Donald Tusk zapowiedział, że marzy o „demokracji walczącej”. Na słowa premiera zareagował przewodniczący KRRiT. „Chciałbym przypomnieć, że każdy przymiotnik dodawany do słowa ‘demokracja” unieważnia to słowo” - napisał na platformie X. Maciej Świrski przywołał także pewien dowcip z demokracją socjalistyczną i krzesłem w rolach głównych.
„Demokracja walcząca” Tuska
Donald Tusk w Senacie wziął udział w spotkaniu „Drogi wyjścia z kryzysu konstytucyjnego”, razem z marszałek Senatu Małgorzatą Kidawą-Błońską i marszałkiem Sejmu Szymonem Hołownią. Tam odgrażał się i zgrywał radykała.
Jeśli chcemy przywrócić ład konstytucyjny oraz fundamenty liberalnej demokracji, musimy działać w kategoriach demokracji walczącej. Oznacza to, że prawdopodobnie nie raz popełnimy błędy lub podejmiemy działania, które według niektórych autorytetów prawnych mogą być nie do końca zgodne z literą prawa, ale nic nie zwalnia nas z obowiązku działania
— powiedział premier, cytowany przez KPRM na platformie X.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Tusk chce „demokracji walczącej”. „Nie wszystkie moje decyzje będą spełniały kryteria praworządności z punktu widzenia purystów”
Maciej Świrski celnie komentuje!
Do tego wpisu i słów Donalda Tuska odniósł się szef Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski.
Chciałbym przypomnieć, że każdy przymiotnik dodawany do słowa „demokracja” unieważnia to słowo
— napisał.
Pamiętamy ten dowcip: „Pytanie: Czym się rożni demokracja od demokracji socjalistycznej? Odpowiedź: tym czym krzesło od krzesła elektrycznego”
— dodał.
Pan premier chyba o tym zapomniał
— spuentował Maciej Świrski.
Igrzyska, igrzyska i jeszcze raz igrzyska. Oto program Donalda Tuska. A że z demokracją nie ma to nic wspólnego, to wymyśla więc nowe pojęcia, byle się usprawiedliwić.
CZYTAJ TAKŻE: Tusk oskarża PiS: „Nieład ustrojowy wprowadzony decyzjami naszych poprzedników czasem może dezorientować”. A sam co robi?!
olnk/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/705643-swirski-przypomina-tuskowi-dowcip-demokracja-i-krzeslo