„Oficjalnie ogłosił powstanie reżimu!”; „De facto przyznaje do łamania prawa – i do zamiaru popełniania dalszych przestępstw” - tak politycy Zjednoczonej Prawicy oceniają słowa Donalda Tuska o „demokracji walczącej”.
„Demokracja walcząca” Tuska
Donald Tusk w Senacie wziął udział w spotkaniu „Drogi wyjścia z kryzysu konstytucyjnego”, razem z marszałek Senatu Małgorzatą Kidawą-Błońską i marszałkiem Sejmu Szymonem Hołownią. Tam odgrażał się i zgrywał radykała.
Jeśli chcemy przywrócić ład konstytucyjny oraz fundamenty liberalnej demokracji, musimy działać w kategoriach demokracji walczącej. Oznacza to, że prawdopodobnie nie raz popełnimy błędy lub podejmiemy działania, które według niektórych autorytetów prawnych mogą być nie do końca zgodne z literą prawa, ale nic nie zwalnia nas z obowiązku działania
— powiedział premier, zacytowany przez KPRM na platformie X.
SPRAWDŹ SZCZEGÓŁY: Tusk chce „demokracji walczącej”. „Nie wszystkie moje decyzje będą spełniały kryteria praworządności z punktu widzenia purystów”
„Lenin wstał z grobu”
Słowa Tuska spotkały się z dobitną odpowiedzią ze strony polityków Zjednoczonej Prawicy! Nie mają oni bowiem wątpliwości, co to będzie oznaczać w praktyce.
„Demokracja walcząca”? Jestem z pokolenia, które pamięta osobiście PRL-owską „demokrację ludową”. Te przymiotniki przy demokracji bardzo źle się w Polsce kojarzą
— napisał były wicepremier Jacek Sasin.
Premier @donaldtusk właśnie oficjalnie ogłosił powstanie reżimu! Będzie łamać prawo, co nawet nazwał „działaniem w kategoriach demokracji walczącej”. Gdzie jest Komisja Europejska, Wenecka, gdzie są obrońcy praworządności i demokracji?!
— zapytał były minister sprawiedliwości Marcin Warchoł.
Lenin wstał z grobu
— stwierdził europoseł PiS Maciej Wąsik.
Warto zauważyć, że Tusk się tu de facto przyznaje do łamania prawa – i do zamiaru popełniania dalszych przestępstw. Nie wiem kto mu tak głupio doradza – tak jak z „wycofaniem kontrasygnaty” – ale żadna „demokracja walcząca” ani „obowiązek dzialania” nie będą stanowić okoliczności łagodzących
— podkreślił poseł PiS Paweł Jabłoński, były wiceszef MSZ.
PKW ukula okreslenie „podmiot zbliżony do partii” a premier ksztaltuje pojecie „demokracji walczacej”. Bohaterzy na jakich nie zasluzylismy
— zauważył były członek PKW i były radny Dariusz Lasocki.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/705655-oglosil-powstanie-rezimu-politycy-pis-po-slowach-tuska