieliśmy w Ministerstwie analizę, co pisało się o Legii za granicą, w tych krajach, w których mieli promować Polskę. I gdyby pani porównała, ile pisano dobrze, a ile pisano o Legii w kontekście bójek, awantur, zatrzymań piłkarzy, jakichś szarpanin, w których uczestniczyli prezesi, to by się okazało, że Legia za granicą promowała wizerunek Polski w sposób dosyć szczególny. To ja nie mogę wydawać pieniędzy na Legię
– dodał.
Nitras mówił też o zachowaniu trenera „Wojskowych” wobec kibiców rywali z Kopenhagi.
Wie pani, co jest wydarzeniem, które odbiło się najszerszych echem? Pisały o tym gazety na całym świecie. To było zachowanie trenera Legii po meczu z duńskim zespołem, gdy pokazał obsceniczne gesty. Pani Lichocka pokazywała w Sejmie takie same. Pisały o tym gazety na całym świecie. Czy to stawia Polskę w dobrym świetle? Czy to promuje Polskę za granicą? To są pieniądze na promocję Polski, na budowę dobrego wizerunku Polski. Jeśli ktoś nie daje rękojmi, że udział w rozgrywkach międzynarodowych takiego zespołu promuje Polskę, pokazuje pewne pozytywne wartości, tylko kojarzy się z awanturą, z wulgarnością, z bijatykami, to ja się kibiców Legii nie boję, ale będę w tej sprawie bardzo, bardzo konsekwentny
– stwierdził szef resortu sportu.
Nitras oskarżył kibiców Legii o udział w walkach z holenderską policją. Problem polega na tym, że to nie kibice atakowali policję, a właśnie funkcjonariusze miejscowych służb zaatakowali m.in. prezesa „Wojskowych”. O zachowaniu kibiców CWKS Dariusz Mioduski tak mówił podczas konferencji prasowej:
Na meczu nie było żadnej agresji, ani na boisku, ani na trybunach. Nasi kibice naprawdę fenomenalnie nas dopingowali, nie było żadnych zajść
– stwierdził.
Wtedy też Mioduski informował o skandalicznym zachowaniu władz Alkmaar, które „nie życzyły sobie” obywateli Polski w swoim mieście.
Nastawienie całego rządu lokalnego było fatalne. Były wypowiedzi publiczne o tym, że pani burmistrz nie życzy sobie Polaków w mieście. Ludzie byli wyprowadzani z restauracji
– powiedział Dariusz Mioduski.
Po wydarzeniach w Holandii głos zabrał też piłkarz Legii Paweł Wszołek.
Pachniało tam ostrym rasizmem. Tak nie powinna wyglądać gra w Europie
– mówił pomocnik „Wojskowych”.
mly/X/neo-TVP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/705938-nitras-atakuje-kibicow-legii-ja-sie-ich-nie-boje